Miłe Natalii początki Olga Rudnicka Książka
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 432 |
Format: | 125x195mm |
Rok wydania: | 2020 |
Szczegółowe informacje na temat książki Miłe Natalii początki
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
EAN: | 9788381690737 |
Autor: | Olga Rudnicka |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 432 |
Format: | 125x195mm |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2019-05-13 |
Podmiot odpowiedzialny: | Prószyński Media Sp. z o.o. Rzymowskiego 28 02-697 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Miłe Natalii początki
Inne książki Olga Rudnicka
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki Miłe Natalii początki
Czytałam wcześniej oczywiście "Natalii 5" i książka mi się naprawdę podobała, była brdzo ciekawie napisana, a historia intrygująca i wciągająca. Dlatego też miałam duże wymagania co do tej książki, nie okazała się być lepsza niz poprzednia, ale jakoś dużo gorsza też nie jest. Rozumiem, że autorka być może chciała spróbować czegoś nowego w swojej kolejnje ksiażce, wprowaziła wiele zmian stylistycznych. Te wulgaryzmy momentmi mocno klują w oczy, co może faktycznie przeszkadzac wiele razy w odbiorze. Jednakhistoria pozostaje nadal ciekawa i zostala w fajnym kierunku poprowadzona.
W książce wyczuwa się, jakby byla pisana z perspektywy ojca Natalii, może i ciekawe urozmaicenie, ale pod tym wzglęem wołałam poprzednią książkę. Tutaj też dużo więcej miejsca autorka pośwęca właśnie ojcu, torozczarowało mnie najbardziej. Mimo to czytało się całośc dobrze i ksiązkę mogę polecić fanom autorki, jak i całej serii.
Po przeczytaniu "Natalii 5" liczyłam, że i "Miłe Natalii początki" będe równie dobre, niestety książnie nie dorównuje poziomem poprzedniej, ale trzeba wziąć pod uwagę, że jest pisaa z innej perspektywy, opowiada przede wsytskim o losach ojca, przez co styl również się zmienia i stylistycznie musi się różnić. Absolutnie to rozumiem, dlatego też czytało się nieco inaczej więc i odbiór jej mógł być inny. Nie sądzę, żeby książka była jakoś diametralnie inna i gorsza, dlatego z czystym sumienie mogę ją polecić.
Po przeczytaniu "Natalii 5" liczyłam, że i "Miłe Natalii początki" będe równie dobre, niestety książnie nie dorównuje poziomem poprzedniej, ale trzeba wziąć pod uwagę, że jest pisaa z innej perspektywy, opowiada przede wsytskim o losach ojca, przez co styl również się zmienia i stylistycznie musi się różnić. Absolutnie to rozumiem, dlatego też czytało się nieco inaczej więc i odbiór jej mógł być inny. Nie sądzę, żeby książka była jakoś diametralnie inna i gorsza, dlatego z czystym sumienie mogę ją polecić.
W książce wyczuwa się, jakby byla pisana z perspektywy ojca Natalii, może i ciekawe urozmaicenie, ale pod tym wzglęem wołałam poprzednią książkę. Tutaj też dużo więcej miejsca autorka pośwęca właśnie ojcu, torozczarowało mnie najbardziej. Mimo to czytało się całośc dobrze i ksiązkę mogę polecić fanom autorki, jak i całej serii.
Czytałam wcześniej oczywiście "Natalii 5" i książka mi się naprawdę podobała, była brdzo ciekawie napisana, a historia intrygująca i wciągająca. Dlatego też miałam duże wymagania co do tej książki, nie okazała się być lepsza niz poprzednia, ale jakoś dużo gorsza też nie jest. Rozumiem, że autorka być może chciała spróbować czegoś nowego w swojej kolejnje ksiażce, wprowaziła wiele zmian stylistycznych. Te wulgaryzmy momentmi mocno klują w oczy, co może faktycznie przeszkadzac wiele razy w odbiorze. Jednakhistoria pozostaje nadal ciekawa i zostala w fajnym kierunku poprowadzona.