Zaginięcie męża to tragedia. Ale nie dla Małgośki. Fakt, że mąż nie wrócił z wyjazdu służbowego w terminie, to nie nowość. To, że od kilku tygodni nie dał znaku życia, to żaden problem. Ważne, że przelewy przychodzą regularnie. Małgośka cieszy się chwilami wolności, pewna, że Wiesław w końcu wróci. Czas mija, a męża ani widu, ani słychu, za to coraz więcej osób zaczyna zadawać pytania. Telefon z żądaniem okupu uznaje początkowo za żart, ale kiedy znajduje pod drzwiami domu pudełko z odciętym palcem, zaczyna robić się poważnie. Czy na tyle, by powiadomić policję? A może… nie robić nic?
Olga Rudnicka – autorka poczytnych powieści kryminalnych. Wielbicielka koni, psów i gryzoni. Wolny czas najchętniej spędza na łonie natury. Po wielu latach wewnętrznych zmagań polubiła kawę, do hipokryzji nie zamierza się przekonać.
Szczegółowe informacje na temat książki Jedną nogą w grobie
" [...] Wiesz, Irenka, ci telefoniczni oszuści to niby tacy cwani, to na wnuczka, to na policjanta, to na księdza, ale na okup? Powaliło ich kompletnie. [...]" Kto zna twórczość Olgi Rudnickiej, ten wie, że zawsze otrzyma świetną historię pełną śmiechu i kryminalną zagadkę. Uwielbiam jej dzieła, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po nowość - "Jedną nogą w grobie". Już dawno się tak nie uśmiałam. Główna bohaterka, to ponad czterdziestoletnia Małgorzata Ryczka. Według mnie jest najlepsza i nie do podrobienia. Ma przyjaciółkę — zmywarkę. Często mówi do niej. Też tak macie? Jej teksty rozmiękczą nawet tak zwanego mruka. Są po prostu obłędne i powalają na kolana. Autorka w idealny sposób ją przedstawiła. Podziwiałam Małgośkę za jej odwagę, upór i niepoddawanie się, gdy musiała stanąć na wysokości zadania. Jednak nawet najlepszym zdarzają się słabości. Ona niestety ma słabość do alkoholu. Lubi nie być trzeźwa. Dzięki temu nie myśli logicznie, gdy dzwoni do niej porywacz jej męża i żąda okupu. Wychodzi z tego jeden wielki klops. Wiesław jest niestety niewiernym mężem. To typowy tak zwany pies na baby. Ma kochankę, o której oczywiście nie informuje swojej żony. Słaba postać. Szczerze mówiąc, karma do niego wróciła. Poznacie jeszcze między innymi ich syna Mirka. Z niego też jest niezłe ziółko. Nic dziwnego, gdy ma się takich rodziców. Ojciec ma smykałkę do interesów i kobiet, a matka do alkoholu. Ich córka Anka jest zupełnie inna. Jak twierdzi jej mam, jest jak pitbull. Warto ją poznać. Chyba jako jedyna nosi w tej rodzinie spodnie. Znalazłam tutaj świetne i nie do podrobienia dialogi, które bawią i na długo zapadają w pamięć. Fabuła jest dobrze przedstawiona, a akcja jest wartka. Z tą powieścią na pewno nie da się nudzić. Sam początek jest tak interesujący, że chce się czytać dalej. Dochodząc do środka, jest jedno wielkie wow! Dalej jest jeszcze lepiej, aż dochodzimy do finału, który może was zaskoczyć. Jeżeli tak jak ja, lubicie komedie kryminalne i cenicie sobie twórczość Olgi Rudnickiej, to śmiało sięgnijcie po "Jedną nogą w grobie". Co zrobilibyście, gdyby ktoś wysłał wam palec waszego współmałżonka? Szybko zapomnielibyście o tym, czy poszlibyście z nim na policję, a może po prostu odcięty palec schowalibyście do zamrażalnika? Czy jesteście ciekawi, co tak naprawdę stało się z niewiernym mężem? Czy to była tylko ustawka? Dlaczego od jakiegoś czasu nie dawał znaku życia, nie licząc oczywiście przelewów, które regularnie przychodziły? Ta historia dała mi dużo do myślenia. Gdy współmałżonek nie wróci na noc do domu i nie da znaku życia, to już jest powód do zmartwień. Gdy współmałżonek nie wróci przez trzy dni — warto udać się na policję. Nie warto czekać na telefon od porywaczy, tylko trzeba samemu zacząć działać. Pamiętajcie o tym. Ps. Uważajcie na to, co wyciągacie z zamrażalnika. Po tej lekturze możecie tam znaleźć dziwne rzeczy.
Anonim12/11/2025
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Jedną nogą w grobie” Olgi Rudnickiej to książka, która totalnie mnie wciągnęła. Od pierwszych stron czułam, że trafiłam na coś wyjątkowego – połączenie kryminału, czarnego humoru i emocji, które trzymają do końca. Rudnicka ma niesamowity dar łączenia napięcia z lekkością stylu – potrafi sprawić, że śmiejesz się, a chwilę później masz gęsią skórkę. Uwielbiam jej bohaterów – prawdziwych, zadziornych, z błyskotliwymi dialogami. Ta powieść pokazuje, że nawet w mroku można znaleźć ironię i odrobinę ciepła. Czułam, jakby autorka prowadziła mnie przez labirynt emocji z uśmiechem i przymrużeniem oka. Jeśli szukasz kryminału, który zaskakuje i bawi jednocześnie, „Jedną nogą w grobie” to strzał w dziesiątkę – lekka, inteligentna, a przy tym niezwykle wciągająca lektura.
Bestsellery
Z tego samego wydawnictwa
DARMOWA DOSTAWA
za zapis do newslettera!
Nowości, promocje, inspiracje – wszystko na Twoim mailu. *Kod jednorazowego użycia przy minimalnej wartości koszyka 89 zł.