Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Justyna Gułaj
27/10/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Mieszko Pierwszy (naprawdę tak ma na imię) startuje w programie Man of Poland, czyli męskim konkursie piękności. Sesje zdjęciowe, imprezy, relacjonowanie każdego kroku w mediach społecznościowych - to ma się stać dla 25-letniego chłopaka chlebem powszednim. A co wolałby robić ten przystojniak z małego miasteczka? Niespodzianka - uczyć się chemii i spędzać czas ze swoją dziewczyną, która też jest raczej typem szarej myszki.Okładka i tytuł zasugerowały mi, że będę miała do czynienia z głupiutkim romansem, a ta powieść tak naprawdę jest bardzo daleka od takiego określenia. W opisie nie wspomniałam o jednej z najważniejszych postaci tej historii, która snuje się za Mieszkiem jak cień - jego matce.To świetnie skonstruowana postać kobiety w średnim wieku, skomplikowanej psychicznie, z kompleksami, bardzo ambitnej i butnej. Dorota jest po prostu mistrzynią manipulacji, a zarówno jej mąż jak i syn ustępują jej, żeby mieć święty spokój. Od początku kibicowałam Mieszkowi, żeby wyrwał się spod jej wpływu. Czytelnik ma szerszą perspektywę, na pierwszy rzut oka widzi, że ta relacja jest toksyczna, ale jednocześnie rozumie zachowanie młodego chłopaka, który pragnie tylko spełnić oczekiwania swojej mamy.Żeby nie było, książka nie jest od początku do końca poważna i płaczliwa. Są w niej żarty, cięte riposty ("(...) kiedy na ciebie patrzę, mam ochotę wysłać SMS-a o treści >Pomagam
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Mieszko Pierwszy (naprawdę tak ma na imię) startuje w programie Man of Poland, czyli męskim konkursie piękności. Sesje zdjęciowe, imprezy, relacjonowanie każdego kroku w mediach społecznościowych - to ma się stać dla 25-letniego chłopaka chlebem powszednim. A co wolałby robić ten przystojniak z małego miasteczka? Niespodzianka - uczyć się chemii i spędzać czas ze swoją dziewczyną, która też jest raczej typem szarej myszki.Okładka i tytuł zasugerowały mi, że będę miała do czynienia z głupiutkim romansem, a ta powieść tak naprawdę jest bardzo daleka od takiego określenia. W opisie nie wspomniałam o jednej z najważniejszych postaci tej historii, która snuje się za Mieszkiem jak cień - jego matce.To świetnie skonstruowana postać kobiety w średnim wieku, skomplikowanej psychicznie, z kompleksami, bardzo ambitnej i butnej. Dorota jest po prostu mistrzynią manipulacji, a zarówno jej mąż jak i syn ustępują jej, żeby mieć święty spokój. Od początku kibicowałam Mieszkowi, żeby wyrwał się spod jej wpływu. Czytelnik ma szerszą perspektywę, na pierwszy rzut oka widzi, że ta relacja jest toksyczna, ale jednocześnie rozumie zachowanie młodego chłopaka, który pragnie tylko spełnić oczekiwania swojej mamy.Żeby nie było, książka nie jest od początku do końca poważna i płaczliwa. Są w niej żarty, cięte riposty ("(...) kiedy na ciebie patrzę, mam ochotę wysłać SMS-a o treści >Pomagam