PayPo – KUP TERAZ, ZAPŁAĆ PÓŹNIEJ!SZCZEGÓŁY>>

Brakujący obrazek Anna Ziobro Książka

Brakujący obrazek
21,97 zł
39,95 zł - sugerowana cena detaliczna
Zamów teraz, wyślemy jeszcze dziś!
Wydawnictwo: Dragon
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Format: 13.5x20.5cm
Zobacz więcej

Kup w zestawie

+
=
54,96 zł
21,97 zł
Poruszająca i pełna emocji opowieść o nadziei, przebaczeniu i sile siostrzanej miłości. Ola zaszła w ciążę przed maturą i została wyrzucona z domu przez despotycznego ojca. Nieudane małżeństwo oraz samotne macierzyństwo sprawiły, że musiała szybko dorosnąć i zrezygnować z wielu marzeń. Dziś ma 34 lata i jest spełnioną mamą mądrej, choć zbuntowanej nastolatki. W jej życiu pojawił się również mężczyzna, z którym jest gotowa stworzyć nowy związek. Wygląda na to, że w końcu będzie spokojna i szczęśliwa. Tylko jedna rzecz kładzie się cieniem na jej życiu – natarczywe myśli o młodszej siostrze, Natalii, z którą przed laty straciła kontakt. Przypadek sprawia, że udaje się jej odnaleźć siostrę. Natalia czuje jednak żal do Oli i wciąż z trudem radzi sobie ze wspomnieniami dzieciństwa. Siostry mają spotkać się w Wigilię. Czy uda im się naprawić zerwane więzi? I czy Ola uwolni się od przeszłości?

Szczegółowe informacje na temat książki Brakujący obrazek

Wydawnictwo: Dragon
EAN: 9788381729079
Autor: Anna Ziobro
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Format: 13.5x20.5cm
Data premiery: 2021-10-12
Język wydania: polski
Podmiot odpowiedzialny: WYDAWNICTWO DRAGON PL
11 listopada 60/62
43-300 Bielsko-Biała
PL
e-mail: [email protected]

Podobne do Brakujący obrazek

Inne książki Anna Ziobro

Inne książki z kategorii Romans

Zapowiedź
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Oceny i recenzje książki Brakujący obrazek

Średnia ocen:
8.19 /10
Liczba ocen:
237
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

27/10/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, że kocham książki Ani, to przypominam o tym po raz nie wiem który. Od pierwszej powieści, od pierwszej przeczytanej strony, wiedziałam, że będzie to miłość na zawsze. Tym razem napiszę o książce wyjątkowo dla mnie szczególnej, bo mam możliwość być jedną z patronek ,,Brakującego obrazka".Poznajemy Olę, kobietę ponad 34 letnią, wychowującą nastoletnią córkę. Ma ona również męża - niemęża i pewnego mężczyznę z którym chciałaby stworzyć dom. Na plecach niesie swoją przeszłość i wspomnienie o młodszej siostrze z którą straciła kontakt wiele lat temu.Kanwą tej historii są retrospekcje, to dzięki nim poznajemy życie Oli i jej siostry Natalii. Po raz kolejny Autorka udowodniła, że w ,,malowaniu" emocji osiągnęła poziom mistrzowski. Ja nie poznawałam bohaterów, ja mogłam się nimi stać. Tylko ktoś o ogromnej wrażliwości i empatii jest w stanie tak dokładnie kreślić rysy psychologiczne. Ania użyła jeszcze dodatkowego zabiegu... zmiany narracji. Dzięki temu łatwo mi było zrozumieć następujące po sobie wydarzenia oraz spojrzeć na nie z kilku stron. Poza tym mogę dziś powiedzieć, ze znam bohaterów, mieszkałam z nimi przez pewien czas.Po raz kolejny historia napisana przez Autorkę dotknęła mojego serca. Dwie siostry, nastolatka i kilkulatka, ojciec tyran i zdominowana przez niego matka, tym samym dom pełen przemocy fizycznej i psychicznej. To opowieść o siostrzanej miłości i o strachu, piękna i jednocześnie bolesna.Miłość ma tak wiele twarzy...Dałam się porwać tej emocjonalnej podróży, płynęłam na falach uczuć i kompletnie nie chciałam przestać, mimo, że czasami bolało, nawet bardzo. Do dziś czuję trzepot skrzydeł w sercu na myśl o dzieciństwie Oli i Natalii.Takich książek chcę, mam wielką potrzebę rozumieć bohaterów, być z nimi i czuć to co oni. Chcę tak prawdziwych historii, tak ludzkiej narracji, tak żywych dialogów. Chcę czuć w powieściach prawdziwe życie, takie bez filtra i koloryzacji...Książki Ani to jedne z najpiękniejszych literackich podróży jakie odbyłam, piszę to ja, fanka kryminałów i thrillerów.Na koniec tak bardzo osobiście, ja ogromnie dziękuję za Pana Stanisława, ileż miłości może kryć się w prostych gestach, w tak niewielu słowach. Oby każdy kto potrzebuje spotkał na swojej drodze takiego człowieka.

02/11/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

"- Przeszłości nie można zmienić, więc trzeba ją zaakceptować taką, jaka była. Różne rzeczy mogły sprawić, że znaleźliśmy się w tym miejscu, w którym teraz jesteśmy. Ważniejsze jest to, co zrobimy dalej."Z twórczością autorki miałam już styczność czytając książkę "Za ścianą ciszy" i już wtedy poruszyła mnie emocjami jakie wywołała. "Brakujący obrazek" to historia straszna i bolesna, a zarazem dająca nadzieję na lepsze jutro. Pokazała dramat rodzinny rozgrywający się za drzwiami, znęcanie psychiczne i fizyczne. Dramat, którego nie widział nikt wokół, lub co gorsze nikt nie chciał zauważyć...To też książka o sile przebaczenia, trudnych wyborach i poświęceniu.Ojciec, głowa rodziny, przykładny policjant, a w domu oprawca, dzięki któremu zostały zerwane więzy matki i córki oraz dwóch sióstr. Ola i Natalia miały spotkać się po 15 latach na wigilii. Czy dostały szansę na odbudowanie siostrzanych więzi? Czy uda się im zacząć normalne życie? Co się stanie gdy przeszłość wróci i upomni się o swoje?Anna Ziobro ponownie poruszyła moje najczulsze strony. Wzbudziła złość na człowieka, który powinien być wsparciem. Sprawiła, że bolało mnie serce jak czytałam o tych wszystkich krzywdach i kłamstwach. Autorka ukazała ten bardzo brutalny świat zawiłości relacji rodzinnych, wychowanie "twardą ręką" i strach. A dom powinien być ostoją, miejscem, do którego chcemy wrócić, a nie uciec jak najdalej.Ta książka zapadnie mi na długo w pamięć, była realistyczna i pełna emocji. Jestem przekonana, że to co wyjdzie spod pióra autorki, mogę brać w ciemno.

07/12/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Powiemy wam, że książka, z którą do was przychodzimy możemy zaliczyć bardziej do takich, które raczej przygotowują do świąt, a nie nimi są, ale może o tym później, jednak nie znaczy to, że książka nie jest ciekawa, powiedziałybyśmy, że jest nawet arcyciekawa. Zapraszamy więc na recenzje książki "Brakujący obrazek" od Anny Ziobro i Wydawnictwa Dragon."Brakujący obrazek nam się nie przyda, skoro wreszcie mamy szansę stworzyć coś, w czym nie będzie braków"Ola to nastolatka, która przeżywa okropne piekło w domu. Jej tato jest policjantem i dba o porządek, czasem nawet za bardzo, co skutkuje tym, że bije swoje córki. Aleksandra i jej siostra Natalia są zastraszane i nie dają poznać światu zewnętrznemu, że w ich rodzinie dzieje się krzywda. Pewnego dnia jednak wszystko się się zmienia, gdy dziewczyna przychodzi do domu i oznajmia rodzicom, że jest w ciąży. Nastolatka zostaje wyrzucona z mieszkania i pozostawiona na pastwę losu i jej chłopaka Pawła. Opuszczam więc mieszkanie i pozostawia swoją jeszcze wtedy małą siostrę w rękach tyrana. Jak poradzi sobie młoda mama? Czy Ola odnajdzie siostrę i prawdziwy dom? Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedź właśnie w tej opowieści. A teraz parę słówek od nas.Powiemy wam, że książka porządnie nami potrząsnęła i wytarzała nami o ziemię. Emocje, które towarzyszą tej historii są ogromne, tam dzieje się tyle, że ciężko skończyć, na początku zrobisz oddech, a wydech dopiero nastąpi pod koniec obiecujemy wam to.Książka polecamy wszystkim, którzy kochają nie tylko ładne opowieści, bo tu aż wylewa się zlo, które czai się na każdym rogu, mówimy oczywiście o przeciwnościach losu, z którymi trzeba żyć i je przeżyć. Polecamy ją fanom opowieści obyczajowych i zwykłym Kowalskim, którzy chcą przeczytać na prawdę coś ciekawego.Bardzo podobały nam się przeskoki w czasie, gdyż wyjaśniały powolutku wszystkie pytania, które nasuwały nam się podczas czytania.Dzięki tym przeskoką rzeczywiście książka stała się ciekawsza, niż miałoby to być pokazane po kolei.Ciekawa też było to, że w książce nie występowało wiele osób i dzięki temu autorka pozwoli sobie wprowadzić nie jednego głównego bohatera, lecz kilku, chociaż wszystko kręciło się wokół opowieści o Oli. Mogliśmy poznać perspektywę historii każdej ważnej postaci.Powieść była napisana językiem bardzo prostym i lekkim, dzięki czemu czytało się ją znakomicie. W sumie powiemy wam że zaczelysmy jakoś o 21, a skończyłyśmy po 2 w nocy, więc czytało się ją dosyć szybko. Ale uważamy, że po prostu tak nas pochłonęła

11/03/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

" Brakujący obrazek" Anna ZiobroAutorka poruszyła trudny temat o którym kobiety,wstydzą się mówić, ukrywają przed wszystkimi że "coś " jest nie tak z ich życiem ...Wolą udawać że tworzą normalną rodzinę ale to co dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich domu nie wie nikt każdy udaje albo nie widzi problemu ...by nie wtrącać się. ..Ojciec tyran ,matka bojąca się wyrazić swoje zdanie i przeciwstawić się ojcu...Trudne dzieciństwo i bolesne wspomnienia ciągle tkwią w Oli i Natalii .Nie łatwo zapomnieć o krzywdzie jaką wyrządził im ojciec. Nie łatwo zapomnieć o zerwanych więzach rodzinnych które po wielu latach udaje im się naprawić.To nie jest łatwa historia mimo wszystko czyta się ją z zapartym tchem. Daje do myślenia zastanawia czy ktoś z otoczenia uwierzył by dziecku gdyby poprosiło o pomoc ....jakie były by reakcje dorosłych?pomoc czy unikanie niewygodnych pytań. ..reagujmy na krzywdę dzieci bo one są zamknięte w sobie i boją się mówić głośno prawdę .Aniu dziękuję Ci bardzo za tą historię. Jest to moje pierwsze spotkanie z Twoją twórczością i zapewniam nie ostatnie. Polecam gorąco książkę Pani Ani

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

" Brakujący obrazek" Anna ZiobroAutorka poruszyła trudny temat o którym kobiety,wstydzą się mówić, ukrywają przed wszystkimi że "coś " jest nie tak z ich życiem ...Wolą udawać że tworzą normalną rodzinę ale to co dzieje się za zamkniętymi drzwiami ich domu nie wie nikt każdy udaje albo nie widzi problemu ...by nie wtrącać się. ..Ojciec tyran ,matka bojąca się wyrazić swoje zdanie i przeciwstawić się ojcu...Trudne dzieciństwo i bolesne wspomnienia ciągle tkwią w Oli i Natalii .Nie łatwo zapomnieć o krzywdzie jaką wyrządził im ojciec. Nie łatwo zapomnieć o zerwanych więzach rodzinnych które po wielu latach udaje im się naprawić.To nie jest łatwa historia mimo wszystko czyta się ją z zapartym tchem. Daje do myślenia zastanawia czy ktoś z otoczenia uwierzył by dziecku gdyby poprosiło o pomoc ....jakie były by reakcje dorosłych?pomoc czy unikanie niewygodnych pytań. ..reagujmy na krzywdę dzieci bo one są zamknięte w sobie i boją się mówić głośno prawdę .Aniu dziękuję Ci bardzo za tą historię. Jest to moje pierwsze spotkanie z Twoją twórczością i zapewniam nie ostatnie. Polecam gorąco książkę Pani Ani

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Powiemy wam, że książka, z którą do was przychodzimy możemy zaliczyć bardziej do takich, które raczej przygotowują do świąt, a nie nimi są, ale może o tym później, jednak nie znaczy to, że książka nie jest ciekawa, powiedziałybyśmy, że jest nawet arcyciekawa. Zapraszamy więc na recenzje książki "Brakujący obrazek" od Anny Ziobro i Wydawnictwa Dragon."Brakujący obrazek nam się nie przyda, skoro wreszcie mamy szansę stworzyć coś, w czym nie będzie braków"Ola to nastolatka, która przeżywa okropne piekło w domu. Jej tato jest policjantem i dba o porządek, czasem nawet za bardzo, co skutkuje tym, że bije swoje córki. Aleksandra i jej siostra Natalia są zastraszane i nie dają poznać światu zewnętrznemu, że w ich rodzinie dzieje się krzywda. Pewnego dnia jednak wszystko się się zmienia, gdy dziewczyna przychodzi do domu i oznajmia rodzicom, że jest w ciąży. Nastolatka zostaje wyrzucona z mieszkania i pozostawiona na pastwę losu i jej chłopaka Pawła. Opuszczam więc mieszkanie i pozostawia swoją jeszcze wtedy małą siostrę w rękach tyrana. Jak poradzi sobie młoda mama? Czy Ola odnajdzie siostrę i prawdziwy dom? Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedź właśnie w tej opowieści. A teraz parę słówek od nas.Powiemy wam, że książka porządnie nami potrząsnęła i wytarzała nami o ziemię. Emocje, które towarzyszą tej historii są ogromne, tam dzieje się tyle, że ciężko skończyć, na początku zrobisz oddech, a wydech dopiero nastąpi pod koniec obiecujemy wam to.Książka polecamy wszystkim, którzy kochają nie tylko ładne opowieści, bo tu aż wylewa się zlo, które czai się na każdym rogu, mówimy oczywiście o przeciwnościach losu, z którymi trzeba żyć i je przeżyć. Polecamy ją fanom opowieści obyczajowych i zwykłym Kowalskim, którzy chcą przeczytać na prawdę coś ciekawego.Bardzo podobały nam się przeskoki w czasie, gdyż wyjaśniały powolutku wszystkie pytania, które nasuwały nam się podczas czytania.Dzięki tym przeskoką rzeczywiście książka stała się ciekawsza, niż miałoby to być pokazane po kolei.Ciekawa też było to, że w książce nie występowało wiele osób i dzięki temu autorka pozwoli sobie wprowadzić nie jednego głównego bohatera, lecz kilku, chociaż wszystko kręciło się wokół opowieści o Oli. Mogliśmy poznać perspektywę historii każdej ważnej postaci.Powieść była napisana językiem bardzo prostym i lekkim, dzięki czemu czytało się ją znakomicie. W sumie powiemy wam że zaczelysmy jakoś o 21, a skończyłyśmy po 2 w nocy, więc czytało się ją dosyć szybko. Ale uważamy, że po prostu tak nas pochłonęła

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

"- Przeszłości nie można zmienić, więc trzeba ją zaakceptować taką, jaka była. Różne rzeczy mogły sprawić, że znaleźliśmy się w tym miejscu, w którym teraz jesteśmy. Ważniejsze jest to, co zrobimy dalej."Z twórczością autorki miałam już styczność czytając książkę "Za ścianą ciszy" i już wtedy poruszyła mnie emocjami jakie wywołała. "Brakujący obrazek" to historia straszna i bolesna, a zarazem dająca nadzieję na lepsze jutro. Pokazała dramat rodzinny rozgrywający się za drzwiami, znęcanie psychiczne i fizyczne. Dramat, którego nie widział nikt wokół, lub co gorsze nikt nie chciał zauważyć...To też książka o sile przebaczenia, trudnych wyborach i poświęceniu.Ojciec, głowa rodziny, przykładny policjant, a w domu oprawca, dzięki któremu zostały zerwane więzy matki i córki oraz dwóch sióstr. Ola i Natalia miały spotkać się po 15 latach na wigilii. Czy dostały szansę na odbudowanie siostrzanych więzi? Czy uda się im zacząć normalne życie? Co się stanie gdy przeszłość wróci i upomni się o swoje?Anna Ziobro ponownie poruszyła moje najczulsze strony. Wzbudziła złość na człowieka, który powinien być wsparciem. Sprawiła, że bolało mnie serce jak czytałam o tych wszystkich krzywdach i kłamstwach. Autorka ukazała ten bardzo brutalny świat zawiłości relacji rodzinnych, wychowanie "twardą ręką" i strach. A dom powinien być ostoją, miejscem, do którego chcemy wrócić, a nie uciec jak najdalej.Ta książka zapadnie mi na długo w pamięć, była realistyczna i pełna emocji. Jestem przekonana, że to co wyjdzie spod pióra autorki, mogę brać w ciemno.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, że kocham książki Ani, to przypominam o tym po raz nie wiem który. Od pierwszej powieści, od pierwszej przeczytanej strony, wiedziałam, że będzie to miłość na zawsze. Tym razem napiszę o książce wyjątkowo dla mnie szczególnej, bo mam możliwość być jedną z patronek ,,Brakującego obrazka".Poznajemy Olę, kobietę ponad 34 letnią, wychowującą nastoletnią córkę. Ma ona również męża - niemęża i pewnego mężczyznę z którym chciałaby stworzyć dom. Na plecach niesie swoją przeszłość i wspomnienie o młodszej siostrze z którą straciła kontakt wiele lat temu.Kanwą tej historii są retrospekcje, to dzięki nim poznajemy życie Oli i jej siostry Natalii. Po raz kolejny Autorka udowodniła, że w ,,malowaniu" emocji osiągnęła poziom mistrzowski. Ja nie poznawałam bohaterów, ja mogłam się nimi stać. Tylko ktoś o ogromnej wrażliwości i empatii jest w stanie tak dokładnie kreślić rysy psychologiczne. Ania użyła jeszcze dodatkowego zabiegu... zmiany narracji. Dzięki temu łatwo mi było zrozumieć następujące po sobie wydarzenia oraz spojrzeć na nie z kilku stron. Poza tym mogę dziś powiedzieć, ze znam bohaterów, mieszkałam z nimi przez pewien czas.Po raz kolejny historia napisana przez Autorkę dotknęła mojego serca. Dwie siostry, nastolatka i kilkulatka, ojciec tyran i zdominowana przez niego matka, tym samym dom pełen przemocy fizycznej i psychicznej. To opowieść o siostrzanej miłości i o strachu, piękna i jednocześnie bolesna.Miłość ma tak wiele twarzy...Dałam się porwać tej emocjonalnej podróży, płynęłam na falach uczuć i kompletnie nie chciałam przestać, mimo, że czasami bolało, nawet bardzo. Do dziś czuję trzepot skrzydeł w sercu na myśl o dzieciństwie Oli i Natalii.Takich książek chcę, mam wielką potrzebę rozumieć bohaterów, być z nimi i czuć to co oni. Chcę tak prawdziwych historii, tak ludzkiej narracji, tak żywych dialogów. Chcę czuć w powieściach prawdziwe życie, takie bez filtra i koloryzacji...Książki Ani to jedne z najpiękniejszych literackich podróży jakie odbyłam, piszę to ja, fanka kryminałów i thrillerów.Na koniec tak bardzo osobiście, ja ogromnie dziękuję za Pana Stanisława, ileż miłości może kryć się w prostych gestach, w tak niewielu słowach. Oby każdy kto potrzebuje spotkał na swojej drodze takiego człowieka.

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Nowości

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Bestseller
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość