Szampańska księżniczka Annette Fabiani Książka
Wydawnictwo: | Skarpa Warszawska |
Rodzaj oprawy: | Okładka zintegrowana |
Liczba stron: | 336 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Szampańska księżniczka
Wydawnictwo: | Skarpa Warszawska |
EAN: | 9788383292472 |
Autor: | Annette Fabiani |
Rodzaj oprawy: | Okładka zintegrowana |
Liczba stron: | 336 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2023-09-19 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Agencja Wydawniczo-Reklamowa Skarpa Warszawska Sp. z o.o. Tadeusza Borowskiego, 2 lok. 24 03-475 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Szampańska księżniczka
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Szampańska księżniczka
"- Nigdy nie wolno osiąść na laurach i przestać tworzyć. Tylko poprzez ciągłe wprowadzanie zmian będziemy w stanie na nowo olśniewać ludzi, w przeciwnym razie stracą nami zainteresowanie."Czytając tę historię miałam przed oczami cudowne pola winogron, ludzi ciężko pracujących, ale oddanych swojej pracy. Ludzi, dla których plantacje winogron były jedynym źródłem dochodu, często przekazywane z pokolenia na pokolenie. I świat w którym rządzą mężczyźni, a kobiety dbały o ognisko domowe.Poznałam dwie interesujące kobiety - Barbe-Nicole Clicqout oraz Jeanne Pommery. Obie wdowy, które musiały podjąć ciężką decyzję o prowadzeniu biznesu po zmarłych mężach. Nie było to łatwe, wymagało determinacji, przebiegłości, dobrego smaku, wiernych pracowników, którzy byli jak przyjaciele. Choć dzieliła je duża różnica wieku, to znalazły wspólny język. Łączyła je również pasja i miłość do wina oraz chęć rozwoju. Nie zatrzymywały się, nie cofały, ciągle patrzyły przed siebie. Obie kochające swoich mężów bezgranicznie.Jakie wyzwania miały przed sobą? Jakie trudności napotkały na drodze do pełnego rozwoju swoich firm? W kim miały wsparcie gdy zostały wdowami?"Szampańska księżniczka" była istnym pokazem pasji i oddania się jej całkowicie. To była niesamowita podróż po świecie zupełnie mi obcym, ale pokazanym w taki sposób, że miałam ochotę dołączyć do Barbe-Nicole i Jeanne i razem z nimi stworzyć swoje imperium i chronić przed napadami najeźdźców. To teatr silnych kobiet wyprzedzających swoją epokę. To pokaz odwagi, determinacji, silnego charakteru i ochrony swojego dziedzictwa. Jestem najzwyczajniej oczarowana klimatem tej powieści, nie mogłam się od niej oderwać. Jej rozmach gwarantuje świetny film, na który poszłabym do kina!"W jego duszy działo się coś, do czego nie miała dostępu i czego nie rozumiała. W końcu wpadła w furię i krzyknęła na niego, ale on nawet się nie wzdrygnął. Wydawał się zastygły w swojej udręce, jakby sparaliżowany. Jego ruchy były bez wyrazu, zwiotczałe, a powieki opadające, co tylko nadawało twarzy jeszcze bardziej umęczony i strapiony wyraz.- Porozmawiaj ze mną - błagała go. - Proszę, porozmawiaj ze mną.Aż w końcu, w swojej bezradności wybuchła płaczem."Wkraczając w życie Barbe-Nicole odczuwamy towarzyszący jej strach. Szczególnie wtedy gdy odkrywa, że jej mężowi coś dolega, a co ukrywali przed nią rodzice małżonka. Poznajemy jej drogę ku stworzenia imperium, która często była bardzo wyboista, musiała dobijać targu z wrogiem, wojna zbierała swoje żniwo, do tego pogoda bywała kapryśna i groziło jej bankructwo. Bardzo zależało jej na zdobyciu angielskiego podniebienia, które gustowało w wytrawnych smakach. Czy jej się to udało? Jaka historia wiązała się z kometą?Jeanne Pommery miała łatwiejszą czy trudniejszą drogę od Barbe-Nicole można ocenić czytając tę powieść. Jednak i ona musiała skorzystać z pewnego pomysłu jaki zastosowała kiedyś Barbe-Nicole gdy zawisło nad nią widmo wojny i najazdy obcych żołnierzy. Co musiała zrobić i czy jej się to udało?Polecam przenieść się w ten pasjonujący świat kobiet pewnych siebie, walczących o dobre imię swojej firmy i szukających smaków dla każdego konesera dobrego smaku.
Książka naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się po niej odnaleźć taką wewnętrzną siłę z podziałem na to, co muszą robić, a tym, na co aktualnie starcza im sił. Dwie mega silne kobiety z których śmiało można brać przykład. Poruszał mnie taki moment, kiedy jedna z nich nie żaląc się, tylko stwierdzając fakty zauważyła, że coś niedobrego się z nią dzieje. Nie bała się tego, co to może oznaczać dla niej, tylko tego jakimi kosztami może to zostać przypłacone. Uparcie chciała pokazać jaka jest twarda i jak wiele sił jeszcze posiada, choć z biegiem historii zauważaliśmy jej coraz większą słabość. To były takie momenty, kiedy czuliśmy, że nie jest jedynie postacią z książki, ale i żywym człowiekiem. Kobiety z tej historii się podziwia. Opowieść pisana jest na lata 1888, więc sami domyślamy się, że żyło im się wtedy gorzej. Gdy jednej z nich zmarł małżonek, nie tyle udało jej się poprowadzić dalej firmę, którą zarządzał, ale i nawet wzniosła ją o wiele wyżej. Wszelki trud jaki tu wykłada jest nam znany. Widzimy, że niektórzy mają tutaj duże plany na przyszłość i opowiadają o nich na prawo i lewo by przykuć również piękne oko płci przeciwnej. Zazdrościłam im tej wiary w siebie, jakby byli przekonani, że nic nie stanie im na przeszkodzie, a nawet jeśli stanie, to z każdym problemem sobie poradzą. To również zarys fabuły, której inni dla siebie nie przewidzieli. Aby utrzymać gospodarstwo swoich rodziców los zmuszał ich do zawierania związków potrzebnych do dalszych działań. Jak nie trudno się domyśleć, nie każdy był z tego zadowolony. Nawet pewne oczy tęsknie słuchały zwierzeń postaci, która stawała się dla nich bliska, lecz na nic prócz przyjaźni nie mogli sobie pozwolić.To książka napisana z klasą, smakiem i pewną rezerwą ogółu, lecz wzruszającą historią, która padała z ust samych bohaterów. Jej zadaniem jest ukazanie trudu dawnych czasów, walki o swoje marzenia i niekiedy akceptacji porażki. Brak wpływu na wydarzenia może przytłaczać, lecz zachęcam, byście poznali tą książkę i za każdym razem, kiedy widzicie swój upadek, byście potrafili z niego się podnieść. Podobno wszystko jest w życiu po coś;-)
Książka naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się po niej odnaleźć taką wewnętrzną siłę z podziałem na to, co muszą robić, a tym, na co aktualnie starcza im sił. Dwie mega silne kobiety z których śmiało można brać przykład. Poruszał mnie taki moment, kiedy jedna z nich nie żaląc się, tylko stwierdzając fakty zauważyła, że coś niedobrego się z nią dzieje. Nie bała się tego, co to może oznaczać dla niej, tylko tego jakimi kosztami może to zostać przypłacone. Uparcie chciała pokazać jaka jest twarda i jak wiele sił jeszcze posiada, choć z biegiem historii zauważaliśmy jej coraz większą słabość. To były takie momenty, kiedy czuliśmy, że nie jest jedynie postacią z książki, ale i żywym człowiekiem. Kobiety z tej historii się podziwia. Opowieść pisana jest na lata 1888, więc sami domyślamy się, że żyło im się wtedy gorzej. Gdy jednej z nich zmarł małżonek, nie tyle udało jej się poprowadzić dalej firmę, którą zarządzał, ale i nawet wzniosła ją o wiele wyżej. Wszelki trud jaki tu wykłada jest nam znany. Widzimy, że niektórzy mają tutaj duże plany na przyszłość i opowiadają o nich na prawo i lewo by przykuć również piękne oko płci przeciwnej. Zazdrościłam im tej wiary w siebie, jakby byli przekonani, że nic nie stanie im na przeszkodzie, a nawet jeśli stanie, to z każdym problemem sobie poradzą. To również zarys fabuły, której inni dla siebie nie przewidzieli. Aby utrzymać gospodarstwo swoich rodziców los zmuszał ich do zawierania związków potrzebnych do dalszych działań. Jak nie trudno się domyśleć, nie każdy był z tego zadowolony. Nawet pewne oczy tęsknie słuchały zwierzeń postaci, która stawała się dla nich bliska, lecz na nic prócz przyjaźni nie mogli sobie pozwolić.To książka napisana z klasą, smakiem i pewną rezerwą ogółu, lecz wzruszającą historią, która padała z ust samych bohaterów. Jej zadaniem jest ukazanie trudu dawnych czasów, walki o swoje marzenia i niekiedy akceptacji porażki. Brak wpływu na wydarzenia może przytłaczać, lecz zachęcam, byście poznali tą książkę i za każdym razem, kiedy widzicie swój upadek, byście potrafili z niego się podnieść. Podobno wszystko jest w życiu po coś;-)
"- Nigdy nie wolno osiąść na laurach i przestać tworzyć. Tylko poprzez ciągłe wprowadzanie zmian będziemy w stanie na nowo olśniewać ludzi, w przeciwnym razie stracą nami zainteresowanie."Czytając tę historię miałam przed oczami cudowne pola winogron, ludzi ciężko pracujących, ale oddanych swojej pracy. Ludzi, dla których plantacje winogron były jedynym źródłem dochodu, często przekazywane z pokolenia na pokolenie. I świat w którym rządzą mężczyźni, a kobiety dbały o ognisko domowe.Poznałam dwie interesujące kobiety - Barbe-Nicole Clicqout oraz Jeanne Pommery. Obie wdowy, które musiały podjąć ciężką decyzję o prowadzeniu biznesu po zmarłych mężach. Nie było to łatwe, wymagało determinacji, przebiegłości, dobrego smaku, wiernych pracowników, którzy byli jak przyjaciele. Choć dzieliła je duża różnica wieku, to znalazły wspólny język. Łączyła je również pasja i miłość do wina oraz chęć rozwoju. Nie zatrzymywały się, nie cofały, ciągle patrzyły przed siebie. Obie kochające swoich mężów bezgranicznie.Jakie wyzwania miały przed sobą? Jakie trudności napotkały na drodze do pełnego rozwoju swoich firm? W kim miały wsparcie gdy zostały wdowami?"Szampańska księżniczka" była istnym pokazem pasji i oddania się jej całkowicie. To była niesamowita podróż po świecie zupełnie mi obcym, ale pokazanym w taki sposób, że miałam ochotę dołączyć do Barbe-Nicole i Jeanne i razem z nimi stworzyć swoje imperium i chronić przed napadami najeźdźców. To teatr silnych kobiet wyprzedzających swoją epokę. To pokaz odwagi, determinacji, silnego charakteru i ochrony swojego dziedzictwa. Jestem najzwyczajniej oczarowana klimatem tej powieści, nie mogłam się od niej oderwać. Jej rozmach gwarantuje świetny film, na który poszłabym do kina!"W jego duszy działo się coś, do czego nie miała dostępu i czego nie rozumiała. W końcu wpadła w furię i krzyknęła na niego, ale on nawet się nie wzdrygnął. Wydawał się zastygły w swojej udręce, jakby sparaliżowany. Jego ruchy były bez wyrazu, zwiotczałe, a powieki opadające, co tylko nadawało twarzy jeszcze bardziej umęczony i strapiony wyraz.- Porozmawiaj ze mną - błagała go. - Proszę, porozmawiaj ze mną.Aż w końcu, w swojej bezradności wybuchła płaczem."Wkraczając w życie Barbe-Nicole odczuwamy towarzyszący jej strach. Szczególnie wtedy gdy odkrywa, że jej mężowi coś dolega, a co ukrywali przed nią rodzice małżonka. Poznajemy jej drogę ku stworzenia imperium, która często była bardzo wyboista, musiała dobijać targu z wrogiem, wojna zbierała swoje żniwo, do tego pogoda bywała kapryśna i groziło jej bankructwo. Bardzo zależało jej na zdobyciu angielskiego podniebienia, które gustowało w wytrawnych smakach. Czy jej się to udało? Jaka historia wiązała się z kometą?Jeanne Pommery miała łatwiejszą czy trudniejszą drogę od Barbe-Nicole można ocenić czytając tę powieść. Jednak i ona musiała skorzystać z pewnego pomysłu jaki zastosowała kiedyś Barbe-Nicole gdy zawisło nad nią widmo wojny i najazdy obcych żołnierzy. Co musiała zrobić i czy jej się to udało?Polecam przenieść się w ten pasjonujący świat kobiet pewnych siebie, walczących o dobre imię swojej firmy i szukających smaków dla każdego konesera dobrego smaku.