A gdy znów się spotkamy Kristin Harmel Książka
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Szczegółowe informacje na temat książki A gdy znów się spotkamy
Wydawnictwo: | Świat Książki |
EAN: | 9788381397711 |
Autor: | Kristin Harmel |
Tłumaczenie: | Grażyna Woźniak |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 2024-02-14 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dressler Dublin sp. z o.o Poznańska 91 05-850 Ożarów Mazowiecki PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do A gdy znów się spotkamy
Inne książki Kristin Harmel
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki A gdy znów się spotkamy
Ogólnie całą książkę czyta się dobrze. Może tylko te opisy wojny nakładały tutaj nieco niepokoju i odrobinę nerwowości. Jednak była tutaj pewna rzecz, która tu wszystko tuszowała. Bowiem postacie nawet w obliczu zagrożenia śmiercią, mieli swoje marzenia. Niektórych to właśnie one trzymały przy życiu, a jeszcze inni marzyli po to, by nie myśleć w jakim miejscu się znajdują. Autorka pokazała nam historię z dwóch perspektyw, gdyż sprawa tyczy się pewnego obrazu przedstawiającego babcię głównej bohaterki. Być może ta rzecz by ją nie zainteresowała, gdyby nie fakt, że nieszczęścia sypały jej się jeden za drugim. Strata rodziny była bolesna, jednak utrata dodatkowo pracy, tłumacząc się tym, że i tak jej posada nie była pewna, tylko dodatkowo ją zdołowało. List, który otrzymała wyglądał na taki nieoczywisty. Wychodziło bowiem na to, że ktoś znał ją i jej babcię. Dodatkowo czuć było, że mogło łączyć ich coś szczególnego. Nie myśląc długo, bo w końcu miała ogrom czasu, postanowiła, że dowie się prawdy na temat historii tej przesyłki i jednocześnie losów swojej rodziny. Nawet my nie spodziewaliśmy się tego, czego ona później się dowiedziała.Historia nieco burzliwa, ale naprawdę piękna. Opowiedziana słowami szczerości i żalu z podjętych decyzji, które zaważyły na dalszym życiu. Tak jak i my tworzymy historię dla naszych pokoleń, tak tam życie pewnych osób zostało odmienione. Poszukiwanie swoich korzeni było dla postaci trudne i pracochłonne. Musiała podróżować po różnych częściach kraju, by trafić do celu i móc odkryć tajemnice przodków. Opowieść jest ukazana przepięknym stylem, w niektórych momentach sama się wzruszałam, gdyż niektórzy liczyli tutaj na cudowne spotkanie, a później dowiedzieli się, że tej osoby już nie było. Momentalnie wszystko wydawało się na próżno, jednak później niosło pewnego rodzaju ukojenie, jakby koniec tego, co nie zostało dokończone. Książka jest przede wszystkim dla osób, którzy lubią wracać do przeszłości, do czasów wojennych i smutku, który za sobą niósł. Pokazała też, że coś silniejszego niż śmierć. Przeczytajcie, bo warto:-)
Ogólnie całą książkę czyta się dobrze. Może tylko te opisy wojny nakładały tutaj nieco niepokoju i odrobinę nerwowości. Jednak była tutaj pewna rzecz, która tu wszystko tuszowała. Bowiem postacie nawet w obliczu zagrożenia śmiercią, mieli swoje marzenia. Niektórych to właśnie one trzymały przy życiu, a jeszcze inni marzyli po to, by nie myśleć w jakim miejscu się znajdują. Autorka pokazała nam historię z dwóch perspektyw, gdyż sprawa tyczy się pewnego obrazu przedstawiającego babcię głównej bohaterki. Być może ta rzecz by ją nie zainteresowała, gdyby nie fakt, że nieszczęścia sypały jej się jeden za drugim. Strata rodziny była bolesna, jednak utrata dodatkowo pracy, tłumacząc się tym, że i tak jej posada nie była pewna, tylko dodatkowo ją zdołowało. List, który otrzymała wyglądał na taki nieoczywisty. Wychodziło bowiem na to, że ktoś znał ją i jej babcię. Dodatkowo czuć było, że mogło łączyć ich coś szczególnego. Nie myśląc długo, bo w końcu miała ogrom czasu, postanowiła, że dowie się prawdy na temat historii tej przesyłki i jednocześnie losów swojej rodziny. Nawet my nie spodziewaliśmy się tego, czego ona później się dowiedziała.Historia nieco burzliwa, ale naprawdę piękna. Opowiedziana słowami szczerości i żalu z podjętych decyzji, które zaważyły na dalszym życiu. Tak jak i my tworzymy historię dla naszych pokoleń, tak tam życie pewnych osób zostało odmienione. Poszukiwanie swoich korzeni było dla postaci trudne i pracochłonne. Musiała podróżować po różnych częściach kraju, by trafić do celu i móc odkryć tajemnice przodków. Opowieść jest ukazana przepięknym stylem, w niektórych momentach sama się wzruszałam, gdyż niektórzy liczyli tutaj na cudowne spotkanie, a później dowiedzieli się, że tej osoby już nie było. Momentalnie wszystko wydawało się na próżno, jednak później niosło pewnego rodzaju ukojenie, jakby koniec tego, co nie zostało dokończone. Książka jest przede wszystkim dla osób, którzy lubią wracać do przeszłości, do czasów wojennych i smutku, który za sobą niósł. Pokazała też, że coś silniejszego niż śmierć. Przeczytajcie, bo warto:-)