Dziennik szpitalnego ochroniarza Oleg Pawłow Książka
Wydawnictwo: | Noir Sur Blanc |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 132 |
Format: | 145x235mm |
Rok wydania: | 2019 |
Szczegółowe informacje na temat książki Dziennik szpitalnego ochroniarza
Wydawnictwo: | Noir Sur Blanc |
EAN: | 9788373926486 |
Autor: | Oleg Pawłow |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 132 |
Format: | 145x235mm |
Rok wydania: | 2019 |
Data premiery: | 2019-05-22 |
Podmiot odpowiedzialny: | Oficyna Literacka Noir sur Blanc Spółka z o.o. ul. Frascati 18 00-483 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Dziennik szpitalnego ochroniarza
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki Dziennik szpitalnego ochroniarza
To, co stworzył Oleg Pawłow jest naprawdę dobrą historią. Jako pacjenci lub odwiedzający poznajemy tylko niewielką część szpitalnego życia. Autor miał styczność z codziennością w tym właśnie miejscu, o czym świadczą jego rzetelne zapiski oddające w stu procentach rzeczywistość. Praca ochroniarza dała mu dobry punkt widzenia, mógł prowadzić obserwacje niemal przez cały dzień. Efektem jego empatii jest naprawdę dobra książka. Jej tematyka nie jest łatwa, ale humor i cenne uwagi dodają jej lekkości. Relacje między pracownikami szpitala zostały przedstawione bardzo precyzyjnie. Możemy się przekonać, że choć jest to miejsce cudów-czasem odbywa się to niemałym kosztem. Śmierć czai się po kątach i wzbudza chaos, by chwilę potem zastąpić go chwilą ciszy. Dziennik szpitalnego ochroniarza to obowiązkowa pozycja, którą należy przeczytać. Polecam.
Pawłow w swojej ostatniej książce poruszył tematykę, która pozostawiła ślad w jego głowie. Jako pracownik szpitala był świadkiem ludzkich dramatów, ale i chwil radości- łzy szczęścia przeplatały łzy smutku. Przeżycia te skłoniły go do podzielenia się swoimi doświadczeniami, więc postanowił o nich napisać. Udało mu się oddać klimat moskiewskiego szpitala, gdzie nie brakuje okrucieństwa we wzajemnym traktowaniu. Jednak czy możemy założyć, że wszsycy pracownicy byli równie bezwzględni wobec siebie, jak i pacjentów? Na pewno nie. Dlatego warto przeczytać wspomnienia Pawłowa, które pokazują jak toczy się życie w obliczu kryzysu...i przy okazji docenić obecne standardy, jakie panują w szpitalach. Nie są może idealne, ale nieporównywalnie lepsze. Dziennik...to strzał w 10. Warto się z nim zapoznać, choćby po to, by poczuć różnicę i poznać realia trudnej pracy...
POLECAM! Lektura tej książki wprawiła mnie w osłupienie...jako pracownik szpitala na co dzień mam styczność z podobnymi historiami, ale to, jak opisał je Oleg Pawłow jest zdumiewające. Da się zawuażyć jak czas i otoczenie potrafią wpłynąć na stosunek do pracy. Dziś ochroniarz kojarzy się ze spookjną pracą, tylko niekiedy wymagającą interwencji. Wtedy-powodów do interwencji było mnóstwo, wzywano go o wiele częściej, w dużo bardziej skomplikowanych sytuacjach. Oleg Pawłow stworzył dziennik, którego zapiski naprawdę pochłaniają.
POLECAM! Lektura tej książki wprawiła mnie w osłupienie...jako pracownik szpitala na co dzień mam styczność z podobnymi historiami, ale to, jak opisał je Oleg Pawłow jest zdumiewające. Da się zawuażyć jak czas i otoczenie potrafią wpłynąć na stosunek do pracy. Dziś ochroniarz kojarzy się ze spookjną pracą, tylko niekiedy wymagającą interwencji. Wtedy-powodów do interwencji było mnóstwo, wzywano go o wiele częściej, w dużo bardziej skomplikowanych sytuacjach. Oleg Pawłow stworzył dziennik, którego zapiski naprawdę pochłaniają.
Pawłow w swojej ostatniej książce poruszył tematykę, która pozostawiła ślad w jego głowie. Jako pracownik szpitala był świadkiem ludzkich dramatów, ale i chwil radości- łzy szczęścia przeplatały łzy smutku. Przeżycia te skłoniły go do podzielenia się swoimi doświadczeniami, więc postanowił o nich napisać. Udało mu się oddać klimat moskiewskiego szpitala, gdzie nie brakuje okrucieństwa we wzajemnym traktowaniu. Jednak czy możemy założyć, że wszsycy pracownicy byli równie bezwzględni wobec siebie, jak i pacjentów? Na pewno nie. Dlatego warto przeczytać wspomnienia Pawłowa, które pokazują jak toczy się życie w obliczu kryzysu...i przy okazji docenić obecne standardy, jakie panują w szpitalach. Nie są może idealne, ale nieporównywalnie lepsze. Dziennik...to strzał w 10. Warto się z nim zapoznać, choćby po to, by poczuć różnicę i poznać realia trudnej pracy...
To, co stworzył Oleg Pawłow jest naprawdę dobrą historią. Jako pacjenci lub odwiedzający poznajemy tylko niewielką część szpitalnego życia. Autor miał styczność z codziennością w tym właśnie miejscu, o czym świadczą jego rzetelne zapiski oddające w stu procentach rzeczywistość. Praca ochroniarza dała mu dobry punkt widzenia, mógł prowadzić obserwacje niemal przez cały dzień. Efektem jego empatii jest naprawdę dobra książka. Jej tematyka nie jest łatwa, ale humor i cenne uwagi dodają jej lekkości. Relacje między pracownikami szpitala zostały przedstawione bardzo precyzyjnie. Możemy się przekonać, że choć jest to miejsce cudów-czasem odbywa się to niemałym kosztem. Śmierć czai się po kątach i wzbudza chaos, by chwilę potem zastąpić go chwilą ciszy. Dziennik szpitalnego ochroniarza to obowiązkowa pozycja, którą należy przeczytać. Polecam.