Dark Elements Tom 3 Ostatnie tchnienie Jennifer L. Armentrout Książka
Wydawnictwo: | Filia |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 130x200mm |
Rok wydania: | 2017 |
Szczegółowe informacje na temat książki Dark Elements Tom 3 Ostatnie tchnienie
Wydawnictwo: | Filia |
EAN: | 9788380751903 |
Autor: | Jennifer L. Armentrout |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 130x200mm |
Rok wydania: | 2017 |
Data premiery: | 2017-01-17 |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Filia Sp. z o.o Kleeberga 2 61-615 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Dark Elements Tom 3 Ostatnie tchnienie
Inne książki Jennifer L. Armentrout
Oceny i recenzje książki Dark Elements Tom 3 Ostatnie tchnienie
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Całą recenzja pod linkiem: http://dominika-szalomska.blogspot.com/2017/01/140-recenzja-ksiazki-ostatnie-tchnienie.htmlNadszedł smutny, jak nie najsmutniejszy moment tego miesiąca, ostatni tom serii Dark Elements miał swoją premierę wczoraj, a dziś udało mi się go przeczytać. Z ciężkim sercem, smutkiem w duszy i pojedynczą łzą na policzku siadam do pisania recenzji, która nie będzie łatwa, ani przyjemna do napisania, gdyż to będzie oznaczało definitywny koniec. Jednak nie mogę się powstrzymać by nie napisać tego wszystkiego co siedzi mi w głowie, muszę się tym wszystkim podzielić z wami czytelnikami. Wielu z was czekało na zakończenie historii Layli równie mocno co ja. Tylko czy warto było czekać? Czy Jennifer dała radę i zakończyła to w wielkim stylu? Czy może okazało się, że pomysł nie wypalił i spotkamy się z kompletną klapą?
Całą recenzja pod linkiem: http://dominika-szalomska.blogspot.com/2017/01/140-recenzja-ksiazki-ostatnie-tchnienie.htmlNadszedł smutny, jak nie najsmutniejszy moment tego miesiąca, ostatni tom serii Dark Elements miał swoją premierę wczoraj, a dziś udało mi się go przeczytać. Z ciężkim sercem, smutkiem w duszy i pojedynczą łzą na policzku siadam do pisania recenzji, która nie będzie łatwa, ani przyjemna do napisania, gdyż to będzie oznaczało definitywny koniec. Jednak nie mogę się powstrzymać by nie napisać tego wszystkiego co siedzi mi w głowie, muszę się tym wszystkim podzielić z wami czytelnikami. Wielu z was czekało na zakończenie historii Layli równie mocno co ja. Tylko czy warto było czekać? Czy Jennifer dała radę i zakończyła to w wielkim stylu? Czy może okazało się, że pomysł nie wypalił i spotkamy się z kompletną klapą?