PayPo – KUP TERAZ, ZAPŁAĆ PÓŹNIEJ!SZCZEGÓŁY>>

Legendy Ahn Kroniki mroku. Tom 3 Kel Kade Książka

Legendy Ahn Kroniki mroku. Tom 3
40,94 zł
59,90 zł - sugerowana cena detaliczna
Zamów teraz, wyślemy 2025-06-25
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 576
Format: 13.5x20.5cm
Rok wydania: 2022
Zobacz więcej
40,94 zł
Życie Rezkina po dramatycznych wydarzeniach na królewskim turnieju zaczyna przypominać koszmarny sen. Dowodzi statkiem pełnym przerażonych ludzi, dotychczasowi wrogowie uważają go za prawowitego władcę a dotychczasowi przyjaciele za bezdusznego mordercę. Gdzieś tam, na lądzie, czeka na niego obłąkany król-mag, który posunie się do każdego okrucieństwa, byle pokonać konkurenta do tronu. Na razie Rezkin skupia się na pierwszym i podstawowym zadaniu - zapewnieniu bezpieczeństwa ludziom, za których jest odpowiedzialny. Wie jednak, że to dopiero początek wyzwań. Jeśli zawiedzie, pozostałe królestwa rozszarpią Ashai w mgnieniu oka a ludzie, których stara się chronić zostaną wiecznymi tułaczami - bez domów, rodzin i bezpiecznej przystani. Tym samym Rezkin złamie Zasadę 1 – chroń i szanuj swoich przyjaciół – i zostanie bodaj największym przegranym spośród wszystkich. Bez kraju, bez celu i bez honoru.

Szczegółowe informacje na temat książki Legendy Ahn Kroniki mroku. Tom 3

Wydawnictwo: Fabryka Słów
EAN: 9788379647125
Autor: Kel Kade
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 576
Format: 13.5x20.5cm
Rok wydania: 2022
Data premiery: 2022-03-25
Język wydania: polski
Podmiot odpowiedzialny: Fabryka Słów sp. z o.o.
Poznańska 91
05-850 Ożarów Mazowiecki
PL
e-mail: [email protected]

Podobne do Legendy Ahn Kroniki mroku. Tom 3

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Inne książki Kel Kade

Oceny i recenzje książki Legendy Ahn Kroniki mroku. Tom 3

Średnia ocen:
~ /10
Liczba ocen:
0
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

02/01/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Przy pierwszej części pisałam, że Rezkin to mój ideał faceta. Ma swoje wady, ale jego nonszalancja i obycie sprawiają, że mogę za nim iść nawet na koniec świata. Dzisiejsza recenzja dotyczy trzeciego tomu serii "Kroniki mroku", więc jeśli nie czytałeś poprzednich, nie polecam czytać mojej recenzji, aby nie zdradzić szczegółów :p. Z każdym nowym tomem muszę stwierdzić, że nasz kawaler ma coraz więcej zmartwień i utrudnień do pokonania w walce z wrogiem. Ta część jest moją ulubioną, głównie dzięki rewelacyjnemu kamuflażowi. Potrafi w jednej chwili wcielić się w nieśmiałego chłopca, który potrafi wywołać rumieńce na twarzy na zawołanie. Dla ciekawskich zapraszam na stronę wydawnictwa w celu zapoznania się z opisem. Po tej całej akcji z turniejem, gdzie temperatura akcji rosła z każdym rozdziałem, to teraz mamy skutki, które wymagają naprawy m.in. ochrona ludzi, za których wziął odpowiedzialność, a jeżeli dodasz do tego wrogów, którzy czyhają wszędzie, gdzie okiem sięgnąć mamy niezły rollercoaster emocjonalny.Kolejnym punktem, który mi się podobał i jednocześnie nie podobał, jest postawa obecnej ekipy Rezkina, która towarzyszy mu w podróży. Ich zmienność w ocenie postawy przypomina mi nas samych i to, jak szybko potrafimy zmienić zdanie o znajomych, przyjaciołach tylko dlatego, że zrobili coś, czego albo nie rozumiemy, albo nie chcemy zrozumieć, i wydaje nam się, że mamy rację. Czy aby na pewno? Nie zdradzę co i jak, ale wahania nastrojów są dość mocno odczuwalne. Nie ukrywam, że nasz bohater w tej części non stop poddawany jest testom, które mogą spowodować złamanie zasad, jakich był nauczony. Przypomina takiego normalnego człowieka, który wziął na swoje barki zbyt wielką odpowiedzialność. Nie jest łatwo walczyć o swoje królestwo, a przyjaciele nie ułatwiają tego wszystkiego. Akcji jest więcej niż w dwóch poprzednich tomach, więc zarezerwujcie więcej czasu.Mamy nowych bohaterów, niektórzy mi nie przypasowali, inni za to jak najbardziej, i mam nadzieję, że te postacie zostaną z nami na dłużej. Jaki jest koniec, a może raczej jak skończy się jeden z etapów, jakiego Rezkin musi pokonać, dowiecie się sami. Polecam całym sercem i nie ukrywam, że zabieram się za czwarty tom. Trzymam kciuki, żeby akcji było tyle samo, a nawet ciut więcej.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Przy pierwszej części pisałam, że Rezkin to mój ideał faceta. Ma swoje wady, ale jego nonszalancja i obycie sprawiają, że mogę za nim iść nawet na koniec świata. Dzisiejsza recenzja dotyczy trzeciego tomu serii "Kroniki mroku", więc jeśli nie czytałeś poprzednich, nie polecam czytać mojej recenzji, aby nie zdradzić szczegółów :p. Z każdym nowym tomem muszę stwierdzić, że nasz kawaler ma coraz więcej zmartwień i utrudnień do pokonania w walce z wrogiem. Ta część jest moją ulubioną, głównie dzięki rewelacyjnemu kamuflażowi. Potrafi w jednej chwili wcielić się w nieśmiałego chłopca, który potrafi wywołać rumieńce na twarzy na zawołanie. Dla ciekawskich zapraszam na stronę wydawnictwa w celu zapoznania się z opisem. Po tej całej akcji z turniejem, gdzie temperatura akcji rosła z każdym rozdziałem, to teraz mamy skutki, które wymagają naprawy m.in. ochrona ludzi, za których wziął odpowiedzialność, a jeżeli dodasz do tego wrogów, którzy czyhają wszędzie, gdzie okiem sięgnąć mamy niezły rollercoaster emocjonalny.Kolejnym punktem, który mi się podobał i jednocześnie nie podobał, jest postawa obecnej ekipy Rezkina, która towarzyszy mu w podróży. Ich zmienność w ocenie postawy przypomina mi nas samych i to, jak szybko potrafimy zmienić zdanie o znajomych, przyjaciołach tylko dlatego, że zrobili coś, czego albo nie rozumiemy, albo nie chcemy zrozumieć, i wydaje nam się, że mamy rację. Czy aby na pewno? Nie zdradzę co i jak, ale wahania nastrojów są dość mocno odczuwalne. Nie ukrywam, że nasz bohater w tej części non stop poddawany jest testom, które mogą spowodować złamanie zasad, jakich był nauczony. Przypomina takiego normalnego człowieka, który wziął na swoje barki zbyt wielką odpowiedzialność. Nie jest łatwo walczyć o swoje królestwo, a przyjaciele nie ułatwiają tego wszystkiego. Akcji jest więcej niż w dwóch poprzednich tomach, więc zarezerwujcie więcej czasu.Mamy nowych bohaterów, niektórzy mi nie przypasowali, inni za to jak najbardziej, i mam nadzieję, że te postacie zostaną z nami na dłużej. Jaki jest koniec, a może raczej jak skończy się jeden z etapów, jakiego Rezkin musi pokonać, dowiecie się sami. Polecam całym sercem i nie ukrywam, że zabieram się za czwarty tom. Trzymam kciuki, żeby akcji było tyle samo, a nawet ciut więcej.

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Nowości

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość