Nocny dyżur Robin Cook Książka
Wydawnictwo: | Rebis |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 344 |
Format: | 12.8x19.7cm |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Nocny dyżur
Wydawnictwo: | Rebis |
EAN: | 9788383380360 |
Autor: | Robin Cook |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 344 |
Format: | 12.8x19.7cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2023-09-05 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dom Wydawniczy REBIS Żmigrodzka 41/49 60-171 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Nocny dyżur
Inne książki Robin Cook
Inne książki z kategorii Kryminał
Oceny i recenzje książki Nocny dyżur
To już trzynaste spotkanie z Laurie Montgomery i Jackiem Stapletonem. Przy tak długich seriach lektura książki jest jak spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Cześć, co u was? Patolog Jack Stapleton jest obecnie lekarzem w Inspektoracie Medycyny Sądowej a jego żona Laurie głównym inspektorem Medycyny Sądowej Nowego Jorku. Została szefem wszystkich szefów i to rządzenie przeniosła do domu. Stąd napięcia w małżeństwie. Autor przypomina czytelnikom, że para ma dwoje dzieci JJa i Emmę. W tym tomie oboje lekarze muzą zmierzyć się ze śmiercią przyjaciółki, Susan Passero. Susan pracowała w Manhattan Memorial Hospital jako lekarz. Jej śmierć jest podejrzana, więc Jack drąży, co jest początkiem większej sprawy i większych kłopotów. Okazuje się bowiem, że coś niedobrego dzieje się ze wskaźnikiem śmiertelności w szpitalu. Może on sugerować nietypowe, niespodziewane śmierci lub działanie seryjnego mordercy. W tle powieści odwieczna bolączka opieki medycznej i konfliktu pomiędzy pieniędzmi, biznesem i medycyną. Jak we wszystkich prywatnych szpitalach, tak i w Memorial, lekarzom i pielęgniarkom przydziela się jak najwięcej pacjentów aby zmaksymalizować zyski korporacji. Idzie za tym redukcja nadzoru nad pacjentem z powodu braku personelu. Sytuacja idealna dla każdego zabójcy. Książka jest ciekawa i bardzo sprawie napisana. Charakterystyki bohaterów są wyraziste, dialogi szybkie i zabawne. Problemy rodzinne, jak u wszystkich, występują. Teściowa.... Obecna.
Robin Cook publikuje już prawie 50 lat, od końcówki lat 70tych XX wieku i to on jako pierwszy wprowadził gatunek współczesnego thrillera medycznego. A ja dopiero teraz po raz pierwszy sięgnęłam po jego powieść! Był to właśnie „Nocny dyżur", który, mimo iż jest trzynastym tomem serii z Jackiem Stapletonem i Laurie Montgomery, świetnie sprawdził się też jako powieść osobna. Jest to pozycja przyjemnie rozrywkowa, utrzymana w lekkim tonie, z delikatną nutką humoru w dialogach, która może i nie przedstawia nam najnowszych odkryć medycznych, ale toczy się w większości w szpitalu, dotyczy sposobu jego funkcjonowania, a i dobrze osadza historię w tle naszej jeszcze do niedawna mocno aktualnej pandemicznej rzeczywistości. Intryga zbudowana jest ciekawie, bo czytelnik od początku wie więcej niż główny bohater - my wiemy, że doszło do morderstwa internistki szpitala, z tym że takiego niezostawiającego śladów, a zatem Jack, jako lekarz medycyny sądowej bardzo długo nie wie co śmierć spowodowało. Zatem on szuka odpowiedzi na pytanie „jak?", a my „kto i dlaczego?". Fabuła z początku toczy się w miarę spokojnie, mamy klasyczne szukanie dowodów, przepytywanie świadków, znajomych i współpracowników - wszystko to robi Jack szukając przyczyny śmierci kobiety. A jednak od samego początku czuć w fabule również tę nutkę sensacji, zapowiedź tego, że w kolejnych etapach będzie się dużo działo. Zatem historia wciąga od samego początku! Naprawdę dobrze się przy tej niej bawiłam, to zajmująca, ale i przyjemnie niewymagająca rozrywkowa powieść kryminalna z ciekawym wątkiem medycznym - polecam na kilka dobrych godzin odstresu!
Robin Cook publikuje już prawie 50 lat, od końcówki lat 70tych XX wieku i to on jako pierwszy wprowadził gatunek współczesnego thrillera medycznego. A ja dopiero teraz po raz pierwszy sięgnęłam po jego powieść! Był to właśnie „Nocny dyżur", który, mimo iż jest trzynastym tomem serii z Jackiem Stapletonem i Laurie Montgomery, świetnie sprawdził się też jako powieść osobna. Jest to pozycja przyjemnie rozrywkowa, utrzymana w lekkim tonie, z delikatną nutką humoru w dialogach, która może i nie przedstawia nam najnowszych odkryć medycznych, ale toczy się w większości w szpitalu, dotyczy sposobu jego funkcjonowania, a i dobrze osadza historię w tle naszej jeszcze do niedawna mocno aktualnej pandemicznej rzeczywistości. Intryga zbudowana jest ciekawie, bo czytelnik od początku wie więcej niż główny bohater - my wiemy, że doszło do morderstwa internistki szpitala, z tym że takiego niezostawiającego śladów, a zatem Jack, jako lekarz medycyny sądowej bardzo długo nie wie co śmierć spowodowało. Zatem on szuka odpowiedzi na pytanie „jak?", a my „kto i dlaczego?". Fabuła z początku toczy się w miarę spokojnie, mamy klasyczne szukanie dowodów, przepytywanie świadków, znajomych i współpracowników - wszystko to robi Jack szukając przyczyny śmierci kobiety. A jednak od samego początku czuć w fabule również tę nutkę sensacji, zapowiedź tego, że w kolejnych etapach będzie się dużo działo. Zatem historia wciąga od samego początku! Naprawdę dobrze się przy tej niej bawiłam, to zajmująca, ale i przyjemnie niewymagająca rozrywkowa powieść kryminalna z ciekawym wątkiem medycznym - polecam na kilka dobrych godzin odstresu!
To już trzynaste spotkanie z Laurie Montgomery i Jackiem Stapletonem. Przy tak długich seriach lektura książki jest jak spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Cześć, co u was? Patolog Jack Stapleton jest obecnie lekarzem w Inspektoracie Medycyny Sądowej a jego żona Laurie głównym inspektorem Medycyny Sądowej Nowego Jorku. Została szefem wszystkich szefów i to rządzenie przeniosła do domu. Stąd napięcia w małżeństwie. Autor przypomina czytelnikom, że para ma dwoje dzieci JJa i Emmę. W tym tomie oboje lekarze muzą zmierzyć się ze śmiercią przyjaciółki, Susan Passero. Susan pracowała w Manhattan Memorial Hospital jako lekarz. Jej śmierć jest podejrzana, więc Jack drąży, co jest początkiem większej sprawy i większych kłopotów. Okazuje się bowiem, że coś niedobrego dzieje się ze wskaźnikiem śmiertelności w szpitalu. Może on sugerować nietypowe, niespodziewane śmierci lub działanie seryjnego mordercy. W tle powieści odwieczna bolączka opieki medycznej i konfliktu pomiędzy pieniędzmi, biznesem i medycyną. Jak we wszystkich prywatnych szpitalach, tak i w Memorial, lekarzom i pielęgniarkom przydziela się jak najwięcej pacjentów aby zmaksymalizować zyski korporacji. Idzie za tym redukcja nadzoru nad pacjentem z powodu braku personelu. Sytuacja idealna dla każdego zabójcy. Książka jest ciekawa i bardzo sprawie napisana. Charakterystyki bohaterów są wyraziste, dialogi szybkie i zabawne. Problemy rodzinne, jak u wszystkich, występują. Teściowa.... Obecna.