Lato w Białej Dolinie Przemek Corso Książka
Wydawnictwo: | SQN |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 260 |
Format: | 14.0x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Lato w Białej Dolinie
Wydawnictwo: | SQN |
EAN: | 9788383300481 |
Autor: | Przemek Corso |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 260 |
Format: | 14.0x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2023-11-22 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | WYDAWNICTWO SQN ROMAŃSKI, KUŚNIERZ, RĘDZIAK SPÓŁKA KOMANDYTOWA Huculska 17 30-413 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Lato w Białej Dolinie
Inne książki Przemek Corso
Inne książki z kategorii Dla dzieci i młodzieży
Oceny i recenzje książki Lato w Białej Dolinie
Czy literatura dla dzieci może być piękna? Może! Czy może być wartościowa? Oczywiście! I jeszcze jedno, najważniejsze. Może uczyć - a nawet powinna!„Lato w Białej Dolinie" tak, jak „Opowieści z Białej Doliny", to książka z przesłaniem. Choć to literatura dziecięca to pozycja bardzo mądra, z której można wiele się nauczyć.Dzięki dwóm wspaniałym bohaterkom: Mii i Anaszce, dzieci (ale nie tylko one, bo książka nie powinna mieć docelowego wieku) poznają odwagę, odmienność i nauczą się, że przyznanie racji innej osobie to nie porażka, a rozglądanie się trochę dalej niż czubek własnego nosa może przynieść same korzyści.„Lato w Białej Dolinie" to lektura inspirująca tak dla dzieci, jak i dla rodziców. Na czoło wysuwają się: natura, przygody, natura, wyobraźnia, natura, spontaniczność, natura... Fascynująca, cudowna, tajemnicza. Przepięknie wydana. Ilustracje Marceliny są proste, ale śliczne i wspaniale współgrają z tekstem.Sześć opowiadań/przygód, które pokazują nam między innymi wyjątkową rodzinę, która wcale nie musi być taka jak wszystkie. Bo przecież inność jest fajna i ciekawsza.Dzięki mądrościom przekazanym nam w tekście dowiemy się jak się nie poddawać i jak, w gonitwie dnia codziennego zauważać to, co ważne i to, co nam często umyka.„Opowieści z Białej Doliny" miały w sobie nutę kryminału, bo chodziło o kradzież lasu. „Lato w Białej Dolinie" to zgoła inna historia, jednak niemniej tajemnicza, bo mają przyjechać OBCY. I choć wszyscy o tym mówią, to tak naprawdę nikt nie wie, co się za tym kryje. Kim są OBCY? Czego chcą? Skąd przyjeżdżają? Przyda się tolerancja i życzliwość, której na szczęście mieszkańcom Białej Doliny nie brakuje, a my możemy się naprawdę sporo od nich nauczyć.Ale to nie koniec sensacji, bo oto w Białej Dolinie ma pojawić się słynny reżyser, by nakręcić film. Każdy jest rozemocjonowany do tego stopnia, że chciałby stać się jednym z aktorów. Ale jak to się skończy, to na razie pozostanie moją słodką tajemnicą, a dla Was do momentu przeczytania tej wspaniałej lektury.Ta książka to również galeria wspaniałych postaci (tak ludzkich, jak i zwierzęcych) i cudownych charakterów: Nadleśniczy Bęben, dziadek Mii i Babcia Bęben; Leśniczy Gałązka; Tata Anaszki - to ten od dynksów i tentegesów; oswojony Lisek Pietruszek; Dzik Jarek - wcale nie taki dziki; dwie suczki: Izera i Heksa; Listonoszka Zofia.Realizm magiczny zapakowany w najbardziej kolorowy papier na świecie i udekorowany humorem, jednak nie stroniący od ważnych i bardzo mądrych treści, które podane w innej formie znudziłyby. Wielkie brawa dla Autora za pomysł, bo ten jest po prostu wyśmienity.Wyrosłam już z książek dla dzieci, choć czasem czytam, by całkowicie nie zardzewieć. Te książki, obie, są świeże, piękne i wyróżniają się na tle innych dzisiaj wydawanych propozycji dla dzieci. Nie mówię, że tamte nie są mądre, tylko, że te są inne. Szczególne. I żeby to zrozumieć, trzeba przeczytać.I ważna informacja dla tych z Was, którzy nie czytali „Opowieści z Białej Doliny". Choć szczerze zachęcam do lektury, to bez znajomości pierwszej części nie pogubimy się czytając „Lato w Białej Dolinie".
Jeżeli myślicie, że w naszej Białej dolinie już nic więcej nie może się zdarzyć to jesteście w błędzie. Długo czekałam na drugi tom, bo od poprzedniego utożsamiasz się z mieszkańcami tego uroczego miasteczka. Tęskniłam za Miją i Anaszką, i to w jaki sposób odkrywają zagadki świata dorosłych. Obydwie części można czytać oddzielnie, więc z całego serca zachęcam do szybkiego nadrobienia. Jeżeli nie wiesz, co podarować dzieciom, młodzieży a nawet dorosłym to tutaj macie coś wartościowego. Macie jeszcze czas do kupowania i otrzymania przed świętami. Czy takie książki mogą czegoś nauczyć? Czy mogą pokazać nam świat, w którym każdy otrzyma pomoc i wsparcie? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie właśnie w tej, jak i poprzedniej części. Opisów książki jest mnóstwo, więc dla tych, którzy lubią poznać co ich czeka zachęcam do przeczytania.Ile razy jest tak, że nie znając kogoś, czegoś łatwo przyklejamy łatkę, która w niczym nie odzwierciedla tego, kim jesteśmy, skąd pochodzimy. Sama nieraz, nie dwa zbyt pochopnie oceniłam innych, lecz z czasem, poznając prawdę było mi bardzo głupio. W książce jest rozdział, z którego dowiecie się, że do Białej Doliny mają przybyć tajemniczy obcy. Nasze małe bohaterki mają niezłą zagadkę do rozgryzienia i udowodnią, że obcy nie znaczy inny. Chodzą nawet teorie, że ci tajemniczy goście mogą mieć zieloną skórę albo co gorsza, wyłupiaste oczy, ale jaka jest prawda to już sami przekonacie się o tym. Tak na marginesie to był mój ulubiony rozdział, bo wiele nawiązuje do realiów, w jakich żyjemy. Chciałabym zdradzić więcej, ale nie chce pozbawiać was tej radości w odkrywaniu samemu tego, co dany tytuł niesie ze sobą. Uprzedzam, że jak zaczniesz czytać nie oderwiesz się od niej, więc zabezpiecz się w kubek gorącej herbaty, koc itp. Może lubicie czytać dzieciom do snu? Fantastycznie! To będą niezapomniane chwilę.Kolejną pozytywną wiadomością, jaką chcę wam przedstawić jest fakt, że zwolennicy audiobooków mogą tę i poprzednią część przesłuchać w aplikacji Audioteka.pl która dzięki fantastycznej lektorce przeniesie was do tej urokliwiej doliny, z której bije moc natury, miłości i przyjaźni. Bohaterowie bardzo chcą poznać was i wasze pociechy. Polecam każdemu bez względu na wiek.
Jeżeli myślicie, że w naszej Białej dolinie już nic więcej nie może się zdarzyć to jesteście w błędzie. Długo czekałam na drugi tom, bo od poprzedniego utożsamiasz się z mieszkańcami tego uroczego miasteczka. Tęskniłam za Miją i Anaszką, i to w jaki sposób odkrywają zagadki świata dorosłych. Obydwie części można czytać oddzielnie, więc z całego serca zachęcam do szybkiego nadrobienia. Jeżeli nie wiesz, co podarować dzieciom, młodzieży a nawet dorosłym to tutaj macie coś wartościowego. Macie jeszcze czas do kupowania i otrzymania przed świętami. Czy takie książki mogą czegoś nauczyć? Czy mogą pokazać nam świat, w którym każdy otrzyma pomoc i wsparcie? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie właśnie w tej, jak i poprzedniej części. Opisów książki jest mnóstwo, więc dla tych, którzy lubią poznać co ich czeka zachęcam do przeczytania.Ile razy jest tak, że nie znając kogoś, czegoś łatwo przyklejamy łatkę, która w niczym nie odzwierciedla tego, kim jesteśmy, skąd pochodzimy. Sama nieraz, nie dwa zbyt pochopnie oceniłam innych, lecz z czasem, poznając prawdę było mi bardzo głupio. W książce jest rozdział, z którego dowiecie się, że do Białej Doliny mają przybyć tajemniczy obcy. Nasze małe bohaterki mają niezłą zagadkę do rozgryzienia i udowodnią, że obcy nie znaczy inny. Chodzą nawet teorie, że ci tajemniczy goście mogą mieć zieloną skórę albo co gorsza, wyłupiaste oczy, ale jaka jest prawda to już sami przekonacie się o tym. Tak na marginesie to był mój ulubiony rozdział, bo wiele nawiązuje do realiów, w jakich żyjemy. Chciałabym zdradzić więcej, ale nie chce pozbawiać was tej radości w odkrywaniu samemu tego, co dany tytuł niesie ze sobą. Uprzedzam, że jak zaczniesz czytać nie oderwiesz się od niej, więc zabezpiecz się w kubek gorącej herbaty, koc itp. Może lubicie czytać dzieciom do snu? Fantastycznie! To będą niezapomniane chwilę.Kolejną pozytywną wiadomością, jaką chcę wam przedstawić jest fakt, że zwolennicy audiobooków mogą tę i poprzednią część przesłuchać w aplikacji Audioteka.pl która dzięki fantastycznej lektorce przeniesie was do tej urokliwiej doliny, z której bije moc natury, miłości i przyjaźni. Bohaterowie bardzo chcą poznać was i wasze pociechy. Polecam każdemu bez względu na wiek.
Czy literatura dla dzieci może być piękna? Może! Czy może być wartościowa? Oczywiście! I jeszcze jedno, najważniejsze. Może uczyć - a nawet powinna!„Lato w Białej Dolinie" tak, jak „Opowieści z Białej Doliny", to książka z przesłaniem. Choć to literatura dziecięca to pozycja bardzo mądra, z której można wiele się nauczyć.Dzięki dwóm wspaniałym bohaterkom: Mii i Anaszce, dzieci (ale nie tylko one, bo książka nie powinna mieć docelowego wieku) poznają odwagę, odmienność i nauczą się, że przyznanie racji innej osobie to nie porażka, a rozglądanie się trochę dalej niż czubek własnego nosa może przynieść same korzyści.„Lato w Białej Dolinie" to lektura inspirująca tak dla dzieci, jak i dla rodziców. Na czoło wysuwają się: natura, przygody, natura, wyobraźnia, natura, spontaniczność, natura... Fascynująca, cudowna, tajemnicza. Przepięknie wydana. Ilustracje Marceliny są proste, ale śliczne i wspaniale współgrają z tekstem.Sześć opowiadań/przygód, które pokazują nam między innymi wyjątkową rodzinę, która wcale nie musi być taka jak wszystkie. Bo przecież inność jest fajna i ciekawsza.Dzięki mądrościom przekazanym nam w tekście dowiemy się jak się nie poddawać i jak, w gonitwie dnia codziennego zauważać to, co ważne i to, co nam często umyka.„Opowieści z Białej Doliny" miały w sobie nutę kryminału, bo chodziło o kradzież lasu. „Lato w Białej Dolinie" to zgoła inna historia, jednak niemniej tajemnicza, bo mają przyjechać OBCY. I choć wszyscy o tym mówią, to tak naprawdę nikt nie wie, co się za tym kryje. Kim są OBCY? Czego chcą? Skąd przyjeżdżają? Przyda się tolerancja i życzliwość, której na szczęście mieszkańcom Białej Doliny nie brakuje, a my możemy się naprawdę sporo od nich nauczyć.Ale to nie koniec sensacji, bo oto w Białej Dolinie ma pojawić się słynny reżyser, by nakręcić film. Każdy jest rozemocjonowany do tego stopnia, że chciałby stać się jednym z aktorów. Ale jak to się skończy, to na razie pozostanie moją słodką tajemnicą, a dla Was do momentu przeczytania tej wspaniałej lektury.Ta książka to również galeria wspaniałych postaci (tak ludzkich, jak i zwierzęcych) i cudownych charakterów: Nadleśniczy Bęben, dziadek Mii i Babcia Bęben; Leśniczy Gałązka; Tata Anaszki - to ten od dynksów i tentegesów; oswojony Lisek Pietruszek; Dzik Jarek - wcale nie taki dziki; dwie suczki: Izera i Heksa; Listonoszka Zofia.Realizm magiczny zapakowany w najbardziej kolorowy papier na świecie i udekorowany humorem, jednak nie stroniący od ważnych i bardzo mądrych treści, które podane w innej formie znudziłyby. Wielkie brawa dla Autora za pomysł, bo ten jest po prostu wyśmienity.Wyrosłam już z książek dla dzieci, choć czasem czytam, by całkowicie nie zardzewieć. Te książki, obie, są świeże, piękne i wyróżniają się na tle innych dzisiaj wydawanych propozycji dla dzieci. Nie mówię, że tamte nie są mądre, tylko, że te są inne. Szczególne. I żeby to zrozumieć, trzeba przeczytać.I ważna informacja dla tych z Was, którzy nie czytali „Opowieści z Białej Doliny". Choć szczerze zachęcam do lektury, to bez znajomości pierwszej części nie pogubimy się czytając „Lato w Białej Dolinie".