Kobiecy raj Katarzyna Błeszyńska Książka
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 13.5 x 21.5 cm |
Szczegółowe informacje na temat książki Kobiecy raj
Wydawnictwo: | Świat Książki |
EAN: | 9788381390965 |
Autor: | Katarzyna Błeszyńska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 13.5 x 21.5 cm |
Data premiery: | 2019-06-07 |
Podmiot odpowiedzialny: | Dressler Dublin sp. z o.o Poznańska 91 05-850 Ożarów Mazowiecki PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Kobiecy raj
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Kobiecy raj
Ta Warszawa ostatnio staje się częstym tematem rozmów, ludzie narzekają na życie tam, czego trochę nie rozumiem. Skoro ktoś źle czuje się w danym miejscu to czemu czegoś nie zmieni. Wydaje mi się jednak, że osobom o odmiennej orientacji płciowej żyje się w Warszawie łatwiej, bo tam trudno byłoby być zauważonym, a co za tym idzie nie narażają się na wszechobecny hejt. Po prostu życie w Warszawie płynie sobie swoim torem, a ludzie się mijają nie chcąc poznawać siebie nawzajem. To przykre, ale dla niektórych to wygodne rozwiązanie.
Do przeczytania niezwykle zachęcił mnie fakt, że Katarzyna Błeszyńska to bardzo wykształcona osoba. Dało mi to gwarancję dobrej literatury, poprawnie napisanej i o aktualnej tematyce. Tak jak myślałam tak też się stało. Super.
Mieszkam w Warszawie od lat. Łatwiej było mi sobie wszystko wyobrazić, ba! Nawet nie bardzo musiałam, bo to faktycznie wszystko tak wygląda jak opisuje autorka. Przyznam się z bólem serca, że moim zdaniem uczucia między ludźmi gasną w świetle zmian jakie przeżywamy w wielkich miastach. Myślę, że to też za sprawą tego, że prawdziwych mieszkańców Warszawy jest stosunkowo niewiele. Większość osób jest tu na chwilę, przez co wg mnie też uczucia nie są trwałe. Nie czują się tutaj swojo, bo nie są u siebie. Trudno budować coś trwałego na grząskim gruncie. Jak dla mnie Pani Katarzyna wykonała kawał świetnej roboty, a to ze względu na to, że właśnie zakończyłam całą serię i nadal jestem nią poruszona. Jak dla mnie to sztuka.
Mieszkam w Warszawie od lat. Łatwiej było mi sobie wszystko wyobrazić, ba! Nawet nie bardzo musiałam, bo to faktycznie wszystko tak wygląda jak opisuje autorka. Przyznam się z bólem serca, że moim zdaniem uczucia między ludźmi gasną w świetle zmian jakie przeżywamy w wielkich miastach. Myślę, że to też za sprawą tego, że prawdziwych mieszkańców Warszawy jest stosunkowo niewiele. Większość osób jest tu na chwilę, przez co wg mnie też uczucia nie są trwałe. Nie czują się tutaj swojo, bo nie są u siebie. Trudno budować coś trwałego na grząskim gruncie. Jak dla mnie Pani Katarzyna wykonała kawał świetnej roboty, a to ze względu na to, że właśnie zakończyłam całą serię i nadal jestem nią poruszona. Jak dla mnie to sztuka.
Do przeczytania niezwykle zachęcił mnie fakt, że Katarzyna Błeszyńska to bardzo wykształcona osoba. Dało mi to gwarancję dobrej literatury, poprawnie napisanej i o aktualnej tematyce. Tak jak myślałam tak też się stało. Super.
Ta Warszawa ostatnio staje się częstym tematem rozmów, ludzie narzekają na życie tam, czego trochę nie rozumiem. Skoro ktoś źle czuje się w danym miejscu to czemu czegoś nie zmieni. Wydaje mi się jednak, że osobom o odmiennej orientacji płciowej żyje się w Warszawie łatwiej, bo tam trudno byłoby być zauważonym, a co za tym idzie nie narażają się na wszechobecny hejt. Po prostu życie w Warszawie płynie sobie swoim torem, a ludzie się mijają nie chcąc poznawać siebie nawzajem. To przykre, ale dla niektórych to wygodne rozwiązanie.