Sama mama. Jak przejść przez rozwód i żyć dalej Joanna Szulc Książka
Wydawnictwo: | Agora |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 312 |
Format: | 15.5 x 21.5 cm |
Szczegółowe informacje na temat książki Sama mama. Jak przejść przez rozwód i żyć dalej
Wydawnictwo: | Agora |
EAN: | 9788326828584 |
Autor: | Joanna Szulc |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 312 |
Format: | 15.5 x 21.5 cm |
Data premiery: | 2019-06-21 |
Podmiot odpowiedzialny: | Agora Książka i Muzyka sp. z o.o Czerska 8/10 00-732 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Sama mama. Jak przejść przez rozwód i żyć dalej
Inne książki Joanna Szulc
Inne książki z kategorii Dla dzieci i młodzieży
Oceny i recenzje książki Sama mama. Jak przejść przez rozwód i żyć dalej
Bardzo dobrze znam niejedną sytuację, która opisuje autorka książki. Okazuje się, że pozostawanie w trudnej, wykańczającej relacji wyłącznie "dla dobra dzieci" wcale nie jest takie dobre. Co z tego, że dzieci będą żyć w bańce mydlanej, skoro kiedyś przyjdzie moment prawdy i dowiedzą się, jak naprawdę wygląda sytuacja? Takim zachowaniem powodujemy, że dzieci będą nieufne wobec innych. Trzeba poczekać na odpowiedni moment i powoli (metoda prób i błędów) dawkować im fakty, spokojnie wszystko tłumacząc. Lepiej, żeby dowiedziały się od nas, niż od swoich kolegów czy koleżanek. Warto zbierać doświadczenia od osób, które przechodzqą to samo co my. Dlatego właśnie cieszę się, że książka "Sama mama" trafiła w moje ręce. Okazała się niezwykle pomocna i wartościowa. Dlatego też polecam ją wszystkim kobietom, które znajdują się w podobnej sytuacji.
"Sama mama" to książka, która naprawiła mój swiatopogląd. Dzięki niej zrozumiałam, że nie wszystko, co robię ma dobry wpływ zarówno na mojego synka, jak i na mnie. Bycie w rozsypce to proces, który będzie trwał długo, ale najważniejsze jest uświadomienie sobie, że ma się dla kogo być "twardą". Mam nadzieję, że dzięki zaciśnięciu zębow i wewntrznej sile uda mi się być najlepszą (samotną) matką, na jaką mógł trafić mój syn, i że za kilkanaście lat będzie mógł być ze mnie dumny:) To, że wspierają mnie najbliżsi tylko dodaje mi wiary w to, że to możliwe!! Dziękuję pani Szulc za to, że podjęła się tak trudnego wyzwania, jakim jest stworzenie książki na temat rozwodów i bycia samotną matką.
Stoję przed trudną decyzją życiową i dzięki Joannie Szulc wiem, że będzie ona jedyną słuszną. Czasem jeszcze paraliżuje mnie lęk, bo jednak nie jestem w tym momencie odpowiedzialna tylko za siebie. Bardzo potrzebowałam tej książki. Zawarta w niej treść jest bardzo wartościowa i pozwala na dopasowanie konkretnych przykładów do swojej własnej sytuacji życiowej. Serdecznie polecam wszystkim kobietom, które potrzebują wsparcia, choćby takiego książkowego, na odległość.
Stoję przed trudną decyzją życiową i dzięki Joannie Szulc wiem, że będzie ona jedyną słuszną. Czasem jeszcze paraliżuje mnie lęk, bo jednak nie jestem w tym momencie odpowiedzialna tylko za siebie. Bardzo potrzebowałam tej książki. Zawarta w niej treść jest bardzo wartościowa i pozwala na dopasowanie konkretnych przykładów do swojej własnej sytuacji życiowej. Serdecznie polecam wszystkim kobietom, które potrzebują wsparcia, choćby takiego książkowego, na odległość.
"Sama mama" to książka, która naprawiła mój swiatopogląd. Dzięki niej zrozumiałam, że nie wszystko, co robię ma dobry wpływ zarówno na mojego synka, jak i na mnie. Bycie w rozsypce to proces, który będzie trwał długo, ale najważniejsze jest uświadomienie sobie, że ma się dla kogo być "twardą". Mam nadzieję, że dzięki zaciśnięciu zębow i wewntrznej sile uda mi się być najlepszą (samotną) matką, na jaką mógł trafić mój syn, i że za kilkanaście lat będzie mógł być ze mnie dumny:) To, że wspierają mnie najbliżsi tylko dodaje mi wiary w to, że to możliwe!! Dziękuję pani Szulc za to, że podjęła się tak trudnego wyzwania, jakim jest stworzenie książki na temat rozwodów i bycia samotną matką.
Bardzo dobrze znam niejedną sytuację, która opisuje autorka książki. Okazuje się, że pozostawanie w trudnej, wykańczającej relacji wyłącznie "dla dobra dzieci" wcale nie jest takie dobre. Co z tego, że dzieci będą żyć w bańce mydlanej, skoro kiedyś przyjdzie moment prawdy i dowiedzą się, jak naprawdę wygląda sytuacja? Takim zachowaniem powodujemy, że dzieci będą nieufne wobec innych. Trzeba poczekać na odpowiedni moment i powoli (metoda prób i błędów) dawkować im fakty, spokojnie wszystko tłumacząc. Lepiej, żeby dowiedziały się od nas, niż od swoich kolegów czy koleżanek. Warto zbierać doświadczenia od osób, które przechodzqą to samo co my. Dlatego właśnie cieszę się, że książka "Sama mama" trafiła w moje ręce. Okazała się niezwykle pomocna i wartościowa. Dlatego też polecam ją wszystkim kobietom, które znajdują się w podobnej sytuacji.