Zanim Cię zobaczę Emily Houghton Książka
Wydawnictwo: | Albatros |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 14.2x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Zanim Cię zobaczę
Wydawnictwo: | Albatros |
EAN: | 9788382154061 |
Autor: | Emily Houghton |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 14.2x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-06-30 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Albatros Sp. z o.o Hlonda 2a/25 02-972 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Zanim Cię zobaczę
Inne książki z kategorii Romans
Oceny i recenzje książki Zanim Cię zobaczę
Nie dajcie się zwieść słodkiej i uroczej okładce, która w pewnym sensie zapowiada lekki, być może cukierkowy romans.Alice przeżyła ogromny pożar, w którym ucierpiało jej ciało i psychika. Dziewczyna bez nadziei na lepsze jutro i na otwarcie się przed ludźmi stara się być na tyle niewidzialną jak bardzo jest to niemozliwe. Alfie również przeszedł wiele, jednak mimo wszystko jest bardzo pozytywnym, zabawnym i towarzyskim mężczyznom.Ta dwójka zdaje się być jak ogień i woda. Dwa zupełne przeciwieństwa. Czy znajdą wspólny język? Czy zaprzyjaźnią się?Kochani... Jeśli to jest naprawdę debiut... :O :O :OTa książka jest genialna. Jak pisałam wyżej nie dajcie się zwieść uroczej okładce, bo środek książki rozrywa serce, składa je i na nowo rozrywa. To bardzo mocna i niezwykle emocjonalna historia, która sprawiła, że raz dosłownie łzy płynęły po moich policzkach, a następnym razem śmiałam się na głos. Autorka ma niesamowity dar do pisania świeżych, nie banalnych historii wypełnionych ogromem emocji, w których pojawiają się ciekawe postacie."Zanim cię zobaczę" to historia, którą powinien przeczytać każdy książkoholik. Nie tylko zawiera wzruszającą treść, ale niesie za sobą ogromną ilość przesłań. Jestem przekonana, że stanie się ona absolutnym hitem tego lata.Z dłonią na sercu polecam i zachęcam do sięgnięcia po nią. Tymczasem czekam na inne książki autorki, które z chęcią przeczytam.
Jeśli drzemie w was wrażliwa dusza, to na pewno znajdziecie się w gronie miłośników Emily Houghton. Myślę, że „Zanim cię zobaczę" to udany debiut. Autorka stworzyła ciepłą opowieść, której fabuła osadzona jest w czterech szpitalnych ścianach. I choć zazwyczaj to miejsce nie kojarzy się dobrze, dla naszych bohaterów jest przez jakiś czas domem, do którego musieli przywyknąć w wyniku wypadków, jakim ulegli. On - gadatliwy optymista. Ona - pracoholiczka kochająca swoje zajęcie. Dwa odległe bieguny, które połączył los. Choć ich początki nie były łatwe.Choć fabuła książki jest zbudowana na romantycznym fundamencie, autorka wplotła w nią także traumę związaną z utratą dotychczasowego życia. Utratą samodzielności, pełnej sprawności, a także poczucia bezpieczeństwa, które zamyka główną bohaterkę za szpitalnym parawanem. Tym sposobem próbuje się ona odgrodzić od przykrej dla niej rzeczywistości, ale także od „współtowarzyszy niedoli", którzy, wydawać się mogło, za nic mają dolegliwości i starają się wycisnąć z życia, nawet tego szpitalnego, wszystko to, co najpiękniejsze. Houghton stworzyła powieść, w której uśmiech i poczucie humoru, przeplatają się ze łzami wzruszenia. Opowieść o ludzkiej wrażliwości na potrzeby i tragedię drugiego człowieka, nawet wtedy, gdy sami w potrzebie się znajdują. I choć niektóre opisane przez nią sceny wydawać się mogą nieco wyidealizowane, to czyż nie chcielibyśmy trafić na takich ludzi, jak Alfie? Zwłaszcza wtedy, kiedy zawalił się nasz cały świat...?Na szczególną uwagę zasługuje kreacja postaci drugoplanowych. Są one nie tyle tłem dla przewodniej historii Alfiego i Alice, ile ogromnym wsparciem i dowodem na to, że nawet gdy na co dzień nie dostrzegamy, zbyt zajęci własnymi sprawami, to obok są osoby, którym na nas zależy. Że nawet w szpitalnych murach można trafić na przyjaciela, którego odejście boli równie bardzo, jak najbliższej nam osoby.Podsumowując:„Zanim cię zobaczę" to powieść, która pokazuje, że nawet w najgorszym momencie naszego życia nie możemy być pewni, że to już koniec, że nic dobrego nas więcej nie spotka. Historia, która daje nadzieję na to, że każdy z nas ma do opowiedzenia swoją historię. Czasem musimy zacząć ją od początku, zbudować życie, jak fabułę, cegła po cegle, krok po kroku. Najważniejsze jest, aby mieć obok ludzi, którzy zawsze podadzą nam pomocną dłoń. Opowieść, która zdaje się poniekąd interpretacją słów z „Małego Księcia", że to, co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Że ktoś można nas pokochać, nawet jeśli nie mieliśmy okazji zrobić dobrego, pierwszego wrażenia... Idealna pozycja dla miłośniczek słodkich i ciepłych, ale niepozbawionych goryczy, romantycznych historii.
Książka, która z jednej strony wciąga z drugiej czekałam i czekałam aż coś więcej wydarzy się i w końcu ze szpitalnego środowiska autorka zabierze nas w inne miejsca. No niestety. Zabrała, ale na ostanie strony do ich własnych domów.Dwa różne światy, dwa odmienne charaktery. Połączyła ich trauma. Mówi się „ Miłość od pierwszego wejrzenia", ale w tej książce na pewno tak nie było.Akcja powieści toczy się głównie w Szpitalu Świętego Franciszka, do którego trafia po wypadku Alfie, który stracił nogę i Alice, która doznała poparzenia ciała w wyniku pożaru, jaki wybuchł w jej biurze.Ona - pracoholiczka. Poza pracą nie widziała nic. Nie była duszą towarzystwa i mało rozmawiała z innymi. Nawet ze swoimi współpracownikami.On - totalne przeciwieństwo. Cały czas by tylko gadał i dzięki temu łatwo nawiązywał kontakty z ludźmi.Zamknięta w sobie Alice w końcu przekonuje się do Alfie. I z czasem każde z nich coraz bardziej martwi się o drugie.Gdybym kiedykolwiek miała trafić do szpitala na dłuższy czas, to chciałabym obok mnie leżał ktoś kto po prostu potrzyma za rękę, doda otuchy. Pomoże w tym ciężkim czasie, wysłucha, ale również pożartuje i jak trzeba skrytykuje.
Książka, która z jednej strony wciąga z drugiej czekałam i czekałam aż coś więcej wydarzy się i w końcu ze szpitalnego środowiska autorka zabierze nas w inne miejsca. No niestety. Zabrała, ale na ostanie strony do ich własnych domów.Dwa różne światy, dwa odmienne charaktery. Połączyła ich trauma. Mówi się „ Miłość od pierwszego wejrzenia", ale w tej książce na pewno tak nie było.Akcja powieści toczy się głównie w Szpitalu Świętego Franciszka, do którego trafia po wypadku Alfie, który stracił nogę i Alice, która doznała poparzenia ciała w wyniku pożaru, jaki wybuchł w jej biurze.Ona - pracoholiczka. Poza pracą nie widziała nic. Nie była duszą towarzystwa i mało rozmawiała z innymi. Nawet ze swoimi współpracownikami.On - totalne przeciwieństwo. Cały czas by tylko gadał i dzięki temu łatwo nawiązywał kontakty z ludźmi.Zamknięta w sobie Alice w końcu przekonuje się do Alfie. I z czasem każde z nich coraz bardziej martwi się o drugie.Gdybym kiedykolwiek miała trafić do szpitala na dłuższy czas, to chciałabym obok mnie leżał ktoś kto po prostu potrzyma za rękę, doda otuchy. Pomoże w tym ciężkim czasie, wysłucha, ale również pożartuje i jak trzeba skrytykuje.
Jeśli drzemie w was wrażliwa dusza, to na pewno znajdziecie się w gronie miłośników Emily Houghton. Myślę, że „Zanim cię zobaczę" to udany debiut. Autorka stworzyła ciepłą opowieść, której fabuła osadzona jest w czterech szpitalnych ścianach. I choć zazwyczaj to miejsce nie kojarzy się dobrze, dla naszych bohaterów jest przez jakiś czas domem, do którego musieli przywyknąć w wyniku wypadków, jakim ulegli. On - gadatliwy optymista. Ona - pracoholiczka kochająca swoje zajęcie. Dwa odległe bieguny, które połączył los. Choć ich początki nie były łatwe.Choć fabuła książki jest zbudowana na romantycznym fundamencie, autorka wplotła w nią także traumę związaną z utratą dotychczasowego życia. Utratą samodzielności, pełnej sprawności, a także poczucia bezpieczeństwa, które zamyka główną bohaterkę za szpitalnym parawanem. Tym sposobem próbuje się ona odgrodzić od przykrej dla niej rzeczywistości, ale także od „współtowarzyszy niedoli", którzy, wydawać się mogło, za nic mają dolegliwości i starają się wycisnąć z życia, nawet tego szpitalnego, wszystko to, co najpiękniejsze. Houghton stworzyła powieść, w której uśmiech i poczucie humoru, przeplatają się ze łzami wzruszenia. Opowieść o ludzkiej wrażliwości na potrzeby i tragedię drugiego człowieka, nawet wtedy, gdy sami w potrzebie się znajdują. I choć niektóre opisane przez nią sceny wydawać się mogą nieco wyidealizowane, to czyż nie chcielibyśmy trafić na takich ludzi, jak Alfie? Zwłaszcza wtedy, kiedy zawalił się nasz cały świat...?Na szczególną uwagę zasługuje kreacja postaci drugoplanowych. Są one nie tyle tłem dla przewodniej historii Alfiego i Alice, ile ogromnym wsparciem i dowodem na to, że nawet gdy na co dzień nie dostrzegamy, zbyt zajęci własnymi sprawami, to obok są osoby, którym na nas zależy. Że nawet w szpitalnych murach można trafić na przyjaciela, którego odejście boli równie bardzo, jak najbliższej nam osoby.Podsumowując:„Zanim cię zobaczę" to powieść, która pokazuje, że nawet w najgorszym momencie naszego życia nie możemy być pewni, że to już koniec, że nic dobrego nas więcej nie spotka. Historia, która daje nadzieję na to, że każdy z nas ma do opowiedzenia swoją historię. Czasem musimy zacząć ją od początku, zbudować życie, jak fabułę, cegła po cegle, krok po kroku. Najważniejsze jest, aby mieć obok ludzi, którzy zawsze podadzą nam pomocną dłoń. Opowieść, która zdaje się poniekąd interpretacją słów z „Małego Księcia", że to, co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Że ktoś można nas pokochać, nawet jeśli nie mieliśmy okazji zrobić dobrego, pierwszego wrażenia... Idealna pozycja dla miłośniczek słodkich i ciepłych, ale niepozbawionych goryczy, romantycznych historii.
Nie dajcie się zwieść słodkiej i uroczej okładce, która w pewnym sensie zapowiada lekki, być może cukierkowy romans.Alice przeżyła ogromny pożar, w którym ucierpiało jej ciało i psychika. Dziewczyna bez nadziei na lepsze jutro i na otwarcie się przed ludźmi stara się być na tyle niewidzialną jak bardzo jest to niemozliwe. Alfie również przeszedł wiele, jednak mimo wszystko jest bardzo pozytywnym, zabawnym i towarzyskim mężczyznom.Ta dwójka zdaje się być jak ogień i woda. Dwa zupełne przeciwieństwa. Czy znajdą wspólny język? Czy zaprzyjaźnią się?Kochani... Jeśli to jest naprawdę debiut... :O :O :OTa książka jest genialna. Jak pisałam wyżej nie dajcie się zwieść uroczej okładce, bo środek książki rozrywa serce, składa je i na nowo rozrywa. To bardzo mocna i niezwykle emocjonalna historia, która sprawiła, że raz dosłownie łzy płynęły po moich policzkach, a następnym razem śmiałam się na głos. Autorka ma niesamowity dar do pisania świeżych, nie banalnych historii wypełnionych ogromem emocji, w których pojawiają się ciekawe postacie."Zanim cię zobaczę" to historia, którą powinien przeczytać każdy książkoholik. Nie tylko zawiera wzruszającą treść, ale niesie za sobą ogromną ilość przesłań. Jestem przekonana, że stanie się ona absolutnym hitem tego lata.Z dłonią na sercu polecam i zachęcam do sięgnięcia po nią. Tymczasem czekam na inne książki autorki, które z chęcią przeczytam.