Wyszedł z domu i nie wrócił Iwona Mejza Książka
Wydawnictwo: | Oficynka |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 240 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Wyszedł z domu i nie wrócił
Wydawnictwo: | Oficynka |
EAN: | 9788366899131 |
Autor: | Iwona Mejza |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 240 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 2022-03-11 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Oficynka Jolanta Pawlik-Świetlikowska Kartuska 47/5 80-141 Gdańsk PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Wyszedł z domu i nie wrócił
Inne książki Iwona Mejza
Inne książki z kategorii Kryminał
Oceny i recenzje książki Wyszedł z domu i nie wrócił
„Podwójny nieboszczyk? Czemu nie..."„WYSZEDŁ Z DOMU I NIE WRÓCIŁ"AUTOR: IWONA MEJZAWYDAWNICTWO: OFICYNKALubicie rozwiązywać zagadki? Zastanawiacie się co się stało i kto jest kim?Autorka zaprasza nas do rozwiązania najnowszej sprawy komisarza Sławomira Ożegalskiego.Upalny dzień nie zapowiadał nic nadzwyczajnego. Policjanci z Komendy Powiatowej w Oświęcimiu nie spodziewali się, że ten dzień będzie inny niż zazwyczaj. Posterunkowy Bućka po powrocie na komendę przywóz nowości zasłyszane od dwóch starszych kobiet. Okazało się, że na parafialnym cmentarzu w jednym z grobowców znaleziono nieboszczyka, nic by w tym nie było dziwnego ale?! no właśnie bo jak się okazało grobowiec powinien być pusty, a do tego znaleziono jeszcze jednego nieboszczyka. Kto tak naprawdę leży w grobowcu? Kto jest tak naprawdę właścicielem krypty? I dlaczego tyle osób się nim interesuje?Po wnikliwiej analizie przez ekipę policjantów okazuje się tropy prowadzą do wydarzeń sprzed dwudziestu lat.Kim jest Amelia, która pojawia się po kilku latach ponownie w Oświęcimiu? Sebastian Kloc nałogowy alkoholik i z powołania poeta jaką ma tajemnicę?„Wyszedł z domu i nie wrócił" mogę śmiało powiedzieć, że jest to lekki kryminał z dawką humoru. Nie zmrozi was krew w żyłach i nie będziecie się bać. Bardzo mi się podobała i chociaż na początku troszkę powoli się rozkręca, to z czasem coraz bardziej i nie można się od niej oderwać. Czyta się lekko z ciekawością i zastanowieniem się kto jest kim i co się wydarzyło. Dopóki nie odkryłam co się wydarzyło nie mogłam odłożyć książki na bok.Policjanci, mieszkańcy i pracownicy cmentarza nadają bardzo ciekawą pełną tajemnic historię.Przeskok czasowy wyciąga na światło dzienne coraz to nowe fakty i tajemnice. Mamy tutaj połączenie zupełnie obcych osób ze sobą i do końca nie wiemy co się wydarzy. Bohaterowie są świetnie wykreowani, których możemy sobie wyobrazić. Posterunkowy Bućka jego herbatki i ziółka, którymi raczy swoich kolegów rozbawił mnie do łez :):):)Wciągnęła mnie niesamowicie i chociaż było to moje pierwsze spotkanie z autorką mogę śmiało powiedzieć że sięgnę po kolejne książki autorki. Podoba mi się lekkość pióra autorki oraz styl pisania.Zapraszam wszystkich serdecznie do sięgnięcia po książkę która umili wam wieczór z lekką i ciekawą fabułą z którą warto spędzić czas.Iwona Mejza prowadzi nas przez Oświęcim od strony, której nie znałam. Przybliża nam obiekty zabytkowe, ulice, sklepy kawiarnie oraz Plantami nad rzeką Sołą możemy poczuć jakbyśmy się przechadzali po nim razem z mieszkańcami.Bardzo polecam nie pożałujecie. Skusicie się? Do zaczytania...:)Bardzo dziękuję Wydawnictwu Oficynka za egzemplarz książki do recenzji.
„Podwójny nieboszczyk? Czemu nie..."„WYSZEDŁ Z DOMU I NIE WRÓCIŁ"AUTOR: IWONA MEJZAWYDAWNICTWO: OFICYNKALubicie rozwiązywać zagadki? Zastanawiacie się co się stało i kto jest kim?Autorka zaprasza nas do rozwiązania najnowszej sprawy komisarza Sławomira Ożegalskiego.Upalny dzień nie zapowiadał nic nadzwyczajnego. Policjanci z Komendy Powiatowej w Oświęcimiu nie spodziewali się, że ten dzień będzie inny niż zazwyczaj. Posterunkowy Bućka po powrocie na komendę przywóz nowości zasłyszane od dwóch starszych kobiet. Okazało się, że na parafialnym cmentarzu w jednym z grobowców znaleziono nieboszczyka, nic by w tym nie było dziwnego ale?! no właśnie bo jak się okazało grobowiec powinien być pusty, a do tego znaleziono jeszcze jednego nieboszczyka. Kto tak naprawdę leży w grobowcu? Kto jest tak naprawdę właścicielem krypty? I dlaczego tyle osób się nim interesuje?Po wnikliwiej analizie przez ekipę policjantów okazuje się tropy prowadzą do wydarzeń sprzed dwudziestu lat.Kim jest Amelia, która pojawia się po kilku latach ponownie w Oświęcimiu? Sebastian Kloc nałogowy alkoholik i z powołania poeta jaką ma tajemnicę?„Wyszedł z domu i nie wrócił" mogę śmiało powiedzieć, że jest to lekki kryminał z dawką humoru. Nie zmrozi was krew w żyłach i nie będziecie się bać. Bardzo mi się podobała i chociaż na początku troszkę powoli się rozkręca, to z czasem coraz bardziej i nie można się od niej oderwać. Czyta się lekko z ciekawością i zastanowieniem się kto jest kim i co się wydarzyło. Dopóki nie odkryłam co się wydarzyło nie mogłam odłożyć książki na bok.Policjanci, mieszkańcy i pracownicy cmentarza nadają bardzo ciekawą pełną tajemnic historię.Przeskok czasowy wyciąga na światło dzienne coraz to nowe fakty i tajemnice. Mamy tutaj połączenie zupełnie obcych osób ze sobą i do końca nie wiemy co się wydarzy. Bohaterowie są świetnie wykreowani, których możemy sobie wyobrazić. Posterunkowy Bućka jego herbatki i ziółka, którymi raczy swoich kolegów rozbawił mnie do łez :):):)Wciągnęła mnie niesamowicie i chociaż było to moje pierwsze spotkanie z autorką mogę śmiało powiedzieć że sięgnę po kolejne książki autorki. Podoba mi się lekkość pióra autorki oraz styl pisania.Zapraszam wszystkich serdecznie do sięgnięcia po książkę która umili wam wieczór z lekką i ciekawą fabułą z którą warto spędzić czas.Iwona Mejza prowadzi nas przez Oświęcim od strony, której nie znałam. Przybliża nam obiekty zabytkowe, ulice, sklepy kawiarnie oraz Plantami nad rzeką Sołą możemy poczuć jakbyśmy się przechadzali po nim razem z mieszkańcami.Bardzo polecam nie pożałujecie. Skusicie się? Do zaczytania...:)Bardzo dziękuję Wydawnictwu Oficynka za egzemplarz książki do recenzji.