Vincent Boys Tom 1 Vincent Boys Abbi Glines Książka
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 292 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Vincent Boys Tom 1 Vincent Boys
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
EAN: | 9788366074958 |
Autor: | Abbi Glines |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 292 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2018-10-12 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp. k. Al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 6 15-111 Białystok PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Vincent Boys Tom 1 Vincent Boys
Inne książki Abbi Glines
Oceny i recenzje książki Vincent Boys Tom 1 Vincent Boys
Ashton, Beau i Sawyer przyjaźnili się jako dzieci. Ashton była chłopczycą i lubiła rozrabiać razem z Beau, który był czarną owcą, o którym nikt nie miał dobrego zdania. Sawyer natomiast był tym, który wyciągał ich z tarapatów, był złotym chłopcem. Gdy zaczęli dorastać i interesować się płcią przeciwną ich przyjaźń nie przeszła próby. Sawyer i Ashton zostali parą, a Beau został zepchnięty na drugi plan co skutkowało rozpadem ich paczki. Chłopcy byli kuzynami, więc dalej się przyjaźnili, jednak Beau i Ashton całkowicie zaprzestali spędzać ze sobą czas. Do czasu aż kilka lat później Sawyer wyjechał, a dawni przyjaciele zaczęli odnawiać kontakty.Najbardziej polubiłam chłopaków. Sawyer mimo późniejszych momentów był uroczym chłopakiem, którego zranili przyjaciele. W stu procentach potrafiłam go zrozumieć i bardzo mu współczułam. Pewnie dlatego tak bardzo czekam na jego historię. Beau natomiast szukał uczucia, kogoś kto go pokocha takim jaki jest. Całe życie czuł się odrzucony, więc nic dziwnego że dziewczyna, którą zawsze kochał stała się jego przystanią. Ale Ashton to inna bajka. Mam wiele zastrzeżeń co do jej osoby. Chciała zjeść ciasto i mieć ciastko. Krzywdziła ich obydwu zdając sobie z tego sprawę. Co prawda z czasem zmądrzała, ale i tak nie zyskała sobie mojej sympatii.Bardzo nie lubię wątku zdrady, dlatego cenię sobie książki, w których bohaterzy zrywają z obecnymi partnerami, by zacząć coś z kimś innym. Myślę, że Pani Glines powinna wziąć przykład z takich książek. Zdrada nie jest przyjemna i nawet w książkach doprowadza mnie do szału. Musiałam mocno zacisnąć zęby, bo w tym przypadku cisnęły mi się na usta brzydkie słowa kierowane do bohaterów. Żeby zacząć coś nowego należało by najpierw zakończyć coś obecnego. Autorka o tym zapomniała.Abbi Glines ma lekkie pióro dzięki czemu przez jej książki się płynie. Nim się obejrzymy, obracamy już ostatnią stronę. Może i jej powieści nie są wybitne, nie wyróżniają się w swoim gatunku i są schematyczne, ale czyta się je przyjemnie, darzy się sympatią bohaterów przez nią tworzonych (nie wszystkich, ale jednak) i chce się więcej.Książka w oryginale została wydana 7 lat temu, kiedy new adult dopiero wchodziło na rynek, więc nie można oczekiwać od niej zbyt wiele. Jest przewidywalna, schematyczna i raczej nie do zapamiętania. Mnie jednak się podobała. Nic nie poradzę na to, że takie historię lubię czytać - no może oprócz zdrad. Poleciłabym ją szczególnie fanom autorki i nurtu new adult. Należy pamiętać, by nie oczekiwać uniesień i emocji bo zwyczajnie ich tu nie znajdziecie. Jednak parę godzin spędzicie na przyjemnej i lekkiej lekturze.
Abbi Glines to jedna z moich ulubionych autorek, którą pokochałam za serię Rosemary Beach. Dlatego też, kiedy tylko zobaczyłam tytuł „Vincent Boys", pomimo, że wydawała mi się tematycznie zbyt odpowiednia typowo dla młodzieży, to jednak skusiłam się. Czy żałuję? Czytajcie dalej!Historia w niej poruszona to opowieść o miłości, jednak takiej, która powstała w wyniku wieloletniej przyjaźni. Dwóch kuzynów i ona. Wspaniała trójka kochających się ludzi, jednak kiedy pomiędzy Sawyer'em a Ashton pojawia się coś więcej niż przyjaźń, Beau Vincent, niepokorny i buntowniczy mężczyzna schodzi im z życiowej drogi. Ashton to dziewczyna wulkan. Wewnątrz wrze w niej gorąca lawa, jednak z zewnątrz pod naporem rodziny, ojca pastora i poukładanego Sawyera Vincenta ukrywa swoje prawdziwe oblicze. Jak zapewne możecie się domyślić, w pewnym momencie jednak zostanie przekroczona granica jej wytrzymałości. I życie obu rodzin zostanie odmienione o 180 stopni. Książka jest dobrym przykładem na to, że najlepszym wyborem, jaki musimy w życiu wybrać, to decyzja zgodna z naszym sumieniem, charakterem i tym co kochamy. Nikt nie będzie szczęśliwy w życiu, w którym nie może być sobą, a wieczne udawanie innej osoby niesie za sobą tylko i wyłącznie nieszczęście. Myślę, że dla młodych czytelników, stojących przed trudnymi wyborami, czy to miłosnymi, czy też związanych z innymi rzeczami, ta książka może otworzyć oczy i pokazać, że życie tak na prawdę należy tylko i wyłącznie do nas i nikt go za nas nie przeżyje. Do tej powieści pasuje mi powiedzenie, że lepiej czegoś spróbować, niż później żałować, że się nie spróbowało. Abbi Glines ma nadzwyczaj lekkie pióro, dlatego też, pomimo poważnych tematów w niej poruszanych odnosimy wrażenie, że wszelkie przeciwności losu są do pokonania. Nic nie powinno nas zatrzymywać w drodze do szczęścia! Książka ta jest przyjemnym umilaczem czasu, a przy okazji może przekazać nam wiele ważnych myśli.Historia braci Vincent to poruszająca opowieść o młodości, buncie, przyjaźni, życiowych wartościach i osobistych tragediach. Myślę, że trafi ona do serc młodych czytelników, ale i starsi, dojrzalsi miłośnicy książek dostrzegą w niej ważne przesłanie.
Abbi Glines to jedna z moich ulubionych autorek, którą pokochałam za serię Rosemary Beach. Dlatego też, kiedy tylko zobaczyłam tytuł „Vincent Boys", pomimo, że wydawała mi się tematycznie zbyt odpowiednia typowo dla młodzieży, to jednak skusiłam się. Czy żałuję? Czytajcie dalej!Historia w niej poruszona to opowieść o miłości, jednak takiej, która powstała w wyniku wieloletniej przyjaźni. Dwóch kuzynów i ona. Wspaniała trójka kochających się ludzi, jednak kiedy pomiędzy Sawyer'em a Ashton pojawia się coś więcej niż przyjaźń, Beau Vincent, niepokorny i buntowniczy mężczyzna schodzi im z życiowej drogi. Ashton to dziewczyna wulkan. Wewnątrz wrze w niej gorąca lawa, jednak z zewnątrz pod naporem rodziny, ojca pastora i poukładanego Sawyera Vincenta ukrywa swoje prawdziwe oblicze. Jak zapewne możecie się domyślić, w pewnym momencie jednak zostanie przekroczona granica jej wytrzymałości. I życie obu rodzin zostanie odmienione o 180 stopni. Książka jest dobrym przykładem na to, że najlepszym wyborem, jaki musimy w życiu wybrać, to decyzja zgodna z naszym sumieniem, charakterem i tym co kochamy. Nikt nie będzie szczęśliwy w życiu, w którym nie może być sobą, a wieczne udawanie innej osoby niesie za sobą tylko i wyłącznie nieszczęście. Myślę, że dla młodych czytelników, stojących przed trudnymi wyborami, czy to miłosnymi, czy też związanych z innymi rzeczami, ta książka może otworzyć oczy i pokazać, że życie tak na prawdę należy tylko i wyłącznie do nas i nikt go za nas nie przeżyje. Do tej powieści pasuje mi powiedzenie, że lepiej czegoś spróbować, niż później żałować, że się nie spróbowało. Abbi Glines ma nadzwyczaj lekkie pióro, dlatego też, pomimo poważnych tematów w niej poruszanych odnosimy wrażenie, że wszelkie przeciwności losu są do pokonania. Nic nie powinno nas zatrzymywać w drodze do szczęścia! Książka ta jest przyjemnym umilaczem czasu, a przy okazji może przekazać nam wiele ważnych myśli.Historia braci Vincent to poruszająca opowieść o młodości, buncie, przyjaźni, życiowych wartościach i osobistych tragediach. Myślę, że trafi ona do serc młodych czytelników, ale i starsi, dojrzalsi miłośnicy książek dostrzegą w niej ważne przesłanie.
Ashton, Beau i Sawyer przyjaźnili się jako dzieci. Ashton była chłopczycą i lubiła rozrabiać razem z Beau, który był czarną owcą, o którym nikt nie miał dobrego zdania. Sawyer natomiast był tym, który wyciągał ich z tarapatów, był złotym chłopcem. Gdy zaczęli dorastać i interesować się płcią przeciwną ich przyjaźń nie przeszła próby. Sawyer i Ashton zostali parą, a Beau został zepchnięty na drugi plan co skutkowało rozpadem ich paczki. Chłopcy byli kuzynami, więc dalej się przyjaźnili, jednak Beau i Ashton całkowicie zaprzestali spędzać ze sobą czas. Do czasu aż kilka lat później Sawyer wyjechał, a dawni przyjaciele zaczęli odnawiać kontakty.Najbardziej polubiłam chłopaków. Sawyer mimo późniejszych momentów był uroczym chłopakiem, którego zranili przyjaciele. W stu procentach potrafiłam go zrozumieć i bardzo mu współczułam. Pewnie dlatego tak bardzo czekam na jego historię. Beau natomiast szukał uczucia, kogoś kto go pokocha takim jaki jest. Całe życie czuł się odrzucony, więc nic dziwnego że dziewczyna, którą zawsze kochał stała się jego przystanią. Ale Ashton to inna bajka. Mam wiele zastrzeżeń co do jej osoby. Chciała zjeść ciasto i mieć ciastko. Krzywdziła ich obydwu zdając sobie z tego sprawę. Co prawda z czasem zmądrzała, ale i tak nie zyskała sobie mojej sympatii.Bardzo nie lubię wątku zdrady, dlatego cenię sobie książki, w których bohaterzy zrywają z obecnymi partnerami, by zacząć coś z kimś innym. Myślę, że Pani Glines powinna wziąć przykład z takich książek. Zdrada nie jest przyjemna i nawet w książkach doprowadza mnie do szału. Musiałam mocno zacisnąć zęby, bo w tym przypadku cisnęły mi się na usta brzydkie słowa kierowane do bohaterów. Żeby zacząć coś nowego należało by najpierw zakończyć coś obecnego. Autorka o tym zapomniała.Abbi Glines ma lekkie pióro dzięki czemu przez jej książki się płynie. Nim się obejrzymy, obracamy już ostatnią stronę. Może i jej powieści nie są wybitne, nie wyróżniają się w swoim gatunku i są schematyczne, ale czyta się je przyjemnie, darzy się sympatią bohaterów przez nią tworzonych (nie wszystkich, ale jednak) i chce się więcej.Książka w oryginale została wydana 7 lat temu, kiedy new adult dopiero wchodziło na rynek, więc nie można oczekiwać od niej zbyt wiele. Jest przewidywalna, schematyczna i raczej nie do zapamiętania. Mnie jednak się podobała. Nic nie poradzę na to, że takie historię lubię czytać - no może oprócz zdrad. Poleciłabym ją szczególnie fanom autorki i nurtu new adult. Należy pamiętać, by nie oczekiwać uniesień i emocji bo zwyczajnie ich tu nie znajdziecie. Jednak parę godzin spędzicie na przyjemnej i lekkiej lekturze.