Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Sylwia Ozga
30/04/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Samantha Casey jest bibliotekarką. Uwielbia szkołę w której pracuje, a dyrektor i jego żona są dla niej jak rodzice. Niestety w szkole zachodzi pewna zmiana i nowym dyrektorem zostaje Duncan Carpenter. Samantha nie może w to uwierzyć. Przejechała tyle kilometrów aby zerwać z dawnym życiem, a nagle pojawia się on i wszystkie wspomnienia wracają.Od tej pory wszystko się zmienia. Duncan wprowadza do szkoły tak żelazne zasady, że budynek zaczyna przypominać więzienie. Surowy, sztywny mężczyzna w ogóle nie przypomina wesołego, spontanicznego Duncana jakiego w przeszłości poznała Samantha."Czy charakterna bibliotekarka uratuje szkołę przed surowym nowym dyrektorem, a przy okazji da się ponieść uczuciom i otworzy się na miłość?"Jak pierwszy raz miałam w rękach tę książkę byłam przekonana, że to będzie przewidywalna, lekka historia, o której za tydzień zapomnę. Na szczęście się myliłam. Pióro autorki totalnie do mnie trafiło. Odczuwałam każdą z emocji towarzyszących bohaterom. Przez tę książkę się przepływa. W ogóle nie odczułam tych ponad 400 stron i uważam, że to zdecydowanie za mało
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Samantha Casey jest bibliotekarką. Uwielbia szkołę w której pracuje, a dyrektor i jego żona są dla niej jak rodzice. Niestety w szkole zachodzi pewna zmiana i nowym dyrektorem zostaje Duncan Carpenter. Samantha nie może w to uwierzyć. Przejechała tyle kilometrów aby zerwać z dawnym życiem, a nagle pojawia się on i wszystkie wspomnienia wracają.Od tej pory wszystko się zmienia. Duncan wprowadza do szkoły tak żelazne zasady, że budynek zaczyna przypominać więzienie. Surowy, sztywny mężczyzna w ogóle nie przypomina wesołego, spontanicznego Duncana jakiego w przeszłości poznała Samantha."Czy charakterna bibliotekarka uratuje szkołę przed surowym nowym dyrektorem, a przy okazji da się ponieść uczuciom i otworzy się na miłość?"Jak pierwszy raz miałam w rękach tę książkę byłam przekonana, że to będzie przewidywalna, lekka historia, o której za tydzień zapomnę. Na szczęście się myliłam. Pióro autorki totalnie do mnie trafiło. Odczuwałam każdą z emocji towarzyszących bohaterom. Przez tę książkę się przepływa. W ogóle nie odczułam tych ponad 400 stron i uważam, że to zdecydowanie za mało