Ostatni azyl Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów Faliński Marcin Książka
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 326 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2024 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Ostatni azyl Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
EAN: | 9788382527186 |
Autor: | Faliński Marcin |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 326 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 2024-02-27 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Czarna Owca Wspólna 35/5 00-519 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Ostatni azyl Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów
Inne książki Faliński Marcin
Oceny i recenzje książki Ostatni azyl Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów
" [...] Co może mnie zainteresować bardziej niż Bursztynowa Komnata! [...]"Uwielbiam szpiegowskie kryminały Marcina Falińskiego, dlatego sięgnęłam po jego najnowsze dzieło pod tytułem "Ostatni azyl. Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów".Zacznę od okładki, bo ona zasługuje na waszą uwagę. Jest niesamowita, ponieważ na jednej stronie widzimy dwie różne sceny. To jest bardzo rzadki widok. Taka okładka dała mi wiele do myślenia.Treść tej książki mocno mnie wciągnęła. Tym razem autor zafundował mi wiele niezapomnianych emocji, a co się z tym wiąże? Pojawiły się łzy, ale nie powiem czy to ze szczęścia, czy raczej z rozpaczy. Odkryjecie to sami podczas czytania.Autor napisał tę powieść w taki sposób, że miałam wrażenie, jakbym brała czynny udział w tej historii. Lubię to.Mamy tutaj do czynienia z międzynarodowymi agencjami wywiadowczymi. Musicie uważać, komu ufacie. Do końca nie będziecie pewni, kto gra do której bramki. Czy odkryjecie, kim tak naprawdę jest zdrajca? Czy zdobędziecie tajemnicze artefakty i bardzo ważne dokumenty? Uważajcie na siebie, ponieważ dużo osób je poszukuje. Czy zaryzykujecie własnym życiem? Kto wygra, a kto tak naprawdę zapłaci za to najwyższą cenę?Mnie od samego początku wciągnęła ta historia, ponieważ uwielbiam poszukiwać zaginione skarby i ubóstwiam szpiegowskie historie. Pochłonęłam ją dosłownie w ciągu jednego dnia. Wyścig różnych wywiadów to jest to, co wyzwala we mnie adrenalinę. Uwielbiam to napięcie. Każda przeczytana strona powodowała u mnie szybsze bicie serca.Koniecznie musicie poznać bohaterów tej historii, między innymi: Marcina, Sebastiana i Anitę.W tej książce poruszamy się w różnych czasach, między innymi w roku: 2010, 1945, 1966 i 2017. Jeżeli tę powieść czytacie uważnie, to nie ma mowy, że się pogubicie lub czegoś nie zrozumiecie.Taka historia jak ta zasługuje na ekranizację.Lubię czytać o czasach II wojny światowej, a poszukiwanie artefaktów i dokumentów z tamtych czasów to miód na moje serce. Komu najbardziej zależy na tych tajemniczych dokumentach? Co jest w nich tak bardzo ważnego?Czy chcielibyście zdobyć fragment Bursztynowej Komnaty?Akcja jest warta, dlatego nie ma szans na nudę.Fabuła jest wielowątkowa, dlatego tak jak już wam wspomniałam, czytajcie z uważnie, a na pewno się nie pogubicie.Warto czytać ten szpiegowski kryminał.Z niecierpliwością wypatruję kolejnej tak interesującej powieści Marcina Falińskiego."Ostatni azyl" jest jak najbardziej na czasie.Jeżeli chcecie wcielić się w rolę wywiadowcy, poszukiwacza lub może zdrajcy, to odsyłam was do tej książki.Jeżeli uwielbiacie przygody, to nie powinniście przegapić tego tytułu.Miłośnicy historii również tutaj znajdą coś dla siebie.
Mocne uderzenie zdarzeń w rozdziale pierwszym zadecydowało o tym, że zechciałam poznać twórczość autora Pana Marcina Falińskiego w książce z gatunku literackiego kryminał będący mi bliskim pt. ''Ostatni azyl'', który to nie boi się podejmować trudnych wyzwań i opisać w niej to, co jest najbardziej dla niego istotne.Jest dla mnie bardzo ważne, czy autor potrafi w umiejętny sposób wydobyć to, co jest niewidzialne dla innych czytelników, czy ja będę nieco inaczej rozumiała jego przekaz myślowy, jaki on zaoferował, prezentując, fakty z życia bohaterów mogące poniekąd zmienić wyobrażenie z przeżyć, o których nie mamy, zielonego pojęcia nie doświadczając ich na co dzień.Przyznam, że czytana przeze mnie książka bardzo mi się podobała, a szczególnie toczący się w niej całościowy przebieg akcji. Każdy zaprezentowany w książce rozdział wnosił coś nowego w toczące się losy wszystkich bohaterów.Jest to miłe uczucie, kiedy można od samego początku polubić wszystkich bohaterów nawet tych negatywnych, być może na wykonywane niełatwe w gruncie rzeczy zawody, które pokazywały, jacy są naprawdę oficerowie i co ujawniają ich twarze lub nie, wszystko to zależy od sposobu ich pracy, jaka ich wówczas była dla nich, gdy podążali za zdobyciem skarbów, aby osiągnąć sławę i zysk z niej, aby udowodnić, kim się jest naprawdę pracownikiem sumiennym czy tylko czerpaniem z pracy korzyści finansowych i udawania, że się pracuje na pokaz, aby nie być gorszym od innych pracującym uczciwie niezależnie od tego, jakie są w niej panujące warunki, bo na to się już nie ma wpływu, lecz atmosfera, od której wiele zależy i podejmowanych pod jej presją decyzji, które do łatwych nie należą.Pan Marcin Faliński uważam, że potrafi umiejętnie opisać przebieg wszystkich wydarzeń, które nie zawsze są zrozumiałe dla głównych bohaterów, bo oni poznali wcześniejszy smak pracy, doświadczając jej na własnej skórze, choć nie była, ona dla nich łatwa to z miłą chęcią podejmują się nowych wyzwań, bo wierzą w to, że mogą pomóc w rozwiązaniu zagadki sprzed lat, kiedy dokonano kradzieży przedmiotów, które pozostawiły po sobie ślady tajemnic mogące zmienić bieg historii.Warto zaznaczyć, że została podkreślona w tej książce wartość przyjaźni: Marcina, Anity i Sebastiana, która jest piękna i życzę każdemu z osobna, aby miał taką, jaka ich łączyła, czy ona przetrwa, do samego końca należy zapoznać się z tym wątkiem.Podobało mi się ujęcie przebiegu toczącego się losu zawodowego i prywatnego jednego z występujących głównych bohaterów byłego oficera Agencji Wywiadu Marcina Łodyny. Jest on bardzo sympatycznym, pracowitym, znającym się dobrze na swojej pracy, analizującym każdą sytuację, której miał okazję przyjrzeć z bliska, potrafi pod maską poważnej osoby uśmiechnąć się i zażartować, jest wrażliwy na krzywdę ludzką, a przede wszystkim wykazuje się sprytem, jest troskliwym mężem.Książka ta składa się z 32 rozdziałów.Czy połączenie zawodowych doświadczeń agentki Caroline Godlewski i byłego oficera Agencji Wywiadu Marcina Łodyny posłuży w rozwiązaniu kryminalnych zagadek, odnalezieniu skarbów i dokumentów, które mogą odsłonić przeszłość nie zawsze miłą dla tych osób będących ich bezpośrednimi świadkami lub znających ją tylko z opowiadań rodziny?Warto przeczytać ten kryminał.
Mocne uderzenie zdarzeń w rozdziale pierwszym zadecydowało o tym, że zechciałam poznać twórczość autora Pana Marcina Falińskiego w książce z gatunku literackiego kryminał będący mi bliskim pt. ''Ostatni azyl'', który to nie boi się podejmować trudnych wyzwań i opisać w niej to, co jest najbardziej dla niego istotne.Jest dla mnie bardzo ważne, czy autor potrafi w umiejętny sposób wydobyć to, co jest niewidzialne dla innych czytelników, czy ja będę nieco inaczej rozumiała jego przekaz myślowy, jaki on zaoferował, prezentując, fakty z życia bohaterów mogące poniekąd zmienić wyobrażenie z przeżyć, o których nie mamy, zielonego pojęcia nie doświadczając ich na co dzień.Przyznam, że czytana przeze mnie książka bardzo mi się podobała, a szczególnie toczący się w niej całościowy przebieg akcji. Każdy zaprezentowany w książce rozdział wnosił coś nowego w toczące się losy wszystkich bohaterów.Jest to miłe uczucie, kiedy można od samego początku polubić wszystkich bohaterów nawet tych negatywnych, być może na wykonywane niełatwe w gruncie rzeczy zawody, które pokazywały, jacy są naprawdę oficerowie i co ujawniają ich twarze lub nie, wszystko to zależy od sposobu ich pracy, jaka ich wówczas była dla nich, gdy podążali za zdobyciem skarbów, aby osiągnąć sławę i zysk z niej, aby udowodnić, kim się jest naprawdę pracownikiem sumiennym czy tylko czerpaniem z pracy korzyści finansowych i udawania, że się pracuje na pokaz, aby nie być gorszym od innych pracującym uczciwie niezależnie od tego, jakie są w niej panujące warunki, bo na to się już nie ma wpływu, lecz atmosfera, od której wiele zależy i podejmowanych pod jej presją decyzji, które do łatwych nie należą.Pan Marcin Faliński uważam, że potrafi umiejętnie opisać przebieg wszystkich wydarzeń, które nie zawsze są zrozumiałe dla głównych bohaterów, bo oni poznali wcześniejszy smak pracy, doświadczając jej na własnej skórze, choć nie była, ona dla nich łatwa to z miłą chęcią podejmują się nowych wyzwań, bo wierzą w to, że mogą pomóc w rozwiązaniu zagadki sprzed lat, kiedy dokonano kradzieży przedmiotów, które pozostawiły po sobie ślady tajemnic mogące zmienić bieg historii.Warto zaznaczyć, że została podkreślona w tej książce wartość przyjaźni: Marcina, Anity i Sebastiana, która jest piękna i życzę każdemu z osobna, aby miał taką, jaka ich łączyła, czy ona przetrwa, do samego końca należy zapoznać się z tym wątkiem.Podobało mi się ujęcie przebiegu toczącego się losu zawodowego i prywatnego jednego z występujących głównych bohaterów byłego oficera Agencji Wywiadu Marcina Łodyny. Jest on bardzo sympatycznym, pracowitym, znającym się dobrze na swojej pracy, analizującym każdą sytuację, której miał okazję przyjrzeć z bliska, potrafi pod maską poważnej osoby uśmiechnąć się i zażartować, jest wrażliwy na krzywdę ludzką, a przede wszystkim wykazuje się sprytem, jest troskliwym mężem.Książka ta składa się z 32 rozdziałów.Czy połączenie zawodowych doświadczeń agentki Caroline Godlewski i byłego oficera Agencji Wywiadu Marcina Łodyny posłuży w rozwiązaniu kryminalnych zagadek, odnalezieniu skarbów i dokumentów, które mogą odsłonić przeszłość nie zawsze miłą dla tych osób będących ich bezpośrednimi świadkami lub znających ją tylko z opowiadań rodziny?Warto przeczytać ten kryminał.
" [...] Co może mnie zainteresować bardziej niż Bursztynowa Komnata! [...]"Uwielbiam szpiegowskie kryminały Marcina Falińskiego, dlatego sięgnęłam po jego najnowsze dzieło pod tytułem "Ostatni azyl. Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów".Zacznę od okładki, bo ona zasługuje na waszą uwagę. Jest niesamowita, ponieważ na jednej stronie widzimy dwie różne sceny. To jest bardzo rzadki widok. Taka okładka dała mi wiele do myślenia.Treść tej książki mocno mnie wciągnęła. Tym razem autor zafundował mi wiele niezapomnianych emocji, a co się z tym wiąże? Pojawiły się łzy, ale nie powiem czy to ze szczęścia, czy raczej z rozpaczy. Odkryjecie to sami podczas czytania.Autor napisał tę powieść w taki sposób, że miałam wrażenie, jakbym brała czynny udział w tej historii. Lubię to.Mamy tutaj do czynienia z międzynarodowymi agencjami wywiadowczymi. Musicie uważać, komu ufacie. Do końca nie będziecie pewni, kto gra do której bramki. Czy odkryjecie, kim tak naprawdę jest zdrajca? Czy zdobędziecie tajemnicze artefakty i bardzo ważne dokumenty? Uważajcie na siebie, ponieważ dużo osób je poszukuje. Czy zaryzykujecie własnym życiem? Kto wygra, a kto tak naprawdę zapłaci za to najwyższą cenę?Mnie od samego początku wciągnęła ta historia, ponieważ uwielbiam poszukiwać zaginione skarby i ubóstwiam szpiegowskie historie. Pochłonęłam ją dosłownie w ciągu jednego dnia. Wyścig różnych wywiadów to jest to, co wyzwala we mnie adrenalinę. Uwielbiam to napięcie. Każda przeczytana strona powodowała u mnie szybsze bicie serca.Koniecznie musicie poznać bohaterów tej historii, między innymi: Marcina, Sebastiana i Anitę.W tej książce poruszamy się w różnych czasach, między innymi w roku: 2010, 1945, 1966 i 2017. Jeżeli tę powieść czytacie uważnie, to nie ma mowy, że się pogubicie lub czegoś nie zrozumiecie.Taka historia jak ta zasługuje na ekranizację.Lubię czytać o czasach II wojny światowej, a poszukiwanie artefaktów i dokumentów z tamtych czasów to miód na moje serce. Komu najbardziej zależy na tych tajemniczych dokumentach? Co jest w nich tak bardzo ważnego?Czy chcielibyście zdobyć fragment Bursztynowej Komnaty?Akcja jest warta, dlatego nie ma szans na nudę.Fabuła jest wielowątkowa, dlatego tak jak już wam wspomniałam, czytajcie z uważnie, a na pewno się nie pogubicie.Warto czytać ten szpiegowski kryminał.Z niecierpliwością wypatruję kolejnej tak interesującej powieści Marcina Falińskiego."Ostatni azyl" jest jak najbardziej na czasie.Jeżeli chcecie wcielić się w rolę wywiadowcy, poszukiwacza lub może zdrajcy, to odsyłam was do tej książki.Jeżeli uwielbiacie przygody, to nie powinniście przegapić tego tytułu.Miłośnicy historii również tutaj znajdą coś dla siebie.