Ognisty medalion Carla Montero Książka
Wydawnictwo: | Rebis |
Rodzaj oprawy: | Okładka zintegrowana |
Liczba stron: | 544 |
Format: | 14.0x22.0cm |
Rok wydania: | 2023 |
Ognisty medalion
Carla Montero
Kontynuacja bestsellerowej „Szmaragdowej Tablicy”.
Odkryj tajemnicę Ognistego Medalionu, relikwii, która naznaczyła bieg historii!
Madryt, XXI wiek. Ana García-Brest, historyczka sztuki, otrzymuje wiadomość od Martina Lohsego, mężczyzny, którego poznała w trakcie poszukiwania obrazu Astrolog przypisywanego Giorgionemu. Zamordowano włoskiego magnata i w niebezpieczeństwie znalazł się skarb o wielkiej mocy: medalion Hirama, magiczna relikwia, która należała do architekta Świątyni Salomona. Nikt nie wie, gdzie się teraz znajduje, i Martin potrzebuje pomocy Any, aby ją odnaleźć. Oboje wyruszają w podróż po Europie. Stawiając czoło wielu niebezpieczeństwom, wkrótce odkrywają, że nie tylko oni chcą odnaleźć tę relikwię. Berlin, 1945. Pod koniec drugiej wojny światowej krzyżują się ścieżki czworga osób: nazisty opętanego obsesją zdobycia medalionu; pochodzącego z Hiszpanii studenta; niemieckiego inżyniera poszukiwanego przez radziecki wywiad oraz snajperki Armii Czerwonej, która strzeże ważnego sekretu. Wszyscy oni związani są w jakiś sposób z medalionem Hirama, a ich spotkanie może mieć niespodziewane konsekwencje.Szczegółowe informacje na temat książki Ognisty medalion
Wydawnictwo: | Rebis |
EAN: | 9788381886147 |
Autor: | Carla Montero |
Rodzaj oprawy: | Okładka zintegrowana |
Liczba stron: | 544 |
Format: | 14.0x22.0cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2023-03-07 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dom Wydawniczy REBIS Żmigrodzka 41/49 60-171 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Ognisty medalion
Inne książki Carla Montero
Inne książki z kategorii Powieści
Oceny i recenzje książki Ognisty medalion
Niby czytałam ją z zainteresowaniem, ale była tu tak mnoga ilość wydarzeń i postaci, że nie bardzo wiedziałam, czy o tej osobie już czytałam, czy dopiero się pojawiła. To historia drugiej wojny światowej, więc nic dziwnego, że przewija się przez nią taki ogrom osób. Napisana jakby z dystansem, nie mamy przeżywać tego, co się działo, tylko się o tym dowiedzieć, by pamiętać jak wielu ludzi poległo za sam fakt, że istnieli. Z wielkim okrucieństwem są opisane sceny śmierci, a raczej egzekucji, jaka ktoś tu przeprowadził na winnych ich zadaniem ludziach. Nawet na małym chłopcu, którego musieli dobijać, gdyż nie chciał tak zwyczajnie umrzeć jak pozostała część jego rodziny. Cieszy mnie tylko, że te sceny były przekazywane na chłodno, bez większych uczuć. Nie poświęcano im większego czasu, jakby czyjaś śmierć była tutaj elementem, który musiał się wydarzyć i tyle. Nie było też osób, które miałyby za nimi tęsknić, jakby przewozili zniszczone ubrania, które wrzucano do szybu, a nie ludzkie zwłoki. Rozkaz zawsze był rozkazem i niewykonany groził śmiercią, więc nikt z tym nie polemizował, nawet jeśli uważali, że czegoś zrobić nie powinni. Wyrzuty sumienia były lepsze od utraty życia. Kilka razy robiłam sobie od niej przerwę, by przemyśleć to o czym się tutaj dowiedziałam. Cała opowieść poznamy z czasu obecnego i tego bardzo dawnego. Tutaj poszukują medalionu, o którym przeczytamy w czasie dawniejszym. Tam będzie opisane gdzie był, kto go ukrył i co zamierzano z tym robić. Obecnie stanowi wielką zagadkę, którą chcą rozwikłać. Jak nie trudno się domyśleć, cały medalion interesuje wiele osób, więc możecie się przygotować na niezwykłą podróż, która będzie bardzo niebezpieczna, ale i z dreszczykiem emocji, któremu towarzyszyć będzie miłe uczucie. Te opisy wojny nieco odgradzały piękno widoków, które autorka dla nas przemycała. Wile miejsc poznamy dość dokładnie i to one są barwą dla tej opowieści. Pomimo tego, że czytało mi się ją nieco ciężko, gdyż wymagała ode mnie skupienia, nadal wyrażam szacunek dla pióra autorki. Podejrzewam, ze w innych okolicznościach byłabym nią zachwycona:-)
Niby czytałam ją z zainteresowaniem, ale była tu tak mnoga ilość wydarzeń i postaci, że nie bardzo wiedziałam, czy o tej osobie już czytałam, czy dopiero się pojawiła. To historia drugiej wojny światowej, więc nic dziwnego, że przewija się przez nią taki ogrom osób. Napisana jakby z dystansem, nie mamy przeżywać tego, co się działo, tylko się o tym dowiedzieć, by pamiętać jak wielu ludzi poległo za sam fakt, że istnieli. Z wielkim okrucieństwem są opisane sceny śmierci, a raczej egzekucji, jaka ktoś tu przeprowadził na winnych ich zadaniem ludziach. Nawet na małym chłopcu, którego musieli dobijać, gdyż nie chciał tak zwyczajnie umrzeć jak pozostała część jego rodziny. Cieszy mnie tylko, że te sceny były przekazywane na chłodno, bez większych uczuć. Nie poświęcano im większego czasu, jakby czyjaś śmierć była tutaj elementem, który musiał się wydarzyć i tyle. Nie było też osób, które miałyby za nimi tęsknić, jakby przewozili zniszczone ubrania, które wrzucano do szybu, a nie ludzkie zwłoki. Rozkaz zawsze był rozkazem i niewykonany groził śmiercią, więc nikt z tym nie polemizował, nawet jeśli uważali, że czegoś zrobić nie powinni. Wyrzuty sumienia były lepsze od utraty życia. Kilka razy robiłam sobie od niej przerwę, by przemyśleć to o czym się tutaj dowiedziałam. Cała opowieść poznamy z czasu obecnego i tego bardzo dawnego. Tutaj poszukują medalionu, o którym przeczytamy w czasie dawniejszym. Tam będzie opisane gdzie był, kto go ukrył i co zamierzano z tym robić. Obecnie stanowi wielką zagadkę, którą chcą rozwikłać. Jak nie trudno się domyśleć, cały medalion interesuje wiele osób, więc możecie się przygotować na niezwykłą podróż, która będzie bardzo niebezpieczna, ale i z dreszczykiem emocji, któremu towarzyszyć będzie miłe uczucie. Te opisy wojny nieco odgradzały piękno widoków, które autorka dla nas przemycała. Wile miejsc poznamy dość dokładnie i to one są barwą dla tej opowieści. Pomimo tego, że czytało mi się ją nieco ciężko, gdyż wymagała ode mnie skupienia, nadal wyrażam szacunek dla pióra autorki. Podejrzewam, ze w innych okolicznościach byłabym nią zachwycona:-)