Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Ewelina Przespolewska
16/10/2023
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Bez dwóch zdań było tutaj co czytać. Dodatkowo miałam wrażenie jakby opowieść była stworzona do czytania dla osób niewidzących. Był dialog i później wyjaśnienie co kto robi, bardzo krótkie zresztą. Ktoś mógł wyglądać na strapionego, na znudzonego, lub na takiego komu nie podobało się to, co usłyszał. Najdziwniejsze było to, że podczas tych krótkich opisów czułam kogo narrator darzył sympatią, a kogo nie lubił. Nieraz pojedynczymi słowami podkreślał, że jak zwykle ktoś dramatyzował. Sprawiało to, że nasze odczucia bywały takie same. Ja nigdy nie powiem, że jakaś książka jest zła, bo wiedzy zawiera tutaj multum, tylko prawdopodobnie mnie nie przypadła do gustu. Zbyt wiele było tutaj informacji, bym mogła wszystkie zapamiętać. Czytałam ją przez pięć dni po kilka lub kilkadziesiąt stron i bywały momenty, że mi się podobała jakaś część wydarzeń, ale innym razem nie mogłam jej pojąć. Wyjadacze historii na pewno ją docenią, ale ja jako laik niestety nie potrafię. Są tu lata od 1229, choć słownictwo jest bardziej współczesne. To, co wyczułam na całej linii to bogactwo, którego każdy pragnie i zrobi dla niego wszystko, oraz ogromna duma, by prezentować przed innymi nawet więcej, niż się ma w rzeczywistości.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Bez dwóch zdań było tutaj co czytać. Dodatkowo miałam wrażenie jakby opowieść była stworzona do czytania dla osób niewidzących. Był dialog i później wyjaśnienie co kto robi, bardzo krótkie zresztą. Ktoś mógł wyglądać na strapionego, na znudzonego, lub na takiego komu nie podobało się to, co usłyszał. Najdziwniejsze było to, że podczas tych krótkich opisów czułam kogo narrator darzył sympatią, a kogo nie lubił. Nieraz pojedynczymi słowami podkreślał, że jak zwykle ktoś dramatyzował. Sprawiało to, że nasze odczucia bywały takie same. Ja nigdy nie powiem, że jakaś książka jest zła, bo wiedzy zawiera tutaj multum, tylko prawdopodobnie mnie nie przypadła do gustu. Zbyt wiele było tutaj informacji, bym mogła wszystkie zapamiętać. Czytałam ją przez pięć dni po kilka lub kilkadziesiąt stron i bywały momenty, że mi się podobała jakaś część wydarzeń, ale innym razem nie mogłam jej pojąć. Wyjadacze historii na pewno ją docenią, ale ja jako laik niestety nie potrafię. Są tu lata od 1229, choć słownictwo jest bardziej współczesne. To, co wyczułam na całej linii to bogactwo, którego każdy pragnie i zrobi dla niego wszystko, oraz ogromna duma, by prezentować przed innymi nawet więcej, niż się ma w rzeczywistości.