Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Kryminał na talerzu
17/05/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Las zaginionych" to dziesiąta książka w dorobku Agnieszki Pietrzyk, a czwarta, z którą miałam styczność. Jest to thriller pozornie spokojny, który jednak okazuje się prawdziwą bombą emocjonalną!Historia toczy się w małej, mazurskiej sielskiej miejscowości, na terenie posiadłości bogatej rodziny. W okolicznym lesie dochodzi do zaginięcia dwóch kobiet, które nie miały ze sobą nic wspólnego, prócz tego, że obydwie pokonywały trasę konno. Narrator skupia się na postaci męża zaginionej, obserwuje go w taki sposób, że od początku wiemy, że coś tam nie gra, w powietrzu wisi jakaś tajemnica i to raczej niejedna... To cały czas pozostaje w sferze niewiadomej, czytelnik ma wrażenie, że ma ją na wyciagnięcie ręki, ta jednak cały czas umyka... Intryga poprowadzona jest świetnie, w dwóch planach czasowych, przedstawia wydarzenia aktualne i sprzed piętnastu lat. Trzyma w przyjemnym napięciu, a im dalej w tytułowy las, tym robi się gęściej od emocji. To nie tylko historia kryminalna, ale świetna analiza związku dwójki młodych ludzi, dla których świat swoi otworem. To historia trudna, o mocnych, wstrząsających przeżyciach i o tajemnicach, które coraz bardziej pogłębiają przepaść pomiędzy dwójką bliskich sobie ludzi. Historia o przejmującym finale, który zostawił mnie w osłupieniu - długo po zakończeniu lektury jeszcze nie mogłam ruszyć się z miejsca. To chyba dobry wyznacznik wartego poznania thrillera psychologicznego? Gorąco polecam!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Las zaginionych" to dziesiąta książka w dorobku Agnieszki Pietrzyk, a czwarta, z którą miałam styczność. Jest to thriller pozornie spokojny, który jednak okazuje się prawdziwą bombą emocjonalną!Historia toczy się w małej, mazurskiej sielskiej miejscowości, na terenie posiadłości bogatej rodziny. W okolicznym lesie dochodzi do zaginięcia dwóch kobiet, które nie miały ze sobą nic wspólnego, prócz tego, że obydwie pokonywały trasę konno. Narrator skupia się na postaci męża zaginionej, obserwuje go w taki sposób, że od początku wiemy, że coś tam nie gra, w powietrzu wisi jakaś tajemnica i to raczej niejedna... To cały czas pozostaje w sferze niewiadomej, czytelnik ma wrażenie, że ma ją na wyciagnięcie ręki, ta jednak cały czas umyka... Intryga poprowadzona jest świetnie, w dwóch planach czasowych, przedstawia wydarzenia aktualne i sprzed piętnastu lat. Trzyma w przyjemnym napięciu, a im dalej w tytułowy las, tym robi się gęściej od emocji. To nie tylko historia kryminalna, ale świetna analiza związku dwójki młodych ludzi, dla których świat swoi otworem. To historia trudna, o mocnych, wstrząsających przeżyciach i o tajemnicach, które coraz bardziej pogłębiają przepaść pomiędzy dwójką bliskich sobie ludzi. Historia o przejmującym finale, który zostawił mnie w osłupieniu - długo po zakończeniu lektury jeszcze nie mogłam ruszyć się z miejsca. To chyba dobry wyznacznik wartego poznania thrillera psychologicznego? Gorąco polecam!