Kulinarna podróż po dawnych Kresach Wschodnich
Czym są wołyńskie kichyłki, poleska kulaga, litewskie mandryki czy gródeckie cebulniki?
Co kryje się pod takimi nazwami jak towkanica, włodzimierskie fajercarze, lwowskie bałabuchy czy kryżawki? Czym wyróżnia się wileński żydowski cymes?
Razem z Pawłem Ochmanem, autorem bloga Weganon, wybierzcie się w kulinarną podróż na Kresy Wschodnie okresu dwudziestolecia międzywojennego i poznajcie roślinne wersje potraw tygla narodowościowego II Rzeczypospolitej. Dowiedzcie się, jakie potrawy podawano na stołach w mieszczańskich kamienicach i wiejskich zagrodach na co dzień i od święta, które warzywo królowało w ówczesnych kuchniach – a które dziś odeszło w zapomnienie – oraz jak wykorzystywano dzikie owoce i zioła. Przygotujcie poleski barszcz mleczny i chłodziec z jagód, różaną zupę wileńską i żmudzki krupnik z bobem. Świąteczny stół zastawcie jarmużem z kasztanami, wileńskim kisielem żurawinowym i owsianym lub drożdżowym piernikiem lwowskim. Ziemniaki przeróbcie na kluski słuckie, buczackie zapiecki, kutyki i pyszki oraz słodkie zaleszczyckie kartoflanki z rodzynkami. Odkryjcie dawne smaki i ocalcie od zapomnienia dziedzictwo kulinarne byłych mieszkanek i mieszkańców Lwowa, Sambora, Wilna, Gródka Jagiellońskiego, Grodna, Tarnopola, Buczacza, Brześcia oraz innych dużych i małych ojczyzn!
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem