Pakiet czterech książek z serii Dziennik Youtubera Cześć, nazywam się Davy Spencer! I wiecie co? Rodzice to są serio jacyś dziwni. Najpierw chcą się przenieść do innego miasta. Potem zmuszają mnie do pójścia do nowej szkoły. A na koniec nawet nie chcą mi kupić odpowiedniej komórki. Mam tego dość! Jest na to tylko jedno rozwiązanie. Muszę założyć swój kanał na YouTubie! I właśnie o to chodzi! Bycie nowym w szkole nie oznacza bycia samotnym czy anonimowym. Wystarczy rzucić się w wir tworzenia viralowych filmików. A pomysłów nie brakuje! Zwłaszcza że Davy to naprawdę spoko gość! Już w pierwszym sezonie na jego kanale pojawiają się recenzje szkolnych obiadów połączone z bitwą na jedzenie, filmiki o babci jeżdżącej na deskorolce czy tropieniu yeti. Później jest jeszcze lepiej! W kolejnym tomie Davy wpada na genialny pomysł! Pozwala swoim fanom decydować o tym, czego mają dotyczyć jego filmiki. Jeśli wszystko wypali, Davy będzie miał setki wyświetleń, fantastyczną zabawę, ale też szansę na… wyczesany rower BMX. Droga do celu nie jest łatwa. Będzie musiał, m.in. zjeść diabelnie ostrą papryczkę czy zwiedzić nawiedzony strych. Ale to jeszcze nic! Najbardziej niebezpieczne wyzwanie jest jeszcze przed nim. Nawet nie domyślajcie się, o co chodzi! W kolejnym sezonie Davy szuka sławy na Comic Conie, podczas którego ktoś ukradł główną nagrodę w konkursie na najlepszy cosplay. Plan jest prosty. Chłopak musi sfilmować swoje prywatne śledztwo – dopaść przestępcę – wrzucić filmik na kanał – stać się BOHATEREM konwentu i SUPERGWIAZGĄ internetu. Czy mu się uda? Davy nie ma lekko! Zwłaszcza w czwartym sezonie, gdy chce nagrać filmik, który zapewni mu zaszczytne miejsce w kronice szkolnej. Niestety, na drodze do sławy staje mu… pewien niesforny kurczak, który postanawia nawiać z „planu zdjęciowego”. I to na oczach całej szkoły! Tu nigdy nie wiadomo, który filmik skończy się śmiechem, a który totalną katastrofą. Wiadomo jednak, że Davy to wasz człowiek od szalonej zabawy i właśnie teraz rusza do akcji! Przyłączycie się?
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem