Stowarzyszenie Srok Jedna to smutek Amy McCulloch Książka
Wydawnictwo: | Insignis Media |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 412 |
Format: | 14.0x21.0cm |
Rok wydania: | 2021 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Stowarzyszenie Srok Jedna to smutek
Wydawnictwo: | Insignis Media |
EAN: | 9788366873094 |
Autor: | Amy McCulloch |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 412 |
Format: | 14.0x21.0cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-08-03 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Insignis Media S.C. Lubicz 17D/21–22 31-503 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Stowarzyszenie Srok Jedna to smutek
Inne książki Amy McCulloch
Oceny i recenzje książki Stowarzyszenie Srok Jedna to smutek
Pomóż innym i zostaw ocenę!
"One for sorrow" to całkiem przyjemna, lekka młodzieżówka bez fantastyki, ale za to z trupem w tle. Wyobraźcie sobie elitarną szkołę z internatem, stare mroczne gmaszysko z bogatą historią, pełne tajemnic i ukrytych przejść, a w nim dwie zupełnie różne od siebie uczennice, które chcąc nie chcąc zostają wplątane w niebezpieczną grę.Akcja rozgrywała się dosyć powoli, ale intryga wciągnęła mnie na tyle, że chętnie wracałam do książki i poznawałam kolejne tropy w amatorskim śledztwie. Książka jest mocno nakierowana na młodego odbiorcę, jednak nawet mnie jako dorosłej aż tak to nie przeszkadzało. Mogłam się szczerze wyluzować przy lekturze i poczuć jak jedna z opisywanych nastolatek.Polecam wszystkim czytelnikom, którzy lubią zabawić się w detektywa. Jestem ciekawa ciągu dalszego i bez zbędnej zwłoki zabieram się za tom drugi.
"One for sorrow" to całkiem przyjemna, lekka młodzieżówka bez fantastyki, ale za to z trupem w tle. Wyobraźcie sobie elitarną szkołę z internatem, stare mroczne gmaszysko z bogatą historią, pełne tajemnic i ukrytych przejść, a w nim dwie zupełnie różne od siebie uczennice, które chcąc nie chcąc zostają wplątane w niebezpieczną grę.Akcja rozgrywała się dosyć powoli, ale intryga wciągnęła mnie na tyle, że chętnie wracałam do książki i poznawałam kolejne tropy w amatorskim śledztwie. Książka jest mocno nakierowana na młodego odbiorcę, jednak nawet mnie jako dorosłej aż tak to nie przeszkadzało. Mogłam się szczerze wyluzować przy lekturze i poczuć jak jedna z opisywanych nastolatek.Polecam wszystkim czytelnikom, którzy lubią zabawić się w detektywa. Jestem ciekawa ciągu dalszego i bez zbędnej zwłoki zabieram się za tom drugi.