Delirium Lauren Oliver, Oliver Lauren Książka
Wydawnictwo: | Otwarte |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 360 |
Format: | 136 x 205 mm |
Rok wydania: | 2012 |
Szczegółowe informacje na temat książki Delirium
Wydawnictwo: | Otwarte |
EAN: | 9788375151565 |
Autor: | Lauren Oliver, Oliver Lauren |
Tłumaczenie: | Monika Bukowska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 360 |
Format: | 136 x 205 mm |
Rok wydania: | 2012 |
Data premiery: | 2012-04-18 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Otwarte Sp. z o.o. Smolki 5 lok. 302 30-513 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Delirium
Inne książki Lauren Oliver, Oliver Lauren
Oceny i recenzje książki Delirium
„Delirium" to jedna z tych książek, które wciągają czytelnika bezpowrotnie i nie pozwalają mu się oderwać, choćby na chwilę. Tak też było ze mną. Powieść ta pochłonęła mnie całkowicie i chociaż skończyłam ją wczoraj, to myślę o niej bez przerwy, czekając z utęsknieniem na kolejną część trylogii, napisanej przez autorkę, dotąd mi nieznaną - Lauren Oliver.
Słyszeliście kiedyś o lobotomii? Jest to mrożący krew w żyłach zabieg, który w skrócie polega na poszatkowaniu płatu czołowego mózgu. W założeniu zabieg ten miał leczyć zaburzenia psychiczne, a w efekcie redukował procesy emocjonalne, pozbawiał pamięci oraz tożsamości. Reasumując: pacjent stawał się „warzywem", apatyczną kukiełką pozbawioną świadomości ze śladową ilością emocji w duszy.
Lauren Olivier to piękna młoda kobieta. Od dziecka miała do czynienia z literaturą, ponieważ jej rodzice właśnie literaturę wykładają. Już jako mała dziewczynka była bardzo kreatywna - wymyślała historie, przebierała się, rysowała i malowała. Nieco później jej hobby stało się pisanie amatorskich sequeli ulubionych książek. Zapewne w ten właśnie sposób wyrobiła sobie własny styl, który możemy obecnie podziwiać w jej powieściach. W Polsce znana jest głównie z pozycji "7 razy dziś" (cudem powstrzymałam się od kupna!) oraz, oczywiście, bardzo intensywnie reklamowanego ostatnio "Delirium".
Delirium tu, Delirium tam... Czym się tak wszyscy zachwycają?", myślałam, przeglądając blogi i portale dla miłośników książek. Długo, naprawdę długo nie miałam z tą książką styczności, raz tylko chwyciłam ją w Empiku i pozachwycałam się okładką. Dopiero Znak ze swoją promocją „50% taniej" wstrzelił się w dziesiątkę i tym oto sposobem stałam się właścicielką owej tajemniczej książki.
Wiele lat temu miłość uznano za chorobę i niedługo potem opracowano sposób jej leczenia. Wystarczy zwykły zabieg - remedium - i jest się bezpiecznym. Wbiją ci tylko parę igieł do mózgu i nie masz się o co martwić. Istnieje jednak mały problem. Żeby remedium zadziałało trzeba mieć przynajmniej osiemnaście lat. Inaczej skutki mogą być straszne. Uszkodzenia mózgu, upośledzenia... Tak więc dzieci i nastolatkowie muszą w strachu czekać na osiągnięcie pełnoletności. Ale za to potem będą szczęśliwi. Już nigdy nie zaznają psychicznego cierpienia. Specjalna komisja wybierze im partnera na całe życie, będą mieć dzieci, pójdą do pracy. Będą wiedli bezpieczne i ustatkowane życie.
Czy chcielibyście żyć w świecie, w którym miłość jest chorobą? Gdzie każdy zmuszałby cię po 18. urodzinach do zabiegu, po którym będziesz „wyleczona"? Gdzie każde głębsze uczucie musi być tępione? Gdzie każdy boi się do ciebie podejść (gdy jesteś zakochana) aby się nie zarazić? W takim właśnie świecie żyje Lena.
Wyobraź sobie, że w przyszłości w dniu Twoich osiemnastych urodzin będziesz musiała się poddać zabiegowi, który wyleczy Cię z miłości i zapewni bezpieczeństwo. Ale czy na pewno tego chcą ludzie? Ludzkie serca? Świat miałby wyglądać tak - postawią nam mury i wyznaczą granice. Pozbawią miłości. Ci, którzy zostaną przyłapani na bliskim kontakcie z płcią przeciwną, a jeszcze nie byli poddani zabiegowi - zostaną ukarani.
Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod słońcem.W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić wszystko, nawet zabić.Potem wynaleziono lekarstwo na miłość.Nastoletnia Lena mieszka w nowej Ameryce. Musi przestrzegać segregacji płciowej i godziny policyjnej. Miłość uznawana jest tu za śmiertelną chorobę, której można się pozbyć tylko po specjalnym zabiegu, czyli remedium. Po nim człowiek nie odczuwa już żadnych silniejszych emocji - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Lenie pozostały jeszcze jakieś 3 miesiące do zabiegu, którego wyczekuje z niecierpliwością.
Lena żyje w świecie, gdzie miłość została uznana za chorobę najbardziej zdradliwą, gdyż zabija człowieka, gdy go dopada i wtedy, gdy go omija. W świecie przyszłości wynaleziono skuteczne lekarstwo na miłość - zabieg, który pozbawia ludzi zdolności do uczuć, empatii i wrażliwości, ale ze względu na ryzyko może być przeprowadzony tylko na dojrzałym i w pełni rozwiniętym mózgu.
Miłość. Miłość. Miłość. Stop! My współczesna młodzież nie chcemy o niej słyszeć. Przecież każdy z nas przeżył chociaż jedno nieudane, nieodwzajemnione uczucie do drugiej osoby. Niestety, wtedy poprzez negatywne myśli chcemy, żeby świat był piękniejszy bez tego uczucia. Zaoszczędzilibyśmy sobie smutku, pretensji oraz litrów wylanych łez. Oszczędźmy sobie to wszystko i poddajmy się delirium, której celem jest wyleczenie się z ciężkiej choroby, jaką jest MIŁOŚĆ.