Bóg. Życie i twórczość Szymon Hołownia Książka
Wydawnictwo: | Znak |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 332 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2010 |
Szczegółowe informacje na temat książki Bóg. Życie i twórczość
Wydawnictwo: | Znak |
EAN: | 9788324014811 |
Autor: | Szymon Hołownia |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 332 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2010 |
Data premiery: | 2010-11-08 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Bóg. Życie i twórczość
Inne książki Szymon Hołownia
Oceny i recenzje książki Bóg. Życie i twórczość
Do lektury ostatniej książki Szymona Hołowni podchodziłem długo i z pewną ostrożnością. Wcześniej przeglądałem jedną czy dwie z jego poprzednich książek i prawdę mówiąc nie paliło mi się do kupienia tej książki. Tym bardziej, że zarówno przednia okładka jak i szczególnie teksty na ostatniej typu „Czym różni się Bóg od UFO?" czy „Dlaczego Jezus zdemolował kantor?" zapowiadały kolejny tekst z rodzaju wyjaśniających wszystko jasno i prosto, i bez trudu, w stylu amerykańskich poradników/instrukcji od wszystkiego.
Szymon Hołownia większości kojarzy się jako „ten mniej zabawny" z duetu prowadzących „Mam talent". Czytając jego książki byłam wolna od tego rodzaju skojarzeń, bo gdy sięgałam po pierwszą książkę „Kościół dla średnio zaawansowanych" był dla mnie totalnie obcy. Nie oglądałam MT, nie czytałam jego felietonów (teraz obie rzeczy czynię). Oczekiwałam tej biografii Boga.
Co za bezczelność? Taki TEMAT! Taki BOHATER! I kto ośmiela się GO opisać? Kto ma na tyle tupetu i samouwielbienia, by napisać „biografię" Pana Boga? Podjął się tego zadania bywalec salonów, prezenter zerżniętego z Berlusconiego programu „Mam talent", gość pustego jak studnia programu niejakiego Kuby W. - Szymon Hołownia... I bardzo dobrze, że tak uczynił, bo Hołownia próbuje stworzyć nowy sposób mówienia o religii.
Długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki, obawiałam się, że będzie to nieudolna próba okiełznania pojęć trudnych przez kompletnego laika. Niesamowite było moje zaskoczenie. Pan Hołownia w bardzo zręczny sposób "tłumaczy niewytłumaczalne".
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o książce „Bóg Życie i twórczość" Szymona Hołowni tytuł wydał mi się prowokacją. Kto śmie infantylnie opisywać istnienie Najwyższego i to jeszcze jako „biografię"?! I ten konwencjonalny do bólu tytuł. Miałam ochotę powiedzieć": „Panie Hołownia żeby być biografem należy bohatera biografii znać, bo inaczej to tylko chała i chałtura!"
Jak zrozumieć Niepojętego? Czy da się opisać Nieogarniętego? I czy można szczerze zaufać Niewidzialnemu? Trudne pytanie rodzą jeszcze trudniejsze odpowiedzi. A raczej ich próby. Bo chyba nikt do końca nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedź, czy Bóg istnieje. To zasadniczy spór: wierzyć a wiedzieć...
Jak zrozumieć Niepojętego? Czy da się opisać Nieogarniętego? I czy można szczerze zaufać Niewidzialnemu? Trudne pytanie rodzą jeszcze trudniejsze odpowiedzi. A raczej ich próby. Bo chyba nikt do końca nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedź, czy Bóg istnieje. To zasadniczy spór: wierzyć a wiedzieć...
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o książce „Bóg Życie i twórczość" Szymona Hołowni tytuł wydał mi się prowokacją. Kto śmie infantylnie opisywać istnienie Najwyższego i to jeszcze jako „biografię"?! I ten konwencjonalny do bólu tytuł. Miałam ochotę powiedzieć": „Panie Hołownia żeby być biografem należy bohatera biografii znać, bo inaczej to tylko chała i chałtura!"
Długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki, obawiałam się, że będzie to nieudolna próba okiełznania pojęć trudnych przez kompletnego laika. Niesamowite było moje zaskoczenie. Pan Hołownia w bardzo zręczny sposób "tłumaczy niewytłumaczalne".
Co za bezczelność? Taki TEMAT! Taki BOHATER! I kto ośmiela się GO opisać? Kto ma na tyle tupetu i samouwielbienia, by napisać „biografię" Pana Boga? Podjął się tego zadania bywalec salonów, prezenter zerżniętego z Berlusconiego programu „Mam talent", gość pustego jak studnia programu niejakiego Kuby W. - Szymon Hołownia... I bardzo dobrze, że tak uczynił, bo Hołownia próbuje stworzyć nowy sposób mówienia o religii.