ZROBIŁABYM WSZYSTKO, BY CHRONIĆ SWOJE DZIECI. TO MOJA WINA, ŻE SĄ W NIEBEZPIECZEŃSTWIE… Nasz dom wakacyjny jest piękny. Z pastelowoniebieskimi ścianami, basenem na zewnątrz i promenadą ciągnącą się aż do brzegu. Moje dzieci bawią się w falach, a mój mąż grilluje hamburgery na pokładzie. Jest tak spokojnie. Ale nie mogę się zrelaksować. Kiedy jadę do sklepu lub spaceruję po plaży, zawsze oglądam się przez ramię, a serce mi wali. Szukam go. Człowieka, który rok temu prawie wszystko zniszczył z powodu sekretów, które skrywałam. Przysięgam, że nie zrobiłam nic złego. Ale bez względu na to, jak bardzo mój mąż próbuje udawać, oboje wiemy, że to nie koniec. Te wakacje miały być szansą na uzdrowienie. Zamiast tego myślę, że to może nas złamać. Ponieważ mój mąż nadal mi nie ufa… a ja nie jestem pewna, czy mogę ufać sobie. A kiedy budzę się pewnej nocy i stwierdzam, że moja córka zaginęła, wiem, że moje najgorsze obawy się spełniły…
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem