Powiedz nam, co myślisz!
                    Pomóż innym i zostaw ocenę!
                    Zaloguj się, aby dodać opinię
                             
         
        
                        
    
                
            Małgorzata Stefanik
        
                01/08/2013
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Wyobraźcie sobie zwyczajny dzień, taki jak dziś. Słońce wstaje, wy idziecie do pracy lub do szkoły, autobus się spóźnia, a na niebie odznacza się wielki statek kosmiczny. Statek kosmiczny nie pasuje wam do całości, prawda? Cóż, ale jest i nie możecie nic na to poradzić. Wyobraźcie sobie, że wisi na niebie już od 10 dni, a przez ten czas nikt nie zdradził, po co to robi. Czy Przybysze chcą pomóc ludziom, czy też podbić Ziemię? Nie wiadomo, bo obcy nic nie robią, a wy musicie dalej prowadzić normalny tryb życia. Ciężko to sobie wyobrazić, prawda? Nie martwcie się Przybysze niebawem dadzą znać, po co przybyli.
    
             
    
                
            Hubert Dziadczykowski
        
                28/08/2013
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Po raz kolejny obcy przylecieli. I chcą nas zabić. Właściwie należałoby napisać: zabijają nas skutecznie. Prądem, wodą, wirusem, a niedobitki z karabinów trzymanych przez... No właśnie - kogo? Wylądowali czy nie wylądowali? Upodobnili się do ludzi? Przejęli kontrolę nad niektórymi? Bo wygląda na to, że przybysze nie mają ochoty stanąć do otwartej walki w swojej prawdziwej postaci, mimo że po czterech falach ataków żyje jeszcze może tylko trzy procent stanu osobowego ludzkości. Ta resztka żyje w rozproszeniu i unika się wzajemnie, bo niektórzy wydają się służyć celom obcych i wykańczać pobratymców. Ludzkość czeka jeszcze tylko na tajemniczą „piątą falę" - ostatni cios. 
    
             
    
                
            Klaudia Mościszko
        
                11/04/2014
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Statek przybyszów z innej planety pojawił się niedaleko Ziemi. Przez dziesięć dni nic się nie działo. Nie próbowali się porozumieć z ludźmi, nie dawali żadnych znaków. Jednak dziesiątego dnia o godzinie jedenastej pojawiła się pierwsza fala, która miała doprowadzić do zagłady ludzkości. A za nią druga, trzecia i czwarta... Przeżyli tylko nieliczni ludzie, którzy stracili rodziny i wszystkie bliskie osoby, mogą liczyć jedynie na siebie. Oczekują nadejścia piątej fali i usiłują przetrwać kolejny dzień... Chyba nie tak wyobrażaliście sobie przybycie kosmitów na naszą planetę, prawda? Hm, ci ludzie także nie.
    
             
    
                
            Anna Ciesielska
        
                15/04/2014
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        „ Piąta fala" intrygowała mnie i przyciągała fantastyczną okładką. Kiedy już zaczęłam ją czytać - nie mogłam się oderwać. Zarwałam noc, ale skończyłam. Nie mogłam jej odłożyć. Przypominała mi trochę „Drogę", a trochę „Las Zębów i Rąk" - niesamowita wizja świata przyszłości pochłonęła mnie bez reszty.
    
             
    
                
            Magdalena Borkowska
        
                28/04/2014
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        "Pierwsza fala - zginęła połowa ludzkości.Druga fala - sprawiła, że połowa to żart.Trzecia fala - Trwała trochę dłużej, dwanaście tygodni... Cztery biliony martwych.Czwarta fala - Nie możesz wierzyć, że ludzie to dalej ludzie.Piąta fala? Nikt nie wie. Ale nadchodzi. "Początkowo myślano, że to tylko zbieg okoliczności. Potem drugi, za chwilę kolejny i następny. Kiedy nie można było zignorować zagrożenia było już za późno. 
    
             
    
                
            Marta Tadych
        
                10/05/2016
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Gdybym miała opisać "Piątą falę" jednym słowem, było by to "zaskakująca". Nie czytałam zbyt wielu książek, w których opisana byłaby inwazja z kosmosu, tak więc dla mnie pomysły Ricka Yancey są całkiem świeże.
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Gdybym miała opisać "Piątą falę" jednym słowem, było by to "zaskakująca". Nie czytałam zbyt wielu książek, w których opisana byłaby inwazja z kosmosu, tak więc dla mnie pomysły Ricka Yancey są całkiem świeże.
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        "Pierwsza fala - zginęła połowa ludzkości.Druga fala - sprawiła, że połowa to żart.Trzecia fala - Trwała trochę dłużej, dwanaście tygodni... Cztery biliony martwych.Czwarta fala - Nie możesz wierzyć, że ludzie to dalej ludzie.Piąta fala? Nikt nie wie. Ale nadchodzi. "Początkowo myślano, że to tylko zbieg okoliczności. Potem drugi, za chwilę kolejny i następny. Kiedy nie można było zignorować zagrożenia było już za późno. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        „ Piąta fala" intrygowała mnie i przyciągała fantastyczną okładką. Kiedy już zaczęłam ją czytać - nie mogłam się oderwać. Zarwałam noc, ale skończyłam. Nie mogłam jej odłożyć. Przypominała mi trochę „Drogę", a trochę „Las Zębów i Rąk" - niesamowita wizja świata przyszłości pochłonęła mnie bez reszty.
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Statek przybyszów z innej planety pojawił się niedaleko Ziemi. Przez dziesięć dni nic się nie działo. Nie próbowali się porozumieć z ludźmi, nie dawali żadnych znaków. Jednak dziesiątego dnia o godzinie jedenastej pojawiła się pierwsza fala, która miała doprowadzić do zagłady ludzkości. A za nią druga, trzecia i czwarta... Przeżyli tylko nieliczni ludzie, którzy stracili rodziny i wszystkie bliskie osoby, mogą liczyć jedynie na siebie. Oczekują nadejścia piątej fali i usiłują przetrwać kolejny dzień... Chyba nie tak wyobrażaliście sobie przybycie kosmitów na naszą planetę, prawda? Hm, ci ludzie także nie.