Jedna wędrówka, wiele odmienionych serc. Opowieść, która zostanie z Tobą na długo! Ingrid wyrusza w daleką podróż, aby odwiedzić brata. Towarzyszy jej Roshi, ukochany golden retriever. Niestety, wybuchające fajerwerki sprawiają, że pies wpada w panikę i ucieka. Po całonocnych poszukiwaniach Ingrid traci nadzieję na odzyskanie przyjaciela. Tak zaczyna się wzruszająca opowieść o przyjaźni, nadziei i wierności widziana z perspektywy Roshiego. Ten niezwykły pies odmienia życie spotykanych po drodze ludzi. Każdy, kto z nim przebywa, doświadcza czegoś wyjątkowego. Czyżby Roshi miał moc przekazywania szczególnej siły? Ze wsparciem napotkanych po drodze osób i zwierząt, wiedziony gwiazdami i ogromną tęsknotą, Roshi udowadnia, że warto podjąć trud w poszukiwaniu tego, co dla nas ważne. Trudna droga potrafi odsłonić w nas to, co najprawdziwsze. Nie tylko dla miłośników psów – ale dla każdego, kto marzy o przemianie! Opowieść o wiecznej przyjaźni między człowiekiem i psem oraz o długiej podróży po świecie żywych, o tym, jak pies, próbując wrócić do domu, uratował po drodze wiele dusz, na zawsze pozostawiając po sobie ślad.
Szczegółowe informacje na temat książki Muszę cię odnaleźć
Ingrid odwiedza brata wraz z Roshim, jej ukochanym golden retrieverem. Zostawia swojego przyjaciela bezpiecznego w piwnicy, gdy musi wyjść. Jednak sprytny Roshi wydostaje się na zewnątrz. Nie spodziewa się jednak, że tam czekają na niego głośne fajerwerki. Wystraszone zwierzę ucieka, a później wyrusza w podróż powrotną do domu i swojej ukochanej właścicielki. Po drodze spotyka różnych ludzi oraz zwierzęta. Pomaga im i swoją obecnością odmienia życia. W pewnym sensie książka opowiada nam schemat, który znamy już z takich historii jak "Był sobie pies" czy "Lessie". Jeśli ktoś szuka czegoś nowego, to może być rozczarowany. Jeśli jednak lubicie książki o psach i ich wielkiej miłości, to będziecie zadowoleni. Ja dwa powyższe znam tylko z ekranizacji, o samych psiakach tez niewiele czytałam, więc całkiem miło spędziłam czas z "Muszę Cię odnaleźć". Historia była w pewien sposób magiczna i na pewno pokrzepiająca. Trochę natomiast przeszkadza mi sam styl autorki. Nie potrafiłam poczuć emocji podczas czytania i początek był przez to trudny, mimo że już od początku jest akcja. Gdy Roshi wyruszył w drogę i zaczął spotykać różne osoby i zwierzęta to dałam się wciągnąć. Tym bardziej że akcje przeplatają mam "notatki do reportażu". Są to krótkie rozdziały z perspektywy dziennikarki, która spisuje opowieść Roshiego. Podsumowuje wydarzenia i zdradza ciekawe fakty. Już w pierwszej notatce wzbudza ciekawość, wspominając o wyjątkowości psiego bohatera. Mimo początkowych trudności między nami uważam, że jest urocza. Pokazuje wielką psią miłość, ale też życie, które czasem jest trudne. Zawsze jednak jest nadzieja do zmiany na lepsze. Czasem warto zwolnić i cieszyć się nawet z małych momentów i tego między innymi uczy nas "Muszę Cię odnaleźć". Dla pokrzepienia, gdy wydaje nam się, że świat jest okropny, by przywrócić wiarę, że są na świecie dobrzy ludzie o wielkich sercach.
Bestsellery
Z tego samego wydawnictwa
DARMOWA DOSTAWA
za zapis do newslettera!
Nowości, promocje, inspiracje – wszystko na Twoim mailu. *Kod jednorazowego użycia przy minimalnej wartości koszyka 89 zł.