Grek Zorba Nikos Kazantzakis Książka
Wydawnictwo: | Muza |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 136x211mm |
Rok wydania: | 2018 |
Szczegółowe informacje na temat książki Grek Zorba
Wydawnictwo: | Muza |
EAN: | 9788374956666 |
Autor: | Nikos Kazantzakis |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 136x211mm |
Rok wydania: | 2018 |
Data premiery: | 2009-08-21 |
Podmiot odpowiedzialny: | MUZA SA Ul. Sienna 73 00-833 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Grek Zorba
Inne książki Nikos Kazantzakis
Oceny i recenzje książki Grek Zorba
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Nie lubię w literaturze (i w życiu) ludzi absolutnie pewnych wszystkiego - bez wątpliwości i błędów. Obawiam się bohaterów (i ludzi), którzy nie mają potrzeby zatrzymania się, którzy się nie dziwią... Taka literatura cuchnie polityczną agitacją albo religijną sektą.Wolę, jeśli ktoś klęka przed „nie wiem", „nie rozumiem". Cenię i podziwiam tych, którzy szukają, boją się, łamią sami ze sobą. Wolę tych, na których spada ciężar dociekania, prób zrozumienia, zmagania ze światem, ideą, marzeniem, strachem, którzy się buntują...Kazantzakis nie zawodzi. Wiara i zwątpienie; szczęście i pustka - splatają się ze sobą. Strach przed śmiercią, przemijaniem i zgoda na „wieczność" w teraźniejszej chwili. Dużo tu tego. Niby wszystko tworzy całość historii, ale pojedyncze fragmenty są same w sobie przypowieściami, historiami i rozważaniami, które z powodzeniem mogą żyć swoim własnym życiem.Żal prześlizgiwać się po tej książce bez chwili czasu, bez możliwości zwolnienia - przeczytania danego fragmentu jeszcze raz.Chociaż z drugiej strony... książka otwierana teraz „na chybił trafił" smakuje równie doskonale :)https://cyganblog.wordpress.com/2015/11/27/smak-doskonaly/
Nie lubię w literaturze (i w życiu) ludzi absolutnie pewnych wszystkiego - bez wątpliwości i błędów. Obawiam się bohaterów (i ludzi), którzy nie mają potrzeby zatrzymania się, którzy się nie dziwią... Taka literatura cuchnie polityczną agitacją albo religijną sektą.Wolę, jeśli ktoś klęka przed „nie wiem", „nie rozumiem". Cenię i podziwiam tych, którzy szukają, boją się, łamią sami ze sobą. Wolę tych, na których spada ciężar dociekania, prób zrozumienia, zmagania ze światem, ideą, marzeniem, strachem, którzy się buntują...Kazantzakis nie zawodzi. Wiara i zwątpienie; szczęście i pustka - splatają się ze sobą. Strach przed śmiercią, przemijaniem i zgoda na „wieczność" w teraźniejszej chwili. Dużo tu tego. Niby wszystko tworzy całość historii, ale pojedyncze fragmenty są same w sobie przypowieściami, historiami i rozważaniami, które z powodzeniem mogą żyć swoim własnym życiem.Żal prześlizgiwać się po tej książce bez chwili czasu, bez możliwości zwolnienia - przeczytania danego fragmentu jeszcze raz.Chociaż z drugiej strony... książka otwierana teraz „na chybił trafił" smakuje równie doskonale :)https://cyganblog.wordpress.com/2015/11/27/smak-doskonaly/