Bez żalu Mia Sheridan Książka
Wydawnictwo: | Edipresse Polska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 335 |
Format: | 135x215mm |
Rok wydania: | 2020 |
Szczegółowe informacje na temat książki Bez żalu
Wydawnictwo: | Edipresse Polska |
EAN: | 9788381640121 |
Autor: | Mia Sheridan |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 335 |
Format: | 135x215mm |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2019-03-13 |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Inne książki Mia Sheridan
Oceny i recenzje książki Bez żalu
Myślałam, że książki są moją małą miłością i nie sądziłam, że spotkam jeszcze taką powieść, która sprawi, że to moje uczucie poszybuje tak mocno w górę. "Bez żalu" to książka obowiązkowa dla każdego z Was.Życie pisze nam różne scenariusze, raz nam się podobają, innym razem nie jesteśmy zadowoleni i dlatego też nie zawsze podążamy odpowiednią ścieżką. Aby odnaleźć się na tej życiowej drodze najlepiej jest zbłądzić, dać się ponieść i rozpocząć wędrówkę na nowo. Przykładem tego jest właśnie książka "Bez żalu" autorstwa Mii Sheridan. Cudowna, wzruszająca opowieść o miłości, pragnieniu akceptacji i życiu w iluzorycznym poczuciu bezpieczeństwa. Książka skradła moje uczucia, emocje i całe moje serce. Głównymi bohaterami, wokół których rozgrywają się kluczowe wydarzenia są Callen i Jessica. Poznają się jako dzieci, całkowicie przez przypadek (a może jednak nie?) w opuszczonych wagonach. On mocno pobity, skrywa się przed światem, a ona staje się jego księżniczką, która przybywa go uratować. Banał prawda? Jednak to, jak ich losy rozwiną się później to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. W dorosłym świecie nie ma już tej beztroski, wolności i radości z małych rzeczy, są tylko presja i rozczarowanie. Autorka w mistrzowski sposób stworzyła postać Callena, naprawdę nie mogę przestać o nim myśleć. Z jednej strony mamy obraz dorosłego, odpowiedzialnego mężczyzny, który osiągnął wielki życiowy sukces, ma powodzenie wśród kobiet, nowe wyzwania zawodowe, a w głębi duszy to zagubiony, mały chłopiec z pociągu, który uczy się czytać nuty i muzykę. Nieoczekiwanie spotykają się po latach i wszystkie emocje, które miały swój początek w wieku jedenastu lat, eksplodują z podwojoną siłą. Wzruszająca i pełna miłości, smutku i niepewności opowieść o tym, że często nie zauważamy znaków, jakie Bóg nam wysyła. Często odwracamy się od niego, ale i od ludzi, którzy chcą dla nas dobrze tylko dlatego, że coś nie poszło zgodnie z naszymi oczekiwaniami, a problem istnieje tylko i wyłącznie w nas. W braku obiektywnego myślenia i psychicznych blokadach, które nie pozwalają nam iść z głowa w górze i otwartymi ramionami na to, co przyniesie nowy dzień. Książka poruszyła moją wrażliwą i bardzo sentymentalną stronę, dlatego też tak mocno ja pokochałam. Teraz ciągle mam tę historię w głowie, nie daje mi spokoju i nie chce opuścić moich myśli. Powieść "Bez żalu" powinna być podawana ludziom w chwilach zwątpienia, po to aby od nowa zaufać drugiej osobie, uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Autorka w przepiękny sposób opisuje uczucia łączące głównych bohaterów, nie jest to zwyczajne romansidło gdzie miłość wyskakuje zza rogu. Po tej jednej pochłoniętej przeze mnie pozycji jestem w stanie uwierzyć, że Mia Sheridan będzie jedną z moich najbardziej ulubionych pisarek.Teraz bez wahania sięgnę po inne utwory tej autorki i mocno żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Pokochałam postać Callena. Jego bezbronność przed światem i to jak kroczył w mroku swoich doświadczeń. Po prostu brak mi słów. To trzeba przeczytać. Koniecznie!
Myślałam, że książki są moją małą miłością i nie sądziłam, że spotkam jeszcze taką powieść, która sprawi, że to moje uczucie poszybuje tak mocno w górę. "Bez żalu" to książka obowiązkowa dla każdego z Was.Życie pisze nam różne scenariusze, raz nam się podobają, innym razem nie jesteśmy zadowoleni i dlatego też nie zawsze podążamy odpowiednią ścieżką. Aby odnaleźć się na tej życiowej drodze najlepiej jest zbłądzić, dać się ponieść i rozpocząć wędrówkę na nowo. Przykładem tego jest właśnie książka "Bez żalu" autorstwa Mii Sheridan. Cudowna, wzruszająca opowieść o miłości, pragnieniu akceptacji i życiu w iluzorycznym poczuciu bezpieczeństwa. Książka skradła moje uczucia, emocje i całe moje serce. Głównymi bohaterami, wokół których rozgrywają się kluczowe wydarzenia są Callen i Jessica. Poznają się jako dzieci, całkowicie przez przypadek (a może jednak nie?) w opuszczonych wagonach. On mocno pobity, skrywa się przed światem, a ona staje się jego księżniczką, która przybywa go uratować. Banał prawda? Jednak to, jak ich losy rozwiną się później to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. W dorosłym świecie nie ma już tej beztroski, wolności i radości z małych rzeczy, są tylko presja i rozczarowanie. Autorka w mistrzowski sposób stworzyła postać Callena, naprawdę nie mogę przestać o nim myśleć. Z jednej strony mamy obraz dorosłego, odpowiedzialnego mężczyzny, który osiągnął wielki życiowy sukces, ma powodzenie wśród kobiet, nowe wyzwania zawodowe, a w głębi duszy to zagubiony, mały chłopiec z pociągu, który uczy się czytać nuty i muzykę. Nieoczekiwanie spotykają się po latach i wszystkie emocje, które miały swój początek w wieku jedenastu lat, eksplodują z podwojoną siłą. Wzruszająca i pełna miłości, smutku i niepewności opowieść o tym, że często nie zauważamy znaków, jakie Bóg nam wysyła. Często odwracamy się od niego, ale i od ludzi, którzy chcą dla nas dobrze tylko dlatego, że coś nie poszło zgodnie z naszymi oczekiwaniami, a problem istnieje tylko i wyłącznie w nas. W braku obiektywnego myślenia i psychicznych blokadach, które nie pozwalają nam iść z głowa w górze i otwartymi ramionami na to, co przyniesie nowy dzień. Książka poruszyła moją wrażliwą i bardzo sentymentalną stronę, dlatego też tak mocno ja pokochałam. Teraz ciągle mam tę historię w głowie, nie daje mi spokoju i nie chce opuścić moich myśli. Powieść "Bez żalu" powinna być podawana ludziom w chwilach zwątpienia, po to aby od nowa zaufać drugiej osobie, uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Autorka w przepiękny sposób opisuje uczucia łączące głównych bohaterów, nie jest to zwyczajne romansidło gdzie miłość wyskakuje zza rogu. Po tej jednej pochłoniętej przeze mnie pozycji jestem w stanie uwierzyć, że Mia Sheridan będzie jedną z moich najbardziej ulubionych pisarek.Teraz bez wahania sięgnę po inne utwory tej autorki i mocno żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Pokochałam postać Callena. Jego bezbronność przed światem i to jak kroczył w mroku swoich doświadczeń. Po prostu brak mi słów. To trzeba przeczytać. Koniecznie!
Temat jakim jest miłość, mogłoby się wydawać, że jest tematem oklepanym i wykorzystanym w każdy możliwy sposób. Jednak nie dotyczy to tej autorki. Jessica i Callen w młodości nawiązują przyjaźń, wspierają się w każdej możliwej sytuacji. Jednak przez jedną sytuację ich drogi rozchodzą się na dłuższy okres. Czy będą potrafili na nową nawiążać nić porozumienia? Autorka z każdą kolejną książką udowadnia, że nie jest sezonową pisarką. W mojej pamięci pozostanie ze mną na dłużej, gdyż daje do myślenia jak ważna w naszym życiu jest miłość i jak wszystko inne przestaje mieć sens.
Cudowna opowieść o miłości, tęsknocie i o tym jak nasze życie przeplata się z życiem ludzi, którzy byli nam bliscy w młodości. Polecam każdej kobiecie! Ale nie tylko. Jeżeli jakiś mężczyzna po nią sięgnie z pewnością nie pożałuje spotkania z Jessicą oraz Callenem. Poznajemy ich jako jedenastoletnie dzieciaki, ale też mamy szansę obserwować ich losy w przyszłości, a wszystko to na tle malowniczej Francji. Od samego początku książki kibicowałam im i przeżywałam każdą ich stracona szansę na ponowne połączenie. Mia Sheridan to z pewnością jedna z moich ulubionych autorek i zajmuje zaszczytne miejsce na półce w mojej biblioteczce.
Poprzednie książki Mii Sheridan Bez tajemnic, Bez szans, Bez winy przeczytałam jednych tchem. Także i z tą z przyjemnością się zapoznałam. Szczerze się przyznam, że posiadam swój codzienny rytuał, podczas którego zaparzam herbatę oraz siadam pod kocem z książką każdego wieczoru. Cieszę się, że podczas ostatnich wieczorów to właśnie ta książka mi towarzyszyła.
Gorąco polecam!
Propozycję by przeczytać tę książkę początkowo przyjęłam sceptycznie. Na codzień nie czytam takiej literatury. Jednak postanowiłam dać szansę tej autorce oraz pozytywnym opiniom o jej poprzednich pozycjach. I nie zawiodłam się na nich. Książkę " Bez żalu" przeczytałam właśnie bez żalu i mało tegoja żałuję, że koniec nastąpił tak szybko. Wydarzenia opisane zostały w takich sposób, że płynnie przechodzą w kolejne. Nie musiałam znać nawet poprzednich książek autorki by móc w pełni delektowac się tą właśnie. Z całego serca trzymałam kciuki za Jessicę, gdyż sama też pałam pasją do języka francuskiego. A właśnie, nie wspomniałam jeszcze nic o bohaterach. A więc poznać możemy wspomnianą już Jessicę oraz Callena. Pasją chłopaka jest muzyka, lecz jego życie nie jest idealne. Problemy rosną do takich rozmiarów, że przypomina sobie o dziewczynie. Przyjaciółce z młodości i jak się okazuje jest ona jedyną osobą, która jest w stanie mu pomóc. Polecam każdemu kto ma ochotę miło spędzić czas, gdyż wierzę w to, że większość z nas odnajdzie w sobie jakąś cząstkę Jessiki lub Callena.
Propozycję by przeczytać tę książkę początkowo przyjęłam sceptycznie. Na codzień nie czytam takiej literatury. Jednak postanowiłam dać szansę tej autorce oraz pozytywnym opiniom o jej poprzednich pozycjach. I nie zawiodłam się na nich. Książkę " Bez żalu" przeczytałam właśnie bez żalu i mało tegoja żałuję, że koniec nastąpił tak szybko. Wydarzenia opisane zostały w takich sposób, że płynnie przechodzą w kolejne. Nie musiałam znać nawet poprzednich książek autorki by móc w pełni delektowac się tą właśnie. Z całego serca trzymałam kciuki za Jessicę, gdyż sama też pałam pasją do języka francuskiego. A właśnie, nie wspomniałam jeszcze nic o bohaterach. A więc poznać możemy wspomnianą już Jessicę oraz Callena. Pasją chłopaka jest muzyka, lecz jego życie nie jest idealne. Problemy rosną do takich rozmiarów, że przypomina sobie o dziewczynie. Przyjaciółce z młodości i jak się okazuje jest ona jedyną osobą, która jest w stanie mu pomóc. Polecam każdemu kto ma ochotę miło spędzić czas, gdyż wierzę w to, że większość z nas odnajdzie w sobie jakąś cząstkę Jessiki lub Callena.
Gorąco polecam!
Poprzednie książki Mii Sheridan Bez tajemnic, Bez szans, Bez winy przeczytałam jednych tchem. Także i z tą z przyjemnością się zapoznałam. Szczerze się przyznam, że posiadam swój codzienny rytuał, podczas którego zaparzam herbatę oraz siadam pod kocem z książką każdego wieczoru. Cieszę się, że podczas ostatnich wieczorów to właśnie ta książka mi towarzyszyła.