Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Anna Jurga
08/12/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Jedyny dzień w roku" to książka zupełnie inna niż przeczytane przeze mnie do tej pory powieści świąteczne. Znacznie bardziej skłaniająca do refleksji, do zastanowienia się nad własnym postrzeganiem otaczającego nas świata. Niejednokrotnie pomniejszona o zabawne i lekkie sytuacje ale mająca przesłanie. I choć trudno będzie mi napisać o fabule nie ujawniając znaczących wątków napiszę tylko, że Dorota główna bohaterka przechodzi etap rozgoryczenia i nawet rozczarowania (tak, wiem, że to mocne słowo) najbliższymi osobami w jej życiu. Mimo wszystko postanawia Święta spędzić u rodziców w miłej i spokojnej atmosferze. Jednak przekraczając próg domu wspomnienia ożywają, dawne żale powracają i magia świąt staje się tylko marzeniem które zostaje niezrealizowane... Czy ten dzień zmierzający ku końcowi rzeczywiście można uznać za stracony? Czy w Wigilijną noc może zdarzyć się cud??Piękna opowieść, podczas lektury której poczujemy święta. Nie taka cukierkowa, słodka, przepełniona uśmiechami, życzeniami i prezentami. Ale taka, która zabierze nas na wycieczkę do naszych wspomnień. Bo święta to niewątpliwie czas, kiedy może zdarzyć się wszystko i kiedy cuda mają miejsce znacznie częściej...
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Jedyny dzień w roku" to książka zupełnie inna niż przeczytane przeze mnie do tej pory powieści świąteczne. Znacznie bardziej skłaniająca do refleksji, do zastanowienia się nad własnym postrzeganiem otaczającego nas świata. Niejednokrotnie pomniejszona o zabawne i lekkie sytuacje ale mająca przesłanie. I choć trudno będzie mi napisać o fabule nie ujawniając znaczących wątków napiszę tylko, że Dorota główna bohaterka przechodzi etap rozgoryczenia i nawet rozczarowania (tak, wiem, że to mocne słowo) najbliższymi osobami w jej życiu. Mimo wszystko postanawia Święta spędzić u rodziców w miłej i spokojnej atmosferze. Jednak przekraczając próg domu wspomnienia ożywają, dawne żale powracają i magia świąt staje się tylko marzeniem które zostaje niezrealizowane... Czy ten dzień zmierzający ku końcowi rzeczywiście można uznać za stracony? Czy w Wigilijną noc może zdarzyć się cud??Piękna opowieść, podczas lektury której poczujemy święta. Nie taka cukierkowa, słodka, przepełniona uśmiechami, życzeniami i prezentami. Ale taka, która zabierze nas na wycieczkę do naszych wspomnień. Bo święta to niewątpliwie czas, kiedy może zdarzyć się wszystko i kiedy cuda mają miejsce znacznie częściej...