Spojrzenie w otchłań. Neuropsychiatra i tajemnice ludzkich umysłów Anthony David Książka
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 272 |
Format: | 135x210 |
Rok wydania: | 2020 |
Szczegółowe informacje na temat książki Spojrzenie w otchłań. Neuropsychiatra i tajemnice ludzkich umysłów
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
EAN: | 9788324071500 |
Autor: | Anthony David |
Tłumaczenie: | Jacek Konieczny |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 272 |
Format: | 135x210 |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2020-10-14 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Spojrzenie w otchłań. Neuropsychiatra i tajemnice ludzkich umysłów
Inne książki z kategorii Reportaż
Oceny i recenzje książki Spojrzenie w otchłań. Neuropsychiatra i tajemnice ludzkich umysłów
SPOJRZENIE W OTCHŁAŃ. NEUROPSYCHIATRA I TAJEMNICE LUDZKICH UMYSŁÓWANTHONY DAVIDLudzka psychika jest niezwykle skomplikowana i nie do końca poznana. Mimo licznych badań, obserwacji i doświadczeń, wiele przypadków pacjentów okazuje się zagadką, która nie zostanie rozwiązana. Zawiłości ludzkiego umysłu zadziwiają i absorbują od wieków. Wielu lekarzy próbuje poznać mechanizmy ludzkiej psychiki, jej wyjątkowość i skomplikowane procesy, które potrafią zadziwić najbardziej doświadczonych badaczy.Anthony David należy do grona tych dociekliwych i w swojej książce podejmuje próbę wyjaśnienia kilku przypadków pacjentów, z którymi zetknął się podczas swojej kariery lekarskiej. Każdego z nich opisuje na dwa sposoby. Po pierwsze przedstawia w jakich okolicznościach doszło do spotkania z pacjentem, jak wyglądało jego życie prywatne, a także leczenie. Objaśnia również naukowo, co według niego dotknęło każdego z nich. Pacjentów opisuje interesująco, ponieważ poza zwykłym przypadkami klinicznymi, widzi w nich po prostu drugiego człowieka, na którego miejscu może znaleźć się każdy z nas.Czy to możliwe żeby młoda dziewczyna bez żadnych urazów, guza mózgu czy szoku pozostawała w śpiączce? Czy to możliwe, że sama nie chce z niej wyjść? Jak to możliwe, że mężczyzna po wypadku uważa, że nie żyje, a jego żona została podmieniona? Czy możliwe jest to, że liczba samobójstw związana jest z pojemnością opakowań paracetamolu?W książce dostrzeżemy, jak wielki ciężar może dźwigać także lekarz, któremu zależy na pacjencie i jak ogromna odpowiedzialność wiąże z wykonywaniem tego zawodu. Kiedy potrzebne są leki, a kiedy wystarczy terapia. Czy zastosować elektrowstrząsy, jeśli ojciec pacjentki nie chce wyrazić zgody? Czy stan pacjenta jest na tyle stabilny, że wyjście na przepustkę zmotywuje go do dalszej walki o zdrowie, czy też wyjdzie na nią i nigdy nie wróci, bo rzuci się pod nadjeżdżający samochód?Książka bardzo ciekawa nie tylko dla osób zainteresowanych ludzką psychiką. Książka świetna dla każdego interesującego się drugim człowiekiem i sobą samym.Polecam
Żyjemy w czasach, w których pigułka wydaje się cudownym rozwiązaniem naszych problemów. Wystarczy znaleźć odpowiednią. Połknąć w odpowiedniej dawce i... już wszystko będzie dobrze. Tak jak obiecują nam reklamy. Taki jest przecież nasz świat.Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Genialny umysł człowieka znajdzie rozwiązanie każdego problemu. Cogito ergo sum.Co jednak się dzieje, gdy nasz umysł, w wyniku wypadku, choroby, zdarzeń, które dopadło nasze ciało, przestaje „działać". Jeżeli mamy szczęście trafiamy na dobrego neuropsychiatrę, który potrafi nazwać naszą chorobę. Życie neuropsychiatry nie przypomina jednak życia postaci z powieści fantasy, w których jeżeli potrafimy coś nazwać, znamy tajemne imię rzeczy, mamy nad nim władzę. Nazwa to klasyfikacja, nie daje zawsze wyleczenia, a na niektóre choroby nie ma cudownej pigułki. Są okresy polepszenia, regresji, choroba staje się nieodłącznym elementem twojego życia i życia twojej rodziny. „Spojrzenie w otchłań" - o czym jest ta książka? Najlepiej jej treść oddaje angielski poddtytuł "notatki neuropsychiatry o szaleństwie". Polski podtytuł „neuropsychiatria i tajemnice ludzkich umysłów" jest „grzeczniejszy", bardziej poprawny. Tytułowa abyss ma też inne tłumaczenia: przepaść, czeluść, bezdenność, pierwotny chaos... Każdy przypadek opisywany przez Davida wydaje się nas „nie dotyczyć", bo przecież nasz umysł działa bez zarzutu(sic!). A jednak jedna chwila, jeden wypadek, może sprawić, że możemy mieć poczucie, że nasi bliscy zostali podmienieni przez sobowtóry (Zespół Capgrasa). Każdy przypadek opisywany przez Davida to taka przepaść, do której jej bohater wpadł.Dziewczyna, która nie wybudza się ze śpiączki. Chłopak, który nie chodzi, dopóki nie zobaczył reakcji swoich mięśni na monitorze. Mężczyzna, który nie chciał żyć. Te zdania, brzmią jak tytuły clickbait'ów, a to opisy tego, co robi nam własny umysł.To pierwsza książka Anthony David, którą przeczytałam. To, za co go cenię, to też opis bezradności lekarza w kontakcie z ludźmi i ich dysfunkcjami. Jest w tym jakaś prawda. Pokazanie, że w wielu przypadkach świetny lekarz jest bezradny, gdy przeciwko niemu jest system, rodzina pacjenta i sam pacjent. Za tę prawdę dziękuję.
Żyjemy w czasach, w których pigułka wydaje się cudownym rozwiązaniem naszych problemów. Wystarczy znaleźć odpowiednią. Połknąć w odpowiedniej dawce i... już wszystko będzie dobrze. Tak jak obiecują nam reklamy. Taki jest przecież nasz świat.Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Genialny umysł człowieka znajdzie rozwiązanie każdego problemu. Cogito ergo sum.Co jednak się dzieje, gdy nasz umysł, w wyniku wypadku, choroby, zdarzeń, które dopadło nasze ciało, przestaje „działać". Jeżeli mamy szczęście trafiamy na dobrego neuropsychiatrę, który potrafi nazwać naszą chorobę. Życie neuropsychiatry nie przypomina jednak życia postaci z powieści fantasy, w których jeżeli potrafimy coś nazwać, znamy tajemne imię rzeczy, mamy nad nim władzę. Nazwa to klasyfikacja, nie daje zawsze wyleczenia, a na niektóre choroby nie ma cudownej pigułki. Są okresy polepszenia, regresji, choroba staje się nieodłącznym elementem twojego życia i życia twojej rodziny. „Spojrzenie w otchłań" - o czym jest ta książka? Najlepiej jej treść oddaje angielski poddtytuł "notatki neuropsychiatry o szaleństwie". Polski podtytuł „neuropsychiatria i tajemnice ludzkich umysłów" jest „grzeczniejszy", bardziej poprawny. Tytułowa abyss ma też inne tłumaczenia: przepaść, czeluść, bezdenność, pierwotny chaos... Każdy przypadek opisywany przez Davida wydaje się nas „nie dotyczyć", bo przecież nasz umysł działa bez zarzutu(sic!). A jednak jedna chwila, jeden wypadek, może sprawić, że możemy mieć poczucie, że nasi bliscy zostali podmienieni przez sobowtóry (Zespół Capgrasa). Każdy przypadek opisywany przez Davida to taka przepaść, do której jej bohater wpadł.Dziewczyna, która nie wybudza się ze śpiączki. Chłopak, który nie chodzi, dopóki nie zobaczył reakcji swoich mięśni na monitorze. Mężczyzna, który nie chciał żyć. Te zdania, brzmią jak tytuły clickbait'ów, a to opisy tego, co robi nam własny umysł.To pierwsza książka Anthony David, którą przeczytałam. To, za co go cenię, to też opis bezradności lekarza w kontakcie z ludźmi i ich dysfunkcjami. Jest w tym jakaś prawda. Pokazanie, że w wielu przypadkach świetny lekarz jest bezradny, gdy przeciwko niemu jest system, rodzina pacjenta i sam pacjent. Za tę prawdę dziękuję.
SPOJRZENIE W OTCHŁAŃ. NEUROPSYCHIATRA I TAJEMNICE LUDZKICH UMYSŁÓWANTHONY DAVIDLudzka psychika jest niezwykle skomplikowana i nie do końca poznana. Mimo licznych badań, obserwacji i doświadczeń, wiele przypadków pacjentów okazuje się zagadką, która nie zostanie rozwiązana. Zawiłości ludzkiego umysłu zadziwiają i absorbują od wieków. Wielu lekarzy próbuje poznać mechanizmy ludzkiej psychiki, jej wyjątkowość i skomplikowane procesy, które potrafią zadziwić najbardziej doświadczonych badaczy.Anthony David należy do grona tych dociekliwych i w swojej książce podejmuje próbę wyjaśnienia kilku przypadków pacjentów, z którymi zetknął się podczas swojej kariery lekarskiej. Każdego z nich opisuje na dwa sposoby. Po pierwsze przedstawia w jakich okolicznościach doszło do spotkania z pacjentem, jak wyglądało jego życie prywatne, a także leczenie. Objaśnia również naukowo, co według niego dotknęło każdego z nich. Pacjentów opisuje interesująco, ponieważ poza zwykłym przypadkami klinicznymi, widzi w nich po prostu drugiego człowieka, na którego miejscu może znaleźć się każdy z nas.Czy to możliwe żeby młoda dziewczyna bez żadnych urazów, guza mózgu czy szoku pozostawała w śpiączce? Czy to możliwe, że sama nie chce z niej wyjść? Jak to możliwe, że mężczyzna po wypadku uważa, że nie żyje, a jego żona została podmieniona? Czy możliwe jest to, że liczba samobójstw związana jest z pojemnością opakowań paracetamolu?W książce dostrzeżemy, jak wielki ciężar może dźwigać także lekarz, któremu zależy na pacjencie i jak ogromna odpowiedzialność wiąże z wykonywaniem tego zawodu. Kiedy potrzebne są leki, a kiedy wystarczy terapia. Czy zastosować elektrowstrząsy, jeśli ojciec pacjentki nie chce wyrazić zgody? Czy stan pacjenta jest na tyle stabilny, że wyjście na przepustkę zmotywuje go do dalszej walki o zdrowie, czy też wyjdzie na nią i nigdy nie wróci, bo rzuci się pod nadjeżdżający samochód?Książka bardzo ciekawa nie tylko dla osób zainteresowanych ludzką psychiką. Książka świetna dla każdego interesującego się drugim człowiekiem i sobą samym.Polecam