Rodzeństwo Książka
Wydawnictwo: | Albatros |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 512 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2025 |
Szczegółowe informacje na temat książki Rodzeństwo
Wydawnictwo: | Albatros |
EAN: | 9788383614489 |
Tłumaczenie: | Wojciech Łygaś |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 512 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2025 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Albatros Sp. z o.o Hlonda 2a/25 02-972 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Rodzeństwo
Oceny i recenzje książki Rodzeństwo
Z rodzinnymi relacjami bywa różnie. Czasem powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, wcale nie jest pustym frazesem. Wnikliwą i pełną emocji analizę rodzinnych relacji przeprowadza w trzytomowym cyklu „Sceny z życia rodzinnego” Moa Herngren. I czyni to z olbrzymią empatią oraz niesamowitą błyskotliwością, wciągając nas w sam środek intymnego dramatu, gdzie każda emocja ma ostry kant, a każde słowo może ciąć jak szkło. W trzeciej części cyklu, z których każdą można czytać niezależnie, zatytułowanej „Rodzeństwo”, mamy jedną rodzinę, trzy głosy i milion niedopowiedzeń, budujących różne wersje tej samej historii. Trzy dorosłe osoby, które kiedyś dzieliły dzieciństwo, dziś dzieli niemal wszystko. Oczekiwania, wspomnienia i krzywdy, których nikt nigdy nie wypowiedział głośno. Andrea, Ulrika i Rasmus spotykają się na pogrzebie rodzica. Milczący dystans między nimi zdaje się głośniejszy niż sam żal po stracie. Ich relacje przypominają napięte struny, gdzie wystarczy dotknięcie, by rozbrzmiały ostrym zgrzytem. A w tle oskarżenia, wzajemne pretensje i jedno pytanie - jak wiele jesteśmy w stanie znieść i wybaczyć w imię rodziny? Autorka daje każdemu z bohaterów głos, budując ich portrety zarówno te wewnętrzne, jak i te, które malują w oczach rodzeństwa. Sceny z przeszłości mieszają się z teraźniejszością, tworząc gęstą, emocjonalną mozaikę, w której każdy czytelnik odnajdzie kawałek siebie. Trudno tu o faworyta, trudno kibicować jednej stronie, bo każde z nich to zwykły człowiek, ze swoimi wadami i zaletami. A przepaść pomiędzy nimi, zbudowana z zazdrości, żalu i przemilczanych spraw, pogłębia brak szczerego dialogu. Autorka prowadzi nas przez trzy perspektywy jak przez trzy rozdziały jednej duszy, poranionej, rozdartej, ale wciąż szukającej ukojenia. Krótkie rozdziały tną jak wspomnienia, które wracają bez ostrzeżenia. Dla mnie to książka o wszystkim, co w rodzinie trudne. O miłości, która boli. O wspomnieniach, które dzielą zamiast łączyć. O tym, że czasem bliżej nam do obcych niż do własnych braci i sióstr. Ale to też opowieść o tym, że w cieniu bólu może zakiełkować przebaczenie, a wspomnienia przeżytych wspólnie małych rzeczy mają moc kruszenia murów budowanych latami milczenia. Ta powieść da Wam coś więcej niż pełną gamę emocji przy czytaniu. Da Wam odwagę, by spojrzeć na własną rodzinę z innej perspektywy. Bo w tej opowieści, o tych, którzy kochają zbyt mocno i o tych, którzy nigdy nie potrafili pokochać, każdy z nas odnajdzie cząstkę siebie. Zamknęłam książkę ze ściśniętym gardłem. I wiem, że jeszcze długo nie przestanę o niej myśleć.