Holmes i Moriarty Gareth Rubin Książka

W najnowszej powieści Garetha Rubina aż roi się od pająków! Ostrzegam jeśli ktoś ma arachnofobię, ale te sympatyczne, plujące jadem stworzonka są bardzo istotnym elementem fabuły, na którym ta wręcz się opiera. Historię dwugłosowo opowiadają najbliżsi współpracownicy geniuszy sprawiedliwości i przestępczości, czyli doktor John H. Watson i pułkownik Sebastian Moran. Ich narracje są różne, jak ogień i woda. Z jednej strony elegancki, nieco zadufany, wierny kronikarz Holmesa, z drugiej ociekający pewnością siebie, chełpliwy współpracownik Moriarty’ego. Zderzenie tych perspektyw pozwala na podglądanie dwóch stron tej samej gry z subiektywnymi przemyśleniami, sympatiami i antypatiami narratorów. Ale nie to jest najciekawsze, bo niespodziewana i wymuszona przez okoliczności współpraca dwóch tak błyskotliwych adwersarzy jak Holmes i Moriarty, to dopiero gratka dla każdego miłośnika kryminałów Doyle’a! I niesamowicie udało się Autorowi zachować nie tylko klasycznego ducha Doyle’a, ale również osobowość bohaterów. A fabuła ma nie tylko rozmach geograficzny przenosząc nas z przedświątecznego Londynu w ośnieżone szwajcarskie góry, ale i znaczenie dla całego świata. Czy czwórce głównych bohaterów, którzy nie pałają do siebie miłością, a co więcej nie ufają sobie wzajemnie za grosz uda się powstrzymać nadciągającą katastrofę? Gareth Rubin wzbogaca znane nam opowieści o Sherlocku o element nowoczesnych thrillerów przygodowych. Zyskujemy inną dynamikę akcji, wiele jej niespodziewanych zwrotów, ale też sekrety i zagadki z pogranicza historii, teologii i nauki. Fani Sherlocka znajdą tu wiele znajomych akcentów, w tym nieśmiertelną garść logiki i dedukcji oraz nieodzowną szczyptę mroku, ale nic nie będzie podane klasycznie. Mamy więc intrygę o naprawdę wysoką stawkę z tajemnicą, która zahacza o granice mistycyzmu i obłędu. Mamy duet genialnych umysłów skazanych na współpracę, a do tego mroczne legendy i gotycki klimat. Czy trzeba więcej, by wpaść w pajęczą sieć utkaną umiejętnie przez Autora? Mimo że nie lubię pająków, zrobiłam to bez zastanowienia. Gareth Rubin udowodnił, że klasykę można odświeżyć z ogromnym szacunkiem, a jednocześnie z pazurem nowoczesnego thrillera. Jestem absolutnie zachwycona i zazdroszczę każdemu, kto tę przygodę ma dopiero przed sobą. Nie zwlekajcie ani chwili! Dajcie się złapać w tę sieć!

Mimo tego, że Sherlock Holmes to postać powstała pod koniec XIX wieku, to jednak popularności nie straciła z czasem - ba! nawet zyskała, wraz z rozwojem branży rozrywkowej powstało przecież coraz więcej formy zaprezentowania jej szerokiej publiczności. I choć jej twórca już dawno odszedł do świata zmarłych, to nowe przygody Holmesa nadal powstają. Nie wszyscy jednak zyskują aprobatę The Conan Doyle Estate, co udało się Garethowi Rubinowi z powieścią “Holmes i Moriarty”. Akcja tej książki rozpoczyna się na chwilę przed świętami Bożego Narodzenia 1889 roku. Holmes zostaje zaangażowany w zagadkę pewnego aktora, a Moriarty w wojnę gangów. Jednak już wkrótce okaże się, że ich drogi muszą się przeciąć, a dalej prowadzić będą jedną ścieżką - arcywrogowie będą musieli podjąć współpracę, by uratować siebie, jak i całą Europę… Jest to więc intryga sięgająca wątków światowych, choć zaczyna się niepozornie. Autor sprawnie łączy zagadnienia z dziedziny nauki, historii i filozofii z wielkimi ludzkimi ambicjami. Stylizacja językowa jest doskonała, czytelnik czuje się dokładnie tak, jakby czytał powieść z końca XIX wieku, ale jest też coś, co dodaje jej współczesnej głębi - dwie perspektywy, Watsona i Morana (pomocnika Moriarty’ego), dzięki którym Holmes i Moriarty jawią się nam jako postacie mające ze sobą więcej wspólnego niż można by przypuszczać. Tym, co je wyróżnia, jest towarzystwo, które ich ambicje ukierunkowuje, co sprawia, że postacie jednoznacznie dobre czy złe, nagle robią się bardzo ludzkie. Spodobał mi się ten zabieg, jak i sam klimat zimy w małej szwajcarskiej, górskiej wiosce, do której w końcu trafiają postacie. Coś dla fanów klimatycznej klasyki! PS. Dodam również, że samo wydanie zachwyca starannością!

" [...] Jak każdemu człowiekowi, mnie również pewni ludzie wyrządzili krzywdę i wiele bym dał, żeby zobaczyć, jak dostają za swoje. [...]" Książka "Holmes & Moriarty" autorstwa Garetha Rubina, to idealna gratka dla wszystkich miłośników Sherlocka Holmesa, doktora Johna Watsona i złego do szpiku kości profesora Jamesa Moriarty'ego. Każdy czytelnik kryminałów znajdzie tutaj coś dla siebie. Podobała mi się tajemnicza i dziwna sprawa, z którą przyszedł do Holmesa i Watsona młody aktor George Reynolds. Padł ofiarą pewnego oszustwa. Warto rozwikłać tę zagadkę. Oprócz tego spotkacie tutaj poważniejszą sprawę, w którą wplątany jest zły do szpiku kości Moriarty i jego wierny pomocnik Moran. Jak wiecie lub nie, Holmes i Moriarty są odwiecznymi wrogami, jednak tutaj w pewnym momencie ich drogi się skrzyżują. Czy dla dobra siebie i całego świata połączą siły, żeby walczyć z potężniejszym i bardziej tajemniczym wrogiem? Czy ocalą świat przed zagładą? Czy siebie nawzajem nie pozabijają? Gareth Rubin wymyślił ciekawe połączenie. Czy jesteście ciekawi, jak dobro i zło łączy się ze sobą? Okładka jest bardzo klimatyczna i niebezpieczna, dla wszystkich, którzy boją się pająków. Według mnie jest piękna, a ten pająk po prostu jest cudowny. On ma ogromne znaczenie dla tej historii. Jego tajemnicę odkryjecie podczas zagłębiania się w tę lekturę. Podpowiem wam jedynie tyle, że będzie dosyć przerażająco, czyli idealnie dla mnie. Jeżeli boicie się pająków, to przy tej lekturze będziecie przerażeni podwójnie. Warto poznać tę historię. Autor przenosi nas do XIX wieku. Zimowy klimat dodatkowo nadaje wyjątkowego uroku tej powieści. Dodatkowym atutem jest język, jakim posługują się postacie tutaj występujący. Jest dosyć specyficzny dla tamtego wieku. Czytając "Holmes & Moriarty" Garetha Rubina czułam się, jakbym czynnie brała udział w tej opowieści. Świetne uczucie. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Z przyjemnością sięgnę po wcześniejszą jego powieść i będę wypatrywała nowych, które powstaną w przyszłości.