Prada. Historia rodziny Tommaso Ebhardt Książka

Dobrze się to czyta. Wartki styl. Akcja jak z powieści o geniuszach biznesu. Ciekawy obraz Włoch i tamtejszych przemian na przestrzeni wieku, bo firma Prada istnieje na rynku od 100 lat. Konkretny reportaż. Można się porządnia zainspirować.

Świetna lektura. Najmocniejszą stroną reportażu jest wniknięcie w portrety psychologiczne twórców Prady w pojęciu współczesnym. Co ciekawe firma istnieje już ponad 100 lat! Przeżyła wiele wzlotów i upadków. Ebhardt z wyczuciem opisuje napięcia, wątpliwości i pasje, które kształtowały Miuccię i Bertellego. Przedstawia Miuccię jako osobę o niezwykłej głębi intelektualnej, ale też z pewnym dystansem wobec samego świata mody. Jej niechęć do powierzchowności, jej ciągła potrzeba redefiniowania „piękna” i jej upór w łamaniu reguł budują fascynujący obraz twórczyni, która nigdy nie chciała być w centrum uwagi. Z kolei Bertelli jawi się jako twardy, bezkompromisowy strateg - człowiek, który widzi rynek tam, gdzie inni widzą tylko produkt. Dzięki tym portretom książka ma w sobie emocjonalną głębię, której często brakuje publikacjom o modzie. Czytałam ją z wypiekami na twarzy, naprawdę warto.

Ebhardt przedstawia rozwój Prady - od powstania małego sklepiku aż po stworzenie globalnego modowego imperium przez wnuczkę założycieli bardziej z perspektywy ekonomicznej niż prywatnej. Choć nie pomija wątków rodzinnych da się wyczuć, że to właśnie finanse, sposób zarządzania firmą oraz idee za tym stojące fascynują go najbardziej i choć lubię pikantne szczegóły zza kulis to muszę przyznać, że ,,Prada" jest tak napisana, że nawet biznes wydawał się tu szalenie interesujący. Książka utrzymana jest w wyważonym tonie, dzięki czemu sprawdzi się u czytelników ceniących obiektywne spojrzenie. Autor nie epatuje sensacją ani nie idealizuje bohaterów. Całość jest solidnym, profesjonalnym opracowaniem tematu. To świetnie przygotowany reportaż z elementami biografii. Lektura do kawki i odpoczynku po ciężkim tygodniu.

Czytając „Prada. Historia rodziny”, czułam się tak, jakbym zaglądała za kulisy świata, który zwykle ogląda się tylko przez szkło wystaw. Ta książka nie jest tylko o modzie. To opowieść o ambicji, presji i tworzeniu własnej wizji w świecie pełnym oczekiwań. Najbardziej poruszyło mnie to, jak autorzy pokazują, że za marką Prada stoi człowiek, nie logo. Emocje, wybory, ryzyko. Ta perspektywa sprawiła, że luksus przestał być dla mnie tylko estetyką, a stał się historią walki o tożsamość. Lektura zostawiła we mnie poczucie podziwu i lekkiego niedosytu, który pojawia się po spotkaniu z czymś prawdziwym. Jeśli interesuje Cię moda, historia marki Prada, luksus i kulisy biznesu, to ta książka zaspokoi ciekawość, ale też uruchomi pytanie: co naprawdę tworzy styl – cena, nazwisko, czy odwaga myślenia inaczej?

PRADA - wielu z nas na samo brzmienie tego krótkiego włoskiego nazwiska szybciej bije serce. A jednak dotąd niewiele wiedziałam o jej założycielce Miucii - wnuczce dziadków założycieli, którzy już w 1913, a może raczej w 1926 według pierwszych zapisków otworzyli pierwszy sklep z luksusowymi wyrobami skórzanymi. To co mnie zaskoczyło to, że nie jest to typowa biografia. Jak mówi podtytuł - to historia rodziny, biografia marki, jej wzlotów, upadków i długiej, wyboistej drogi na szczyt. Czasem miałam wrażenie, że autor lub redakcja nie dała sobie czasu na zespolenie ogromnego researchu tak, by czytelnik nie miał poczucia pośpiechu, który jest w narracji wyczuwalny, ale z drugiej strony ten pośpiech, ,,adrenaline rush" to coś, co w branży modowej jest normalne. Koniec końców to świetna książka nie tylko o samej Pradzie, ale też o zmianach społecznych, kulturowych i ekonomicznych Włoch, Europy oraz całego świata. Przeczytałam z dużą ekscytacją. Polecam

Świetnie się to czyta. Lekka, szybka lektura. Reportaż z krwi i kości. Dużą część autor poświęca związkowi Miucci Prady z mężem Bertellim, który jest niezłym ziółkiem. Kiedyś nawet roztrzaskał w drobny map ogromne lustra w jednym ze sklepów, bo pogrubiały kobiety. Bez dwóch zdań - ta dwójka to niezły duet wizjonerów, biznesmenów, a przy okazji wrażliwych ludzi, którzy dbają o sztukę, ludzi i spuściznę. Można się porządnie zainspirować. Polecam

Czyta się doskonale. Wcale nie chciało mi się jej kończyć. Autor ma taką lekkość w snuciu historii o Miucci Pradzie, jej mężu Bertellim, dzieciach i biznesie, że z radością odkrywa się kolejne fakty na ich temat. Z podziwem śledziłam jak dziadek Miucci odbudowuje sklepik po bombardowaniu, z którego dziś narodziło się ponad 150 sklepów na całym świecie. Niesamowita historia. Polecam

Bardzo dobry, rzetelny i na wskroś włoski reportaż o marce Prada, jej założycielach i ikonie - Miucci Pradzie, która od tak wielu lat, niezłomnie dąży, by moda nie była tylko piórkami, ale manifestem, siłą ludzi, ich językiem wyrażania i ekspresji. Czyta się lekko, napisana z polotem. Dużo jest o biznesie, o wzlotach i upadkach firmy, która jako jedna z nielicznych twardo trzyma się przy swoich zasadach, by pozostac rodzinną i ,,kameralną" na tyle na ile to możliwe w wielkim świecie. Polecam

Miła odskocznia. Fajnie było zanurzyć się w modowym świecie wielkich projektantów i wielkich pieniędzy. Zarówno Miuccia jak i Bertelli, którzy od wielu dekad utrzymują się na tej żaglówce i płyną z prądem sukcesów pod płaszczem imperium wydają się być normalnymi, pełnymi pasji, zaangażowania i marzeń ludźmi. Ta książka z pewnością nas do nich przybliża, zaglądamy za kulisy pokazów, nowych kolekcji, struktur firmy, jej wzlotów i upadków. Spędziłam miły czas czytając tę książkę :)

Wciągnęłam się. Konkretna historia, od powstania sklepiku Prada, przez pierwsze pokazy, debiut, po filozofię mody, którą Miuccia manifestuje kolejnymi kolekcjami. Dużo jest o strukturach firmy i biznesowych ruchach, które przez lata skutkowały długami i ich spłacaniem aż w końcu Prada weszła na giełdę w Hong Kongu. Bardzo udany reportaż. Zwięźle i na temat, aż chciałoby się więcej.