Narzeczona nazisty Barbara Wysoczańska Książka
Wydawnictwo: | Filia |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 584 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Szczegółowe informacje na temat książki Narzeczona nazisty
Wydawnictwo: | Filia |
EAN: | 9788381955294 |
Autor: | Barbara Wysoczańska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 584 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2021-06-24 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Filia Sp. z o.o Kleeberga 2 61-615 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Narzeczona nazisty
Inne książki Barbara Wysoczańska
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Narzeczona nazisty
Miłość jest pięknym uczuciem, ale czasami różne okoliczności sprawiają, że nie może się spełnić. Dla Jamesa i Ani nie było przyszłości, gdy rozpoczęła się wojna. On był Niemcem wysoko postawionym w rządzie Hitlera. Ania była Polką, która studiowała germanistykę. Podczas wojny, aktywnie udzielała się w podziemiu.Sięgając po tą książkę trzeba pamiętać, że to fikcja. Czytając można odczuć, że historia jest mało prawdopodobna. Jednak nie uważam to za minus. Autorka stworzyła niezwykłą atmosferę. Czuć lekkie pióro autorki i czyta się szybko, mimo iż książka ma aż sześćset stron. Nie brakuje także emocji i wzruszeń .Wątek historyczny został według mnie świetnie poprowadzony. Widać dużą wiedzę autorki na temat drugiej wojny światowej. Dzięki temu można było wczuć się w akcję oraz poczuć realia tamtych czasów.Barbara Wysoczańska w „Narzeczony nazista" pokazała związek między Polką, a Niemcem przed i w czasie wojny. Przedstawienie tego typu relacji jest rzadko spotykane, ale równocześnie fascynujące. W powieści można zobaczyć jak Niemcy traktowali Żydów oraz Polaków. Autorka zwróciła uwagę czytelnika także na to, że nie każdy Niemiec zgadzał się z ideologią Hitlera i jakie były tego konsekwencje.Ocena 9⭐️/10
Gdy dostałam propozycję napisania swojej recenzji na temat tej książki, początkowo wahałam się. Nie czułam się odpowiednią osobą do oceniania powieści wojennej. Nie jestem historykiem ani znawczynią tego typu literatury. Jednak chcę spróbować napisać swoje przemyślenia na temat tej lektury.Powieść jest historią opowiadającą o dwojgu zakochanych - jak sam tytuł wskazuje. Jej głównymi bohaterami są Hania Wolińska (Polka) i Johann von Richter (Niemiec, tytułowy nazista). Brzmi znajomo? Trudna, zakazana miłość nie od dziś jest obecna w literaturze, ale czy można zakochać się w naziście? I czy nazista jest zdolny do miłości? A co z ich rodzinami? I chociaż Johann tak do końca nie był nazistą, nie popierał planów Hitlera i partii nazistowskiej, tak jak jego ojciec i brat, to jednak "łatka nazisty" została mu przypięta. Z tego powodu rodzina Hani nie akceptowała tego związku. Hania jednak, mimo iż podąża za głosem serca, to jest też silną kobietą, która potrafi być niezależna, walczyć o siebie i swoje potrzeby.Autorka książki, Barbara Wysoczańska, pragnęła w swojej debiutanckiej powieści przekazać, że o takich historiach warto czytać. Bo takie historie są częścią życia. Być może Wasi dziadkowie mogą Wam opowiedzieć wiele podobnych historii. W końcu w tamtych czasach Polska była państwem wielokulturowym, w którym Polacy, Niemcy, Żydzi czy Rosjanie razem żyli i tworzyli relacje międzyludzkie.Drugim ważnym tematem, który autorka chciała poruszyć i podkreślić w swojej powieści, jest kobieta. Rola kobiet w czasach wojny. I to nie tylko w roli żony i matki, ale również tych, które aktywnie walczyły, często ryzyukując własnym życiem.Na koniec, jestem pozytywnie zachwycona pięknem języka, którym autorka posługiwała się podczas pisania tej powieści. Dzięki temu czytało mi się z przyjemnością, czego i Wam życzę
Książki z historią w tle od zawsze mnie zachwycają i tak też było i z tą historią! Przeniesiemy się do roku 1938, gdzie młoda Polka Hania Wolińska, która jest studentką germanistyki zakochuje się w Niemcu Johannie von Richterze, który jest synem jej pracodawczyni. Ich uczucie wybucha niespodziewanie, chociaż tak naprawdę nigdy nie powinno mieć miejsca. Oboje są zaręczeni, pochodzą z innych środowisk i poza tym nagłym pożądaniem nie łączy ich tak naprawdę nic. Miłość nie wybiera, prawda? Ta książka nam to pokaże! W tej powieści, która jest wspaniałym debiutem mamy dwa oblicza. Jednym z nich jest ta piękna, lekka i radosna miłość, a drugim jest brutalna, krwawa i bezlitosna wojna. Które wygra? W książce widzimy narastający konflikt, między Niemcami, a Polską., widzimy nadzieję ludzi, którzy liczą na to, że do najgorszego nigdy nie dojdzie i widzimy ból jaki niesie ze sobą wojna. Mnie ta powieść oczarowała! Jest to prawie 600 stron książki od której ciężko jest się oderwać i która nie raz Was poruszy. Z tymi bohaterami nie da się nie zżyć! Mamy tutaj bardzo dobrze oddane i przedstawione realia tamtych czasów i zdecydowanie jest to pozycja po którą warto jest sięgnąć!
Sięgając po debiut, zwłaszcza taki, wobec którego mam duże oczekiwania, czuję strach. A co jeśli się zawiodę? Co, gdy okaże się, że do mnie dana historia nie trafiła? Mówiąc krótko - jestem sceptyczna. Nie inaczej było w przypadku „Narzeczonej nazisty", którą tak bardzo chwalono. Ponieważ w takich przypadkach zawsze polegam na swoim guście czytelniczym, postanowiłam sprawdzić, czy i ja dołączę do grona osób, które uległy urokowi powieści Barbary Wysoczańskiej.Cóż mogę powiedzieć? To nie jest debiut! A przynajmniej nie sposób w to uwierzyć. Wystarczy przeczytać zaledwie kilka stron, aby ponownie sprawdzić, czy na pewno autorka już nie wydała wcześniej książki. Przecież tak nie pisze początkujący autor! A jednak. Przyznaję, że od pierwszych wersów byłam pod wrażeniem stylu oraz języka, jakim operuje Barbara Wysoczańska. Cały wykreowany przez nią świat wciąga do tego stopnia, że zupełnie nie czujemy, że książka liczy sobie blisko 600 stron. Bo przez tę opowieść po prostu się płynie.Choć historia, a konkretnie wydarzenia II wojny światowej, stanowią tutaj ważny element, to w moim odczuciu są jedynie tłem. Ustępują one miłości, która zachłannie zagarnęła dla siebie fabułę. To ona gra tutaj pierwsze skrzypce. Na naszych emocjach, obawach, czy tym dwojgu będzie dane być razem? Czy wybuch wojny ich rozdzieli, a może zrobi to... śmierć? To rodzące się i kiełkujące pomału uczucie skupia całą naszą uwagę. Autorka dawkuje nam emocje. Kradniemy je zupełnie, jak kochankowie kradli każdy pocałunek, wspólnie spędzoną chwilę, spojrzenie... I choć tak jak oni czujemy, że ta miłość nie może znaleźć szczęśliwego finału, to wciąż wierzymy. Mimo tego, że Ona - Polka, On - Niemiec - uczucie z góry skazane na walkę z przeciwnościami losu, historią i ludźmi, którzy za wszelką cenę chcą ich rozdzielić. Proniemiecka polityka, która obywateli tego narodu stawiała wyżej nad innymi, zdaje się stanowić brutalną kropkę nad i. Decydujący dowód na to, że taka miłość się nie zdarza... A może jednak?I choć to uczucie Hani i Johanna zawłaszcza sobie uwagę czytelnika, to autorka umiejętnie wplotła w tę miłość wydarzenia II wojny światowej. To one determinują ich decyzje, wciągając ich w wir wojennej zawieruchy oraz politycznych układów. Tutaj nie każdy Niemiec jest zbrodniarzem, nie każdy przedstawiciel innego narodu - ofiarą. Choć tak trudno jest zaufać, uwierzyć, że narodowość nie określa pokładów człowieczeństwa. Na szczególną uwagę zasługuje także wątek dotyczący udziału kobiet w walce o Polskę. Autorka pokazała, jak wiele potrafiły poświęcić, znieść dla dobra narodu. Postawić je wyżej niż własne uczucia, a także życie. Mimo kruchości i wrażliwości okazały się niezłomnymi wojowniczkami o wolność.Podsumowując:„Narzeczona nazisty" to bardzo udany debiut. Piękna opowieść o miłości w czasach wojny. Pełna emocjonalnych zwrotów akcji, bo tutaj emocje grają pierwsze skrzypce. Strach, niepokój o losy bohaterów pochłaniają czytelnika bez reszty. Autorka wciąga nas w wir rozważań nad tym, czy dla tych dwojga istnieje choć cień nadziei na wspólną przyszłość. Mimowolnie przyjmujemy postawę gotowości do walki o naszych bohaterów. Na przekór ludziom i wojennej rzeczywistości, która nie dba o miłość. Lojalność wobec swojego kraju czy uczucie do człowieka stojącego po drugiej stronie barykady - co wybiorą bohaterowie i czy ten wybór jest w ogóle możliwy? Tego dowiecie się, sięgając po powieść Barbary Wysoczańskiej.
Bardzo udany debiut. Historia opowiedziana przez Barbarę Wysoczańską do romans wpisany w historyczne tło. Całość bardzo ciekawa, napisana z pomysłem, trudno oderwać się od czytania. Jak na mój gust trochę tu za dużo wątków miłosnych, pierwsza część proporcjonalnie za długa w stosunku do tej, której akcja dzieje się podczas II wojny światowej. Dodałabym też trochę więcej faktów historycznych. Ale to tylko moje prywatne zdanie, bo widzę, że książka jest bardzo wysoko oceniana i lubiana.Pani Barbara opisuje losy młodej Polki Hani Wolińskiej i niemieckiego hrabiego Johanna Richtera. Poznają się w Gdańsku w 1938 r., od pierwszego wejrzenia ulegają wzajemnemu zauroczeniu. Mimo wielu różnic: społecznych, majątkowych, kulturowych ich uczucie rozkwita, Hani i Johannowi udaje się stworzyć oparty na głębokiej miłości związek. Na przeszkodzie ich wspólnej przyszłości staje jednak II wojna światowa...Książka warta przeczytania, czekam na kolejne, równie udane powieści Pani Barbary Wysoczańskiej
Bardzo udany debiut. Historia opowiedziana przez Barbarę Wysoczańską do romans wpisany w historyczne tło. Całość bardzo ciekawa, napisana z pomysłem, trudno oderwać się od czytania. Jak na mój gust trochę tu za dużo wątków miłosnych, pierwsza część proporcjonalnie za długa w stosunku do tej, której akcja dzieje się podczas II wojny światowej. Dodałabym też trochę więcej faktów historycznych. Ale to tylko moje prywatne zdanie, bo widzę, że książka jest bardzo wysoko oceniana i lubiana.Pani Barbara opisuje losy młodej Polki Hani Wolińskiej i niemieckiego hrabiego Johanna Richtera. Poznają się w Gdańsku w 1938 r., od pierwszego wejrzenia ulegają wzajemnemu zauroczeniu. Mimo wielu różnic: społecznych, majątkowych, kulturowych ich uczucie rozkwita, Hani i Johannowi udaje się stworzyć oparty na głębokiej miłości związek. Na przeszkodzie ich wspólnej przyszłości staje jednak II wojna światowa...Książka warta przeczytania, czekam na kolejne, równie udane powieści Pani Barbary Wysoczańskiej
Sięgając po debiut, zwłaszcza taki, wobec którego mam duże oczekiwania, czuję strach. A co jeśli się zawiodę? Co, gdy okaże się, że do mnie dana historia nie trafiła? Mówiąc krótko - jestem sceptyczna. Nie inaczej było w przypadku „Narzeczonej nazisty", którą tak bardzo chwalono. Ponieważ w takich przypadkach zawsze polegam na swoim guście czytelniczym, postanowiłam sprawdzić, czy i ja dołączę do grona osób, które uległy urokowi powieści Barbary Wysoczańskiej.Cóż mogę powiedzieć? To nie jest debiut! A przynajmniej nie sposób w to uwierzyć. Wystarczy przeczytać zaledwie kilka stron, aby ponownie sprawdzić, czy na pewno autorka już nie wydała wcześniej książki. Przecież tak nie pisze początkujący autor! A jednak. Przyznaję, że od pierwszych wersów byłam pod wrażeniem stylu oraz języka, jakim operuje Barbara Wysoczańska. Cały wykreowany przez nią świat wciąga do tego stopnia, że zupełnie nie czujemy, że książka liczy sobie blisko 600 stron. Bo przez tę opowieść po prostu się płynie.Choć historia, a konkretnie wydarzenia II wojny światowej, stanowią tutaj ważny element, to w moim odczuciu są jedynie tłem. Ustępują one miłości, która zachłannie zagarnęła dla siebie fabułę. To ona gra tutaj pierwsze skrzypce. Na naszych emocjach, obawach, czy tym dwojgu będzie dane być razem? Czy wybuch wojny ich rozdzieli, a może zrobi to... śmierć? To rodzące się i kiełkujące pomału uczucie skupia całą naszą uwagę. Autorka dawkuje nam emocje. Kradniemy je zupełnie, jak kochankowie kradli każdy pocałunek, wspólnie spędzoną chwilę, spojrzenie... I choć tak jak oni czujemy, że ta miłość nie może znaleźć szczęśliwego finału, to wciąż wierzymy. Mimo tego, że Ona - Polka, On - Niemiec - uczucie z góry skazane na walkę z przeciwnościami losu, historią i ludźmi, którzy za wszelką cenę chcą ich rozdzielić. Proniemiecka polityka, która obywateli tego narodu stawiała wyżej nad innymi, zdaje się stanowić brutalną kropkę nad i. Decydujący dowód na to, że taka miłość się nie zdarza... A może jednak?I choć to uczucie Hani i Johanna zawłaszcza sobie uwagę czytelnika, to autorka umiejętnie wplotła w tę miłość wydarzenia II wojny światowej. To one determinują ich decyzje, wciągając ich w wir wojennej zawieruchy oraz politycznych układów. Tutaj nie każdy Niemiec jest zbrodniarzem, nie każdy przedstawiciel innego narodu - ofiarą. Choć tak trudno jest zaufać, uwierzyć, że narodowość nie określa pokładów człowieczeństwa. Na szczególną uwagę zasługuje także wątek dotyczący udziału kobiet w walce o Polskę. Autorka pokazała, jak wiele potrafiły poświęcić, znieść dla dobra narodu. Postawić je wyżej niż własne uczucia, a także życie. Mimo kruchości i wrażliwości okazały się niezłomnymi wojowniczkami o wolność.Podsumowując:„Narzeczona nazisty" to bardzo udany debiut. Piękna opowieść o miłości w czasach wojny. Pełna emocjonalnych zwrotów akcji, bo tutaj emocje grają pierwsze skrzypce. Strach, niepokój o losy bohaterów pochłaniają czytelnika bez reszty. Autorka wciąga nas w wir rozważań nad tym, czy dla tych dwojga istnieje choć cień nadziei na wspólną przyszłość. Mimowolnie przyjmujemy postawę gotowości do walki o naszych bohaterów. Na przekór ludziom i wojennej rzeczywistości, która nie dba o miłość. Lojalność wobec swojego kraju czy uczucie do człowieka stojącego po drugiej stronie barykady - co wybiorą bohaterowie i czy ten wybór jest w ogóle możliwy? Tego dowiecie się, sięgając po powieść Barbary Wysoczańskiej.
Książki z historią w tle od zawsze mnie zachwycają i tak też było i z tą historią! Przeniesiemy się do roku 1938, gdzie młoda Polka Hania Wolińska, która jest studentką germanistyki zakochuje się w Niemcu Johannie von Richterze, który jest synem jej pracodawczyni. Ich uczucie wybucha niespodziewanie, chociaż tak naprawdę nigdy nie powinno mieć miejsca. Oboje są zaręczeni, pochodzą z innych środowisk i poza tym nagłym pożądaniem nie łączy ich tak naprawdę nic. Miłość nie wybiera, prawda? Ta książka nam to pokaże! W tej powieści, która jest wspaniałym debiutem mamy dwa oblicza. Jednym z nich jest ta piękna, lekka i radosna miłość, a drugim jest brutalna, krwawa i bezlitosna wojna. Które wygra? W książce widzimy narastający konflikt, między Niemcami, a Polską., widzimy nadzieję ludzi, którzy liczą na to, że do najgorszego nigdy nie dojdzie i widzimy ból jaki niesie ze sobą wojna. Mnie ta powieść oczarowała! Jest to prawie 600 stron książki od której ciężko jest się oderwać i która nie raz Was poruszy. Z tymi bohaterami nie da się nie zżyć! Mamy tutaj bardzo dobrze oddane i przedstawione realia tamtych czasów i zdecydowanie jest to pozycja po którą warto jest sięgnąć!
Gdy dostałam propozycję napisania swojej recenzji na temat tej książki, początkowo wahałam się. Nie czułam się odpowiednią osobą do oceniania powieści wojennej. Nie jestem historykiem ani znawczynią tego typu literatury. Jednak chcę spróbować napisać swoje przemyślenia na temat tej lektury.Powieść jest historią opowiadającą o dwojgu zakochanych - jak sam tytuł wskazuje. Jej głównymi bohaterami są Hania Wolińska (Polka) i Johann von Richter (Niemiec, tytułowy nazista). Brzmi znajomo? Trudna, zakazana miłość nie od dziś jest obecna w literaturze, ale czy można zakochać się w naziście? I czy nazista jest zdolny do miłości? A co z ich rodzinami? I chociaż Johann tak do końca nie był nazistą, nie popierał planów Hitlera i partii nazistowskiej, tak jak jego ojciec i brat, to jednak "łatka nazisty" została mu przypięta. Z tego powodu rodzina Hani nie akceptowała tego związku. Hania jednak, mimo iż podąża za głosem serca, to jest też silną kobietą, która potrafi być niezależna, walczyć o siebie i swoje potrzeby.Autorka książki, Barbara Wysoczańska, pragnęła w swojej debiutanckiej powieści przekazać, że o takich historiach warto czytać. Bo takie historie są częścią życia. Być może Wasi dziadkowie mogą Wam opowiedzieć wiele podobnych historii. W końcu w tamtych czasach Polska była państwem wielokulturowym, w którym Polacy, Niemcy, Żydzi czy Rosjanie razem żyli i tworzyli relacje międzyludzkie.Drugim ważnym tematem, który autorka chciała poruszyć i podkreślić w swojej powieści, jest kobieta. Rola kobiet w czasach wojny. I to nie tylko w roli żony i matki, ale również tych, które aktywnie walczyły, często ryzyukując własnym życiem.Na koniec, jestem pozytywnie zachwycona pięknem języka, którym autorka posługiwała się podczas pisania tej powieści. Dzięki temu czytało mi się z przyjemnością, czego i Wam życzę
Miłość jest pięknym uczuciem, ale czasami różne okoliczności sprawiają, że nie może się spełnić. Dla Jamesa i Ani nie było przyszłości, gdy rozpoczęła się wojna. On był Niemcem wysoko postawionym w rządzie Hitlera. Ania była Polką, która studiowała germanistykę. Podczas wojny, aktywnie udzielała się w podziemiu.Sięgając po tą książkę trzeba pamiętać, że to fikcja. Czytając można odczuć, że historia jest mało prawdopodobna. Jednak nie uważam to za minus. Autorka stworzyła niezwykłą atmosferę. Czuć lekkie pióro autorki i czyta się szybko, mimo iż książka ma aż sześćset stron. Nie brakuje także emocji i wzruszeń .Wątek historyczny został według mnie świetnie poprowadzony. Widać dużą wiedzę autorki na temat drugiej wojny światowej. Dzięki temu można było wczuć się w akcję oraz poczuć realia tamtych czasów.Barbara Wysoczańska w „Narzeczony nazista" pokazała związek między Polką, a Niemcem przed i w czasie wojny. Przedstawienie tego typu relacji jest rzadko spotykane, ale równocześnie fascynujące. W powieści można zobaczyć jak Niemcy traktowali Żydów oraz Polaków. Autorka zwróciła uwagę czytelnika także na to, że nie każdy Niemiec zgadzał się z ideologią Hitlera i jakie były tego konsekwencje.Ocena 9⭐️/10