Kolekcja nietypowych zdarzeń Tom Hanks Książka
Wydawnictwo: | Wielka Litera |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 13.5x20.5 |
Szczegółowe informacje na temat książki Kolekcja nietypowych zdarzeń
Wydawnictwo: | Wielka Litera |
EAN: | 9788380321960 |
Autor: | Tom Hanks |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 13.5x20.5 |
Data premiery: | 2017-10-23 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wielka Litera sp. z o.o. Wiertnicza 36 02-952 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Kolekcja nietypowych zdarzeń
Inne książki Tom Hanks
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki Kolekcja nietypowych zdarzeń
Jedne opowiadania Toma Hanksa podobały mi się bardziej, inne mniej, ale wszystkie przeczytałam z zainteresowaniem. Autor jak mało kto potrafił uchwycić codzienne chwile i przedstawić je jak prawdziwe perełki. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że w „Kolekcji nietypowych zdarzeń" celebruje on takie chwile ze zwyczajnego życia. Czytając „Kolekcję nietypowych zdarzeń" odnosiłam wrażenie, że autor czerpał prawdziwą radość z pisania, ale również zasiadał do niego z pewną zadumą. Podczas lektury naprawdę odpoczywałam i doświadczałam spokoju - wyraźnie czułam, jak schodzi ze mnie napięcie po ciężkim dniu. Z wielu opowiadań wyniosłam mądre refleksje - np. jak ważne jest w związku partnerstwo (nie można „ustawiać" drugiej osoby według własnych upodobań), że ciężko jest się przebić, aby móc zrealizować własne marzenia, ale nie wolno się poddawać, itp. Nie brakowało także smutnej konkluzji o paradoksie, jakim jest to, że tak naprawdę elektronika (np. coraz to nowsze telefony czy komputery) zamiast ludzi do siebie zbliżyć, czasami ich od siebie wręcz oddala. Nie brakowało też tzw. polskich akcentów. Nie były one znaczące (jednym z nich są słowa: „Czym mogę służyć młodej damie? - zapytał z lekkim akcentem, prawdopodobnie polskim"), jednakże wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Wszystkie historie z tej książki spaja niejako jeden element, a mianowicie maszyna do pisania, która pojawia się w każdym opowiadaniu. Dodatkowo przed każdym z nich pojawia się zdjęcie przedstawiające inną maszynę. Pojawia się ona także na samej okładce książki. Obecność tegoż urządzenia w "Kolekcji nietypowych zdarzeń" dowodzi wg mnie fascynacji autora nimi, jak również swego rodzaju tęsknoty za ich powszechnym stosowaniem. Mi szczególnie przypadł taki pomysł do gustu - w dobie wszechobecnych gadżetów elektronicznych człowiek czasem z nostalgią wraca do czasów, kiedy nie zdominowały one jeszcze ludzkiego życia... Podsumowując - uwielbiam Toma Hanksa jako aktora, a teraz polubiłam go szczeze jako pisarza. Mam nadzieję, że coś jeszcze napisze oraz że będę miałą okazję to przeczytać.
W moje ręce wpadła ostatnio debiutancka książka znanego wszystkim zapewne Toma Hanksa. Aktora, a raczej teraz także i pisarza nikomu nie trzeba przedstawiać. Znany jest przede wszystkim z takiego filmu jak Forest Gump."Związek z Anną był jak szkolenie komandosa Marynarki Wojennej podczas pełnoetatowej pracy w magazynie Amazon w rejonie Oklahoma Panhandle w sezonie tornad. Coś się działo w każdej chwili każdego dnia. Moje drzemki o wpół do trzeciej przeszły do historii."Książka Hanksa to zbiór opowiadań, które przedstawiają historie kilku bohaterów. Mamy kobietę, która pragnie na nowo ułożyć sobie życie po rozwodzie, o emigrancie, który rozpoczyna swój amerykański sen, o locie na księżyc, zbudowaną w garażu rakietą. Kolejnych bohaterów i ich losy pozostawię w tajemnicy, byście mogli poznać je sami. Aktor w swojej książce, zabiera nas w fantastyczny świat swojej wyobraźni.Akcja każdego opowiadania wzbudza w czytającym ciekawość, którą podsycają szczegółowe, lecz krótkie opisy. Fabuła każdego wątku ma swój własny sens i oparta jest na jakimś ciekawym zdarzeniu z życia, któregoś z bohaterów. Częstym i łączącym motywem wszystkich historii jest ponadczasowa maszyna do pisania.Postacie książki są tak samo barwne i różnorodne jak postacie, w które wcielił się aktor, grając w filmach. Każda z nich jest charakterystyczna dla danego opowiadania i przedstawia różny typ charakteru człowieka.Warto jest też wspominać, że opowiadania mają różną formę. Jedne są zwykłymi opowiadaniami, kolejne mają postać prasowego felietonu, a zaś następne są w postaci scenariusza filmowego."Jakaś część mojej męskiej dumy od razu miała nadzieję, że ten cały Ricardo też nie będzie mężczyzną dla Anny "Nie jestem miłośniczką książek, które są zbiorami, zdecydowanie wolę te o jednolitej formie. Jednakże czytając,twórczość Hanksa w pewnym stopniu, przekonał on mnie do formy swojej książki.Mały jednak problem stanowiło zżycie się z którymkolwiek z bohaterów, ponieważ aktor, co prawda nie szczędzi opisów , to mi zabrało opisów emocji bohaterów. Przez wyraźny brak tego,z żadną z postaci nie mogłam się zaprzyjaźnić.Nie patrząc jednak na tego małego minusa,jakim jest chłodne podejście aktora do postaci,książkę mogę uznać za udany debiut.Polecam?Owszem. Tom Hanks pokazał, że oprócz wybitnego talentu aktorskiego, posiada talent do pisania. Przedstawiony przez niego zbiór świetnie nadaje się na leniwe popołudnia, gdy pragniemy oderwać się na chwilę od szarej rzeczywistości.
W moje ręce wpadła ostatnio debiutancka książka znanego wszystkim zapewne Toma Hanksa. Aktora, a raczej teraz także i pisarza nikomu nie trzeba przedstawiać. Znany jest przede wszystkim z takiego filmu jak Forest Gump."Związek z Anną był jak szkolenie komandosa Marynarki Wojennej podczas pełnoetatowej pracy w magazynie Amazon w rejonie Oklahoma Panhandle w sezonie tornad. Coś się działo w każdej chwili każdego dnia. Moje drzemki o wpół do trzeciej przeszły do historii."Książka Hanksa to zbiór opowiadań, które przedstawiają historie kilku bohaterów. Mamy kobietę, która pragnie na nowo ułożyć sobie życie po rozwodzie, o emigrancie, który rozpoczyna swój amerykański sen, o locie na księżyc, zbudowaną w garażu rakietą. Kolejnych bohaterów i ich losy pozostawię w tajemnicy, byście mogli poznać je sami. Aktor w swojej książce, zabiera nas w fantastyczny świat swojej wyobraźni.Akcja każdego opowiadania wzbudza w czytającym ciekawość, którą podsycają szczegółowe, lecz krótkie opisy. Fabuła każdego wątku ma swój własny sens i oparta jest na jakimś ciekawym zdarzeniu z życia, któregoś z bohaterów. Częstym i łączącym motywem wszystkich historii jest ponadczasowa maszyna do pisania.Postacie książki są tak samo barwne i różnorodne jak postacie, w które wcielił się aktor, grając w filmach. Każda z nich jest charakterystyczna dla danego opowiadania i przedstawia różny typ charakteru człowieka.Warto jest też wspominać, że opowiadania mają różną formę. Jedne są zwykłymi opowiadaniami, kolejne mają postać prasowego felietonu, a zaś następne są w postaci scenariusza filmowego."Jakaś część mojej męskiej dumy od razu miała nadzieję, że ten cały Ricardo też nie będzie mężczyzną dla Anny "Nie jestem miłośniczką książek, które są zbiorami, zdecydowanie wolę te o jednolitej formie. Jednakże czytając,twórczość Hanksa w pewnym stopniu, przekonał on mnie do formy swojej książki.Mały jednak problem stanowiło zżycie się z którymkolwiek z bohaterów, ponieważ aktor, co prawda nie szczędzi opisów , to mi zabrało opisów emocji bohaterów. Przez wyraźny brak tego,z żadną z postaci nie mogłam się zaprzyjaźnić.Nie patrząc jednak na tego małego minusa,jakim jest chłodne podejście aktora do postaci,książkę mogę uznać za udany debiut.Polecam?Owszem. Tom Hanks pokazał, że oprócz wybitnego talentu aktorskiego, posiada talent do pisania. Przedstawiony przez niego zbiór świetnie nadaje się na leniwe popołudnia, gdy pragniemy oderwać się na chwilę od szarej rzeczywistości.
Jedne opowiadania Toma Hanksa podobały mi się bardziej, inne mniej, ale wszystkie przeczytałam z zainteresowaniem. Autor jak mało kto potrafił uchwycić codzienne chwile i przedstawić je jak prawdziwe perełki. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że w „Kolekcji nietypowych zdarzeń" celebruje on takie chwile ze zwyczajnego życia. Czytając „Kolekcję nietypowych zdarzeń" odnosiłam wrażenie, że autor czerpał prawdziwą radość z pisania, ale również zasiadał do niego z pewną zadumą. Podczas lektury naprawdę odpoczywałam i doświadczałam spokoju - wyraźnie czułam, jak schodzi ze mnie napięcie po ciężkim dniu. Z wielu opowiadań wyniosłam mądre refleksje - np. jak ważne jest w związku partnerstwo (nie można „ustawiać" drugiej osoby według własnych upodobań), że ciężko jest się przebić, aby móc zrealizować własne marzenia, ale nie wolno się poddawać, itp. Nie brakowało także smutnej konkluzji o paradoksie, jakim jest to, że tak naprawdę elektronika (np. coraz to nowsze telefony czy komputery) zamiast ludzi do siebie zbliżyć, czasami ich od siebie wręcz oddala. Nie brakowało też tzw. polskich akcentów. Nie były one znaczące (jednym z nich są słowa: „Czym mogę służyć młodej damie? - zapytał z lekkim akcentem, prawdopodobnie polskim"), jednakże wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Wszystkie historie z tej książki spaja niejako jeden element, a mianowicie maszyna do pisania, która pojawia się w każdym opowiadaniu. Dodatkowo przed każdym z nich pojawia się zdjęcie przedstawiające inną maszynę. Pojawia się ona także na samej okładce książki. Obecność tegoż urządzenia w "Kolekcji nietypowych zdarzeń" dowodzi wg mnie fascynacji autora nimi, jak również swego rodzaju tęsknoty za ich powszechnym stosowaniem. Mi szczególnie przypadł taki pomysł do gustu - w dobie wszechobecnych gadżetów elektronicznych człowiek czasem z nostalgią wraca do czasów, kiedy nie zdominowały one jeszcze ludzkiego życia... Podsumowując - uwielbiam Toma Hanksa jako aktora, a teraz polubiłam go szczeze jako pisarza. Mam nadzieję, że coś jeszcze napisze oraz że będę miałą okazję to przeczytać.
Ostatnio mamy ogromny wysyp książek pisanych przez aktorów oraz celebrytów i przyznać muszę, że zazwyczaj takie twory omijam szerokim łukiem. Tom Hanks jest jednak osobą, która sprawiła, że najpierw mocno się zastanowiłam nad tym, czy mam postąpić tak, jak dotychczas. W końcu jest to persona bardzo charakterystyczna i znana ze swojej wyśmienitej gry aktorskiej w kinowych hitach, takich, jak chociażby Forrest Gump. Dlatego też postanowiłam się temu tytułowi bliżej przyjrzeć, choćby po to, by sprawdzić co takiego Hanks ma nam do przekazania.Kolekcja nietypowych zdarzeń to zbiór kilkunastu opowiadań z pozoru ze sobą nie powiązanych. Każde z nich rozgrywa się bowiem w różnych czasach, okolicznościach i społecznościach. Kiedy jednak przyjdzie nam się dokładnie w przedstawione historie zagłębić, zauważymy, że we wszystkich z nich pojawia się nawiązanie do maszyny do pisania. Oczywiście za każdym razem pełni ona zupełnie inną funkcję - niekiedy jest zaledwie drobnym wspomnieniem, czy narzędziem pracy. Czasem zaś wrotami do spełnienia dziecięcych marzeń. Warto nadmienić, iż w dalszym ciągu przedstawiana jest jako przedmiot, gdyż autor nie posuwa się do nadawania jej nadrzędnych funkcji, dostosowując do niej opowieść. Wygląda to tak, jakby starał się nam uświadomić, że to my dajemy wartość danej rzeczy i miarą tej właśnie wartości jest nasz wkład emocjonalny. To człowiek nadaje duszę przedmiotom i tylko on sprawia, że w jego rękach stają się czymś niezwykłym.Tom Hanks pisze w sposób prosty, bez zbędnych udziwnień. Widoczne jest tutaj nadanie priorytetu przekazowi, choć tytuł bogaty jest również w różnorakie zabiegi literackie. Nie jest to może literatura najwyższych lotów, aczkolwiek zdecydowanie posiada swój urok. Podzielenie Kolekcji nietypowych zdarzeń na opowiadania nie dość, że pozwoliło autorowi rozwinąć skrzydła i sprawdzić się w opisywaniu różnych sytuacji, to dodatkowo przyniosło korzyść dla czytelnika, ponieważ osoby nie mające specjalnie dużo czasu na lekturę mogą sobie na spokojnie czytać po jednej historii na dzień, zupełnie nic nie tracąc. Łatwo jest też zrelaksować się przy przyswajanej treści, więc dobrze sprawdza się także jako lektura do łóżka przed snem. Sama dokładnie w taki sposób czytałam - zupełnie bez pośpiechu, delektując się nią kawałek po kawałeczku.Kolejny tytuł trafił właśnie na moją listę zaskoczeń tego roku, urzeka on bowiem prostotą i takim przyjemnym uczuciem spokoju, które pojawia się podczas czytania. Kto by pomyślał, że kilka niepozornych opowieści potrafi tak wkręcić człowieka? Kolekcja nietypowych zdarzeń to świetny debiut aktora, nie przekombinowany i bezsprzecznie warty uwagi.
Jedne opowiadania Toma Hanksa podobały mi się bardziej, inne mniej, ale wszystkie przeczytałam z zainteresowaniem. Autor jak mało kto potrafił uchwycić codzienne chwile i przedstawić je jak prawdziwe perełki. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że w „Kolekcji nietypowych zdarzeń" celebruje on takie chwile ze zwyczajnego życia. Czytając „Kolekcję nietypowych zdarzeń" odnosiłam wrażenie, że autor czerpał prawdziwą radość z pisania, ale również zasiadał do niego z pewną zadumą. Podczas lektury naprawdę odpoczywałam i doświadczałam spokoju - wyraźnie czułam, jak schodzi ze mnie napięcie po ciężkim dniu. Z wielu opowiadań wyniosłam mądre refleksje - np. jak ważne jest w związku partnerstwo (nie można „ustawiać" drugiej osoby według własnych upodobań), że ciężko jest się przebić, aby móc zrealizować własne marzenia, ale nie wolno się poddawać, itp. Nie brakowało także smutnej konkluzji o paradoksie, jakim jest to, że tak naprawdę elektronika (np. coraz to nowsze telefony czy komputery) zamiast ludzi do siebie zbliżyć, czasami ich od siebie wręcz oddala. Nie brakowało też tzw. polskich akcentów. Nie były one znaczące (jednym z nich są słowa: „Czym mogę służyć młodej damie? - zapytał z lekkim akcentem, prawdopodobnie polskim"), jednakże wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Wszystkie historie z tej książki spaja niejako jeden element, a mianowicie maszyna do pisania, która pojawia się w każdym opowiadaniu. Dodatkowo przed każdym z nich pojawia się zdjęcie przedstawiające inną maszynę. Pojawia się ona także na samej okładce książki. Obecność tegoż urządzenia w "Kolekcji nietypowych zdarzeń" dowodzi wg mnie fascynacji autora nimi, jak również swego rodzaju tęsknoty za ich powszechnym stosowaniem. Mi szczególnie przypadł taki pomysł do gustu - w dobie wszechobecnych gadżetów elektronicznych człowiek czasem z nostalgią wraca do czasów, kiedy nie zdominowały one jeszcze ludzkiego życia... Podsumowując - uwielbiam Toma Hanksa jako aktora, a teraz polubiłam go szczeze jako pisarza. Mam nadzieję, że coś jeszcze napisze oraz że będę miałą okazję to przeczytać.
"Kolekcja nietypowych zdarzeń" jest zbiorem nostalgicznych opowiadań, połączonych motywem maszyny do pisania. Historie z pozoru nieistotne, dla niektórych wręcz nieciekawe, mnie jednak wciągnęły i zmusiły do refleksji. W prozie Hanksa nic nie dostajemy na tacy. Nie ma tam wielkich dramatów, wartkiej akcji, emocje nie są nazwane wprost. Zamiast tego potrzebne jest skupienie i poświęcenie się lekturze żeby móc zauważyć pełne spektrum uczuć; od tych wywołujących uśmiech na twarzy (Trzy tygodnie męki) po desperację i rozpacz (Przeszłość jest dla nas ważna).Komu "Kolekcja nietypowych zdarzeń" na pewno nie przypadnie do gustu? Tym, którzy lubią teksty łatwe i oczywiste. Zmartwię też wszystkich fanów emocjonalnych rollercoasterów - żaden z bohaterów się nie tnie, nie wpada w nałogi, nie popełnia morderstwa, nie gwałci, nie poniża. Ewentualne cierpienie jest pełne cichej, spokojnej godności. Autor nie gra na emocjach i nie żongluje kontrowersyjnymi tematami. Jeśli więc ktoś liczył na którykolwiek element z powyższych, może od razu dać sobie spokój. Zaoszczędzi mu to znudzenia i frustracji. Ja tymczasem czekam na ciąg dalszy.
Nie jestem raczej fanka książek pisanych przez gwiazdy i celebrytów, ale bardzo się cieszę, że w przypadku tej pozycji zdecydowałam się na jej kupno, bo to był strzał w dziesiątkę. Przede wszystkim cenię Toma Hanska jako aktora, ale śledzę go również w mediach społecznościowych i widzę, jak zabawnym, uprzejmym i skromnym jest człowekiem. Dlatwgo też wiedziałam, że książka będzie dobra i się nie rozczarowałam. Tom Hanks porusza tu wiele kwestii, ale wszystkie u pdstaw mają olbrzymie znaczenie dla ludzi i dla społeczeństwa jako całości. Mówi o milości, przyjaźni, sile marzeń, ale również o tym gorszych emocjach, bo życie nie jest zawsze kolorowe i wesołe. Niesamowita książka, Hanks jest nie tylko świetnym aktorem, ale równie dobrym pisarzem. Bardzo polecam, świetna lektura :)
Książka jest napisana w bardzo przyjemny dla czytelnika sposób. Niektóre były lepsze inne gorsze, ale całość bardzo przyapdła mi do gustu, Tom Hanks pokazał, jak zwykłe codzinne doświadczenia potrafi przekuć w coś niesamowitego i opowiedzieć w sposób, ciekawy, pouszający wciagający. Piękna książka, serecznie polecam, wspaniała książka
Książka jest napisana w bardzo przyjemny dla czytelnika sposób. Niektóre były lepsze inne gorsze, ale całość bardzo przyapdła mi do gustu, Tom Hanks pokazał, jak zwykłe codzinne doświadczenia potrafi przekuć w coś niesamowitego i opowiedzieć w sposób, ciekawy, pouszający wciagający. Piękna książka, serecznie polecam, wspaniała książka