W imię miłości Opowieść o wielkim uczuciu w najtrudniejszych chwilach

Amy Bloom

W imię miłości Opowieść o wielkim uczuciu w najtrudniejszych chwilach

7.5

(46 ocen) wspólnie z

Broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Filia
24,95

24,95 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką

49,90 zł - cena detaliczna

Do koszyka

Wyślemy w ciągu 24h

 

JEDNA Z NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK ROKU wg „Publishers Weekly”, „The New York Times Book Review”, „Time”, „Entertainment Weekly”, „The Washington Post”, „The Boston Globe”, „USA Today”, „Kirkus Reviews” Amy Bloom zaczęła zauważać zmiany w zachowaniu swojego męża, Briana: odsunął się od przyjaciół, rozmawiał głównie o przeszłości, skończyły się wspólne, długie spacery. W końcu usłyszeli diagnozę: Brian cierpiał na chorobę Alzheimera. Zmuszony do konfrontacji z brutalną chorobą, Brian doszedł do wniosku, że chce umrzeć z godnością. Razem z żoną podjęli niewyobrażalnie trudną i bolesną decyzję. Zwrócili się do Dignitas, organizacji z siedzibą w Szwajcarii, która oferuje możliwość godnego i spokojnego zakończenia życia. W przejmującej i zaskakującej opowieści Amy Bloom rzuca światło na część życia, o której tak często nie chcemy rozmawiać – o jego zakończeniu. Ta poruszająca, ale i napisana z humorem i rozbrajającą szczerością książka, jest niezapomnianym obrazem pięknego małżeństwa i bezgranicznej miłości. RZADKO KIEDY ZAPISKI NA TEMAT ŚMIERCI SĄ TAK PEŁNE ŻYCIA. „USA Today”

Polecane tytuły

Materiały o książce

Recenzje

Droga do eutanazji

Recenzja nie jest potwierdzona zakupem

"[...] Jedynym miejscem na świecie zapewniającym bezbolesne, spokojne i legalne samobójstwo jest Dignitas na przedmieściach Zurychu. [...]"

Biorąc do ręki książkę Amy Bloom pod tytułem "W imię miłości", nie miałam świadomości, że dotyczy ona eutanazji. Po kilku przeczytanych stronach łzy stanęły mi w oczach. Nie mogłam uwierzyć w to co czytam. Niektórzy ludzie walczą o każdy oddech, a tutaj bohater marzy jedynie o odejściu z tego świata. Nie wiem, jak ja bym się zachowała na miejscu autorki gdyby mój mąż chciał dobrowolnie odejść z tego świata.
Nie jest to lekka historia. To książka o miłości większej od śmierci.
Brian i Amy byli małżeństwem przez 12 lat. Czy doczekali trzynastej rocznicy?
Bardzo dobrze napisana książka. Mogłam się z niej dowiedzieć, jak wygląda życie na początku choroby zwanej Alzheimerem. Z drugiej strony mogłam przekonać się, co czuje otoczenie chorego. Dowiedziałam się również tego, jakie warunki trzeba spełnić, żeby móc poddać się eutanazji w Dignitas w Szwajcarii. Powiem wam, że te warunki mnie mocno zszokowały. Oczywiście poznacie je podczas czytania.
Alzheimer to straszna choroba, która zmienia chorego nie do poznania. Szanuję decyzję Briana, ale ja ze względów religijnych nie poszłabym tą drogą.
Poznałam historię miłości Briana i Amy. To była cudowna relacja. Wszystko byłoby piękne, gdyby nie dopadł ich ten straszliwy potwór. Dzięki tej książce towarzyszyłam razem z nimi w ich najgorszej i najtrudniejszej drodze. Drodze po wyzwolenie i ulgę w cierpieniu. Byłam bardzo ciekawa, jak na decyzję brata zareaguje jego rodzeństwo i mama. Czy przyjmą to ze spokojem, czy raczej będą go odwodzić od tej decyzji?
Mimo trudnego tematu przeczytałam tę powieść w ciągu jednego dnia. Od pierwszej chwili wciągnęła mnie w wir swojej historii.
Chciałam dowiedzieć się, dlaczego Brian nie chciał walczyć z tą chorobą, tylko się poddał. Mam cichą nadzieję, że za jakiś czas powstanie cudowny lęk, który uwolni wszystkie osoby od tej choroby.
Z jednej strony rozumiem, że nasz chory nie chciał być ciężarem dla swojej żony i że nie chciał jej ranić, z drugiej strony kompletnie tego nie rozumiem.
Po tej książce jestem kompletnie rozbita. Wylałam morze łez podczas czytania. Czułam ból, który czuła Amy. Razem z nią przeżywałam wszystkie porażki. Czy na końcu drogi Briana wierzyła, że robią dobrze? Czy próbowała pomóc mężowi w inny sposób?
Cieszę się, że powstała ta książka, która porusza bardzo ważny i trudny temat śmierć przez eutanazję.
Jeżeli lubicie czytać biografie i wspomnienia, to ta książka będzie idealna dla was.
Jeszcze jedno pytanie, które dręczy mnie, odkąd poznałam tę historię: Dlaczego osoby, które chcą poddać się eutanazji, sami sobie nie odbiorą życia, tylko narażają innych na poczucie winy za zamordowanie drugiej osoby? Nie oszukujmy się eutanazja to morderstwo, a nie samobójstwo. W niektórych krajach jest to legalne w innych nielegalne.
Nasza para bohaterów ze Stanów Zjednoczonych musiała udać się do Szwajcarii w celu spełnienia ostatniego życzenia Briana.
Jeżeli interesuje was temat śmierci i eutanazji, to odsyłam was do książki Amy Bloom pod tytułem "W imię miłości".

Polecam

rozwiń tekst...

Dodaj własną recenzję.

Dodaj recenzję

Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.



Komentarze czytelników

Pozostaw komentarz...

Komentarze nie są potwierdzone zakupem