Jeden lud, jedna rada, jedna władza!
Stary król nie żyje, zrzucony z tronu przez falę największego powstania ludowego, jakiego zaznała dolina Rzeki.
Wygłodniali, zdesperowani ludzie na gwałt potrzebują nowego przywódcy. Tam, gdzie upada prawo, nowe zasady zawsze pisze najsilniejszy. Ktokolwiek nie chce rządzić, ten będzie rządzony. Kto nie potrafi powiedzieć, czego chce, usłyszy to od innych.
Ościenne księstwa ostrzą sobie zęby na podbój, kapłani snują własne plany w mroku świątyń.
A nad tym wszystkim unoszą się Bogowie, obserwujący każdy ruch człowieka.
Z piachów pustyni wyłania się bohater
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem