Podrzutek Stacey Halls Książka
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 360 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Podrzutek
Wydawnictwo: | Świat Książki |
EAN: | 9788381395694 |
Autor: | Stacey Halls |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 360 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-09-30 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dressler Dublin sp. z o.o Poznańska 91 05-850 Ożarów Mazowiecki PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Podrzutek
Inne książki Stacey Halls
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki Podrzutek
XVIII-wieczny Londyn to miasto z jednej strony pełne brudu i ubóstwa, a z drugiej oferujące luksus i prestiż. Wszystko zależy od tego, w jakim domu się urodziłeś. Czy raczej trzeba powiedzieć - kto cię wychował... Bess jest zmuszona zostawić swoją córeczkę w przytułku. Po latach i z ciężko zarobionymi pieniędzmi wraca, by dziecko wykupić, ale, ku konsternacji wszystkich, w dokumentach widnieje już jej podpis. Małą Clarę podobno odebrała jej matka ledwo dzień po oddaniu. Co się tak naprawdę stało z dziewczynką?Jeśli wydaje ci się, że ta historia będzie trochę zagmatwana, to jak najbardziej masz rację. A jeszcze nie poznaliśmy Aleksandry! Narracja jest prowadzona z dwóch punktów widzenia, tj. (mam nadzieję, że to nie będzie zbyt dużym spoilerem) dwóch matek. Pierwsze strony to rozdzierające serce rozstanie Bess ze swoim dopiero co narodzonym dzieckiem. Jej rozdziały są zawsze pełne emocji, czytelnikowi udziela się jej smutek, bezinteresowna miłość i wreszcie gniew na niesprawiedliwość tego świata. To dzielna i zaradna dziewczyna, która pokazuje nam życie ulicznych sprzedawców i zakamarki zimnych i porośniętych pleśnią mieszkań z biednych dzielnic angielskiej stolicy. Idealnie równoważy ją Aleksandra, całkowite przeciwieństwo Bess pod każdym względem.Gdybym miała wybierać, która z tych dwóch postaci podobała mi się bardziej, to od razu wskazałabym na Aleksandrę. Cała historia jest świetna, a Bess jako bohaterka została sportretowana cudownie, ale jej "przeciwniczka" ma w sobie coś szczególnego. Nie trzeba tu lekarza, żeby zauważyć, że coś z psychiką tej kobiety jest nie tak. Widzimy to w jej zachowaniu, w narracji i to jest fascynujące. Kiedy zaczęłam czytać jej rozdziały, to jakbym się ocknęła, pomyślałam "czemu ona tak się zachowuje? muszę się tego dowiedzieć!".Powieść jest ciekawa, dobrze poprowadzona, czytałam w każdej wolnej chwili, bo nie mogłam się od niej oderwać. Niesie ze sobą dużo emocji, ale nie jest ckliwa. Dla mnie była nieprzewidywalna, no i jeszcze ten stary Londyn w tle... Polecam bardzo.
XVIII-wieczny Londyn to miasto z jednej strony pełne brudu i ubóstwa, a z drugiej oferujące luksus i prestiż. Wszystko zależy od tego, w jakim domu się urodziłeś. Czy raczej trzeba powiedzieć - kto cię wychował... Bess jest zmuszona zostawić swoją córeczkę w przytułku. Po latach i z ciężko zarobionymi pieniędzmi wraca, by dziecko wykupić, ale, ku konsternacji wszystkich, w dokumentach widnieje już jej podpis. Małą Clarę podobno odebrała jej matka ledwo dzień po oddaniu. Co się tak naprawdę stało z dziewczynką?Jeśli wydaje ci się, że ta historia będzie trochę zagmatwana, to jak najbardziej masz rację. A jeszcze nie poznaliśmy Aleksandry! Narracja jest prowadzona z dwóch punktów widzenia, tj. (mam nadzieję, że to nie będzie zbyt dużym spoilerem) dwóch matek. Pierwsze strony to rozdzierające serce rozstanie Bess ze swoim dopiero co narodzonym dzieckiem. Jej rozdziały są zawsze pełne emocji, czytelnikowi udziela się jej smutek, bezinteresowna miłość i wreszcie gniew na niesprawiedliwość tego świata. To dzielna i zaradna dziewczyna, która pokazuje nam życie ulicznych sprzedawców i zakamarki zimnych i porośniętych pleśnią mieszkań z biednych dzielnic angielskiej stolicy. Idealnie równoważy ją Aleksandra, całkowite przeciwieństwo Bess pod każdym względem.Gdybym miała wybierać, która z tych dwóch postaci podobała mi się bardziej, to od razu wskazałabym na Aleksandrę. Cała historia jest świetna, a Bess jako bohaterka została sportretowana cudownie, ale jej "przeciwniczka" ma w sobie coś szczególnego. Nie trzeba tu lekarza, żeby zauważyć, że coś z psychiką tej kobiety jest nie tak. Widzimy to w jej zachowaniu, w narracji i to jest fascynujące. Kiedy zaczęłam czytać jej rozdziały, to jakbym się ocknęła, pomyślałam "czemu ona tak się zachowuje? muszę się tego dowiedzieć!".Powieść jest ciekawa, dobrze poprowadzona, czytałam w każdej wolnej chwili, bo nie mogłam się od niej oderwać. Niesie ze sobą dużo emocji, ale nie jest ckliwa. Dla mnie była nieprzewidywalna, no i jeszcze ten stary Londyn w tle... Polecam bardzo.