Morderca znad Green River Historia polowania na najokrutniejszego zabójcę w historii Stanów Zjednoczonych Ann Rule Książka
Wydawnictwo: | Sine Qua Non |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 624 |
Format: | 15.5x22.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Morderca znad Green River Historia polowania na najokrutniejszego zabójcę w historii Stanów Zjednoczonych
Wydawnictwo: | Sine Qua Non |
EAN: | 9788382106404 |
Autor: | Ann Rule |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 624 |
Format: | 15.5x22.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 2022-08-05 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | WYDAWNICTWO SQN ROMAŃSKI, KUŚNIERZ, RĘDZIAK SPÓŁKA KOMANDYTOWA Huculska 17 30-413 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Morderca znad Green River Historia polowania na najokrutniejszego zabójcę w historii Stanów Zjednoczonych
Inne książki Ann Rule
Inne książki z kategorii Fakt
Oceny i recenzje książki Morderca znad Green River Historia polowania na najokrutniejszego zabójcę w historii Stanów Zjednoczonych
Często w reportażach true crime boli mnie niewielka wzmianka o ofiarach, które przez to wydają się być potraktowane przedmiotowo. Na szczęście Ann Rule rozumiała ten problem. Jej dwudziesta trzecia książka w karierze autorki reportaży true crime jest dedykowana ofiarom mordercy znad Green River, który grasował w okolicach Seattle przede wszystkim w latach 1982-1984. I to właśnie ofiary odgrywają tu dużą rolę. Było ich aż 48, ale dla każdej z nich jest tutaj miejsce - życie każdej zostało opisane, ich historia, to, z jakiej rodziny pochodziły i co sprawiło, że akurat wtedy znalazły się na ulicy. Bo duża część z nich to były prostytutki, młode dziewczyny, które już na początku życia mocno się w nim pogubiły... Jednak nie tylko, były też młode matki czy kobiety pracujące legalnie, które po prostu pojawiły się w złym miejscu i złym czasie... Postać mordercy, Gary'ego Ridgway'a oczywiście też jest przedstawiona, jednak na tyle oszczędnie, by wiadome było, że nie on jest tu ważny. Jego portret psychologiczny oddany został dobrze i zrozumiale, ale krótko. No i jeszcze śledztwo, druga bardzo szczegółowo opisana część tej historii. Śledztwo, które trwało 22 lata! Śledztwo, które pochłonęło masę czasu, pieniędzy i energii, i które w końcu rozwiązane zostało dzięki postępowi techniki. Ann Rule stworzyła solidny, rzetelny reportaż o ofiarach i śledztwie w sprawie morderstw Gary'ego Ridgway'a, mężczyzny, na którego nikt nigdy nie zwracał uwagi... Nie jest to lektura łatwa, jednak na pewno warta przeczytania!
Często w reportażach true crime boli mnie niewielka wzmianka o ofiarach, które przez to wydają się być potraktowane przedmiotowo. Na szczęście Ann Rule rozumiała ten problem. Jej dwudziesta trzecia książka w karierze autorki reportaży true crime jest dedykowana ofiarom mordercy znad Green River, który grasował w okolicach Seattle przede wszystkim w latach 1982-1984. I to właśnie ofiary odgrywają tu dużą rolę. Było ich aż 48, ale dla każdej z nich jest tutaj miejsce - życie każdej zostało opisane, ich historia, to, z jakiej rodziny pochodziły i co sprawiło, że akurat wtedy znalazły się na ulicy. Bo duża część z nich to były prostytutki, młode dziewczyny, które już na początku życia mocno się w nim pogubiły... Jednak nie tylko, były też młode matki czy kobiety pracujące legalnie, które po prostu pojawiły się w złym miejscu i złym czasie... Postać mordercy, Gary'ego Ridgway'a oczywiście też jest przedstawiona, jednak na tyle oszczędnie, by wiadome było, że nie on jest tu ważny. Jego portret psychologiczny oddany został dobrze i zrozumiale, ale krótko. No i jeszcze śledztwo, druga bardzo szczegółowo opisana część tej historii. Śledztwo, które trwało 22 lata! Śledztwo, które pochłonęło masę czasu, pieniędzy i energii, i które w końcu rozwiązane zostało dzięki postępowi techniki. Ann Rule stworzyła solidny, rzetelny reportaż o ofiarach i śledztwie w sprawie morderstw Gary'ego Ridgway'a, mężczyzny, na którego nikt nigdy nie zwracał uwagi... Nie jest to lektura łatwa, jednak na pewno warta przeczytania!