Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Edyta Stachelek
15/07/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Każda książka, którą biorę pod swoje skrzydła, jest dla mnie wyjątkowa. Za każdym razem utwierdza mnie w przekonaniu, że moja praca i zapał są doceniane, że zbudowałam zaufanie do tego stopnia, że coraz więcej autorów oddaje mi pod opiekę swoje książkowe dzieci. To piękne uczucie. Dziękuję Dagmaro,że wybrałaś mnie na patronkę swojej książki. To dla mnie ogromny zaszczyt i ogromne szczęście.Dziś przedstawiam Wam mój kolejny patronat. Jest to pozycja, gdzie na letniej scenerii rozgrywa się życiowy dramat połączony z nutką nadziei na lepsze jutro.Poznajemy dwie cierpiące dusze, które na pewnym etapie swojego życia chcą zmienić jego przebieg. Chcą w końcu zacząć żyć, odsunąć się od toksycznego środowiska, które wyniszcza ich, ale jak możemy się domyślić, nie jest o proste.Pozycja Lato drugich szans zauroczyła mnie wątkami, gdzie życie gra pierwsze skrzypce, gdzie miłość, choć skryta głęboko na dnie, nigdy nie ginie i mimo iż jest piękna, to sprawia również ból. To też świetny obraz toksycznych relacji, które wpływają na komfort życia i jego przebieg. Cała książka emanuje różnymi emocjami, sytuacjami, które choć fikcyjne, wydają się nad wyraz prawdziwe, bo życie nie jest usłane różami, lecz wybojami, które trzeba pokonać. Dlatego też ta historia jest po prostu piękna, życiowa i dającą nadzieję.Postacie są bardzo dobrze wykreowane, przekonują do siebie czytelnika swoją osobowością, swoimi czynami, zapartym dążeniem do lepszego życia. Piękne i konkretne pióro autorki pozwala nam na rozkoszowanie się historią, przeżywanie rozterek razem z bohaterami, wspólną radość oraz wspólne smutki.Do tego autorka nie boi się poruszać trudnych tematów związanych z relacjami rodzinnymi. Tą książką ukazuje kierunek dla osób w podobnych sytuacjach. Nigdy nie jest za późno na zmiany, walkę o siebie i swoje szczęście. Uwielbiam takie pozycje, z których płynie pewien przekazać, którego na pierwszy rzut ona nie widać. Uwielbiam też wrażliwość Dagmary, którą odczuwamy już od pierwszej strony.Mamy tu dużo ciekawych wątków, które wciągają do tego stopnia, że książka staje się nieodkładalna. A to jest dowód na to, że jest po pozycja, którą warto przeczytać.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Każda książka, którą biorę pod swoje skrzydła, jest dla mnie wyjątkowa. Za każdym razem utwierdza mnie w przekonaniu, że moja praca i zapał są doceniane, że zbudowałam zaufanie do tego stopnia, że coraz więcej autorów oddaje mi pod opiekę swoje książkowe dzieci. To piękne uczucie. Dziękuję Dagmaro,że wybrałaś mnie na patronkę swojej książki. To dla mnie ogromny zaszczyt i ogromne szczęście.Dziś przedstawiam Wam mój kolejny patronat. Jest to pozycja, gdzie na letniej scenerii rozgrywa się życiowy dramat połączony z nutką nadziei na lepsze jutro.Poznajemy dwie cierpiące dusze, które na pewnym etapie swojego życia chcą zmienić jego przebieg. Chcą w końcu zacząć żyć, odsunąć się od toksycznego środowiska, które wyniszcza ich, ale jak możemy się domyślić, nie jest o proste.Pozycja Lato drugich szans zauroczyła mnie wątkami, gdzie życie gra pierwsze skrzypce, gdzie miłość, choć skryta głęboko na dnie, nigdy nie ginie i mimo iż jest piękna, to sprawia również ból. To też świetny obraz toksycznych relacji, które wpływają na komfort życia i jego przebieg. Cała książka emanuje różnymi emocjami, sytuacjami, które choć fikcyjne, wydają się nad wyraz prawdziwe, bo życie nie jest usłane różami, lecz wybojami, które trzeba pokonać. Dlatego też ta historia jest po prostu piękna, życiowa i dającą nadzieję.Postacie są bardzo dobrze wykreowane, przekonują do siebie czytelnika swoją osobowością, swoimi czynami, zapartym dążeniem do lepszego życia. Piękne i konkretne pióro autorki pozwala nam na rozkoszowanie się historią, przeżywanie rozterek razem z bohaterami, wspólną radość oraz wspólne smutki.Do tego autorka nie boi się poruszać trudnych tematów związanych z relacjami rodzinnymi. Tą książką ukazuje kierunek dla osób w podobnych sytuacjach. Nigdy nie jest za późno na zmiany, walkę o siebie i swoje szczęście. Uwielbiam takie pozycje, z których płynie pewien przekazać, którego na pierwszy rzut ona nie widać. Uwielbiam też wrażliwość Dagmary, którą odczuwamy już od pierwszej strony.Mamy tu dużo ciekawych wątków, które wciągają do tego stopnia, że książka staje się nieodkładalna. A to jest dowód na to, że jest po pozycja, którą warto przeczytać.