Jestem tęsknię mówię Yuko Tsushima Książka
Wydawnictwo: | PIW |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 232 |
Format: | 11.0x19.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Jestem tęsknię mówię
Wydawnictwo: | PIW |
EAN: | 9788306034912 |
Autor: | Yuko Tsushima |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 232 |
Format: | 11.0x19.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2018-10-26 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Państwowy Instytut Wydawniczy Foksal 17 00-372 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Jestem tęsknię mówię
Inne książki Yuko Tsushima
Inne książki z kategorii Powieści i opowiadania
Oceny i recenzje książki Jestem tęsknię mówię
Minimalistyczne, ale jakie piękne! Autorka we wspaniały sposób opisuje swoje bolesne doświadczenia. Pisze o nich, sprawiając wrażenie że obserwuje to wszystko z boku. Tak jakby wyszła ze swojego ciała i nie brała udziału w wydarzeniach. Niesamowite. Najbardziej urzekła mnie zmiana narracji w poszczególnych opowiadaniach. Dzięki temu mamy wrażenie kompletnego obrazu sytuacji. Mnogość punktów widzenia jest świetnym pomysłem, który pozwala na wczucie się w sytuację. Bardzo poruszająca pozycja.
Ta ksiązka pomogła mi w poradzeniu sobie z trudnym okresem żałoby. Ilość nieszcześc która spotkała autorkę jest ogromna, a miumo tego nie załamuje się i potrafi o nich pisać. Wiem jak ciężko opowiedzieć komuś o stracie, a co dopiero przelać uczucia na pamięć i podzielić się nimi z resztą świata....dlatego właśnie polecam wszystkimm, którzy szukają ukojenia, i nie tylko. Te opowieści potrafią być lekcją pokory.
Mimo ciężkiej tematyki, pragnę więcej! Mam nadzieję, ża autorka nie poprzestanie tlyko na tej książce i zaskoczy czytelników czymś nowym. Moim ulubionym tytulem jest zdecydowanie "Gdy płoną góry". Niesamowite przedstawienie otaczającego świaqta, które na długo zostaje w pamięci... Płynie z tego także pewna ważna lekcja, że na stracie życie się nie kończy. I że można żyć dalej pielęgnując wspaniałe wspomnienia:)
Mimo ciężkiej tematyki, pragnę więcej! Mam nadzieję, ża autorka nie poprzestanie tlyko na tej książce i zaskoczy czytelników czymś nowym. Moim ulubionym tytulem jest zdecydowanie "Gdy płoną góry". Niesamowite przedstawienie otaczającego świaqta, które na długo zostaje w pamięci... Płynie z tego także pewna ważna lekcja, że na stracie życie się nie kończy. I że można żyć dalej pielęgnując wspaniałe wspomnienia:)
Ta ksiązka pomogła mi w poradzeniu sobie z trudnym okresem żałoby. Ilość nieszcześc która spotkała autorkę jest ogromna, a miumo tego nie załamuje się i potrafi o nich pisać. Wiem jak ciężko opowiedzieć komuś o stracie, a co dopiero przelać uczucia na pamięć i podzielić się nimi z resztą świata....dlatego właśnie polecam wszystkimm, którzy szukają ukojenia, i nie tylko. Te opowieści potrafią być lekcją pokory.
Minimalistyczne, ale jakie piękne! Autorka we wspaniały sposób opisuje swoje bolesne doświadczenia. Pisze o nich, sprawiając wrażenie że obserwuje to wszystko z boku. Tak jakby wyszła ze swojego ciała i nie brała udziału w wydarzeniach. Niesamowite. Najbardziej urzekła mnie zmiana narracji w poszczególnych opowiadaniach. Dzięki temu mamy wrażenie kompletnego obrazu sytuacji. Mnogość punktów widzenia jest świetnym pomysłem, który pozwala na wczucie się w sytuację. Bardzo poruszająca pozycja.
Książka o cierpieniu, ale gwarantuje, że po lekturze wcale nie będziecie przybici. Wręcz przeciwnie, będziecie w szoku, że o cierpieniu można mówić tak szczerze, bez kompromisów, a jednocześnie głęboko i pięknie. Literackie arcydzieło.
Opowiadania utrzymane są w minimalistycznym stylu. Autorka nie podaje wszystkiego jasno, jak na dłoni. Czytelnik ma tutaj pewnego rodzaju swobodę, dzięki której każdy odczyta i zrozumie przesłanie inaczej. Czytałam ten zbiór niejednokrotnie i za każdym razem odkrywam coś nowego. To jest właśnie magia, którą stworzyć potrafią tylko najlepsi pisarze.
Każdy, kto stracił kogoś bliskiego znajdzie w tej książce cząstkę siebie. Tsushima pisze o cierpieniu jak nikt inny, nic dziwnego biorąc pod uwagę, jak okrutnie doświadczył ją los. Nie wyobrażam sobie, ile trzeba mieć w sobie siły, żeby nie dać się złamać, kiedy świat jest przeciwko nam. Myślę, że pisanie, które daje możliwość przeniesienia uczuć na papier, dało upust jej emocjom, co zaowocowało nie tylko dla niej samej, ale także dla ludzkości. Dzięki temu możemy przecież czytać tak piękne i głębokie dzieło.
Na twórczość owej japońskiej pisari trafiłam stosunkow niedawno. Zmagam się z żałobą po bliskiej mi osobie i sięgnęłam po książkę z nadzieją, że znajdę tam ukojenie. To nie jest książka, która pokaże Ci - przyszły czytelniku, jak żyć, lecz mimo to, pięknie skonstruowane opowiadania dały mi siłę. Dały mi siłę, bym w końcu mogła zmierzyć się ze stratą, którą noszę w swoim sercu od kilku miesięcy. Książka niezwykła i w chwilach słabości, zwątpienia, bądź po prostu gdy mam wolną chwilę lubię po nią sięgać i czytać wyrywkowe opowiadania. Coś pięknego.