Delikatność David Foenkinos Książka
Szczegółowe informacje na temat książki Delikatność
Wydawnictwo: | Znak |
EAN: | 0220000000064 |
Autor: | David Foenkinos |
Tłumaczenie: | Jacek Giszczak |
Rok wydania: | 2014 |
Data premiery: | 2014-08-30 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Delikatność
Inne książki David Foenkinos
Oceny i recenzje książki Delikatność
Delikatny i subtelny, cichy i spokojny, nad wyraz dobry, lecz również szary i nijaki, Markus, mężczyzna obdarowany pocałunkiem, który niczym życiodajne tchnienie, zmusił jego płuca do pracy.
„Delikatność" Davida Foenkinosa. Romans, ale nie romansidło... Piękna opowieść o miłości. Uczuciu niespodziewanym i zaskakującym.Główna bohaterka Nathalie, po śmierci ukochanego męża, uważa, że nic jej już nie czeka. Swą samotność i pustkę wypełnia pracą. Aż pewnego razu... Spotyka Markusa. Mężczyznę niepozornego, bezbarwnego, którego mało kto zauważa. Jeden pocałunek Nathalie zmienia wszystko...
Gdy Francois zaczepił Nathalie na ulicy, od razu wiedział, że ma przed sobą kobietę swojego życia. A kiedy ona zamówiła w kawiarni sok morelowy, postanowił, że się z nią ożeni. Ich miłość była idealna. Piękna. Bez kłótni, rozbitych talerzy... Była niesamowita. Chciałoby się powiedzieć, że taka miłość się nie zdarza.
Urocza i wdzięczna historia o „tej drugiej" miłości, na którą tak trudno się zgodzić. Napisana przez gitarzystę, który zaczął tworzyć przez przypadek i z nadmiaru wolnego czasu, a także dlatego, że nie zdołał skompletować zespołu muzycznego. Taktownie i delikatnie o trudnych, bolesnych przeżyciach i rodzeniu się czegoś nowego. Subtelnie i lekko (na tyle, na ile można poruszając temat odchodzenia i zatracaniu się w żalu) o etapach, które w każdym ludzkim życiu następują po sobie, niosąc nadzieję na coś cudownego.
Gdy otrzymałam propozycję zrecenzowania książki, mój wzrok od razu padł na tę piękną okładkę i niezwykle prosty, a wymowny tytuł. Coś mnie do niej przyciągało. Czy słusznie?
Gdy otrzymałam propozycję zrecenzowania książki, mój wzrok od razu padł na tę piękną okładkę i niezwykle prosty, a wymowny tytuł. Coś mnie do niej przyciągało. Czy słusznie?
Urocza i wdzięczna historia o „tej drugiej" miłości, na którą tak trudno się zgodzić. Napisana przez gitarzystę, który zaczął tworzyć przez przypadek i z nadmiaru wolnego czasu, a także dlatego, że nie zdołał skompletować zespołu muzycznego. Taktownie i delikatnie o trudnych, bolesnych przeżyciach i rodzeniu się czegoś nowego. Subtelnie i lekko (na tyle, na ile można poruszając temat odchodzenia i zatracaniu się w żalu) o etapach, które w każdym ludzkim życiu następują po sobie, niosąc nadzieję na coś cudownego.
Gdy Francois zaczepił Nathalie na ulicy, od razu wiedział, że ma przed sobą kobietę swojego życia. A kiedy ona zamówiła w kawiarni sok morelowy, postanowił, że się z nią ożeni. Ich miłość była idealna. Piękna. Bez kłótni, rozbitych talerzy... Była niesamowita. Chciałoby się powiedzieć, że taka miłość się nie zdarza.
„Delikatność" Davida Foenkinosa. Romans, ale nie romansidło... Piękna opowieść o miłości. Uczuciu niespodziewanym i zaskakującym.Główna bohaterka Nathalie, po śmierci ukochanego męża, uważa, że nic jej już nie czeka. Swą samotność i pustkę wypełnia pracą. Aż pewnego razu... Spotyka Markusa. Mężczyznę niepozornego, bezbarwnego, którego mało kto zauważa. Jeden pocałunek Nathalie zmienia wszystko...
Delikatny i subtelny, cichy i spokojny, nad wyraz dobry, lecz również szary i nijaki, Markus, mężczyzna obdarowany pocałunkiem, który niczym życiodajne tchnienie, zmusił jego płuca do pracy.