W rytmie passady Anna Dąbrowska Książka
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 392 |
Format: | 14.0x20.5cm |
Rok wydania: | 2017 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki W rytmie passady
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
EAN: | 9788365676993 |
Autor: | Anna Dąbrowska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 392 |
Format: | 14.0x20.5cm |
Rok wydania: | 2017 |
Data premiery: | 2017-04-25 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Zysk i S-ka Wydawnictwo S.J Wielka 10 61-774 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Podobne do W rytmie passady
Inne książki Anna Dąbrowska
Inne książki z kategorii Romans
Oceny i recenzje książki W rytmie passady
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Cała recenzja pod likniem: http://www.dominika-szalomska.pl/2017/08/172-recenzja-ksiazki-w-rytmie-passady.htmlPo ostatniej tanecznej książce, którą czytałam byłam przerażona, nie chciałam znowu przerabiać tego samego, modliłam się, by ta autorka zrobiła to lepiej. O dziwo, udało się. Bez problemu wciągnęłam się powieść, nie miałam trudności ani ze stylem, ani z bohaterami, po prostu czytało się lekko i przyjemnie, tak jak było obiecane przez wydawcę. Polubiłam Marcela i Julitę, ta dwójka bohaterów, była niesamowicie sympatyczna, nie irytowali mnie, nie sprawili, że miałam ochotę rzucać książką. Dodatkowo autorka pięknie opisała taniec. Moja wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach, widziałam każdy ruch, słyszałam muzykę, chemia w tańcu między Marcelem i Julitą była prawie, że namacalna. Byłam zakochana i po cichu marzyłam, by autorka tego nie zepsuła. Ta książka miała szansę na podium dla najlepszych książek z miesiąca, ale przyszło zakończenie...
Cała recenzja pod likniem: http://www.dominika-szalomska.pl/2017/08/172-recenzja-ksiazki-w-rytmie-passady.htmlPo ostatniej tanecznej książce, którą czytałam byłam przerażona, nie chciałam znowu przerabiać tego samego, modliłam się, by ta autorka zrobiła to lepiej. O dziwo, udało się. Bez problemu wciągnęłam się powieść, nie miałam trudności ani ze stylem, ani z bohaterami, po prostu czytało się lekko i przyjemnie, tak jak było obiecane przez wydawcę. Polubiłam Marcela i Julitę, ta dwójka bohaterów, była niesamowicie sympatyczna, nie irytowali mnie, nie sprawili, że miałam ochotę rzucać książką. Dodatkowo autorka pięknie opisała taniec. Moja wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach, widziałam każdy ruch, słyszałam muzykę, chemia w tańcu między Marcelem i Julitą była prawie, że namacalna. Byłam zakochana i po cichu marzyłam, by autorka tego nie zepsuła. Ta książka miała szansę na podium dla najlepszych książek z miesiąca, ale przyszło zakończenie...