Tajemnica z przeszłości Sylwia Kubik Książka
Wydawnictwo: | Otwarte |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 135 x 205 |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Tajemnica z przeszłości
Wydawnictwo: | Otwarte |
EAN: | 9788381351133 |
Autor: | Sylwia Kubik |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 135 x 205 |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-09-01 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Otwarte Sp. z o.o. Smolki 5 lok. 302 30-513 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Tajemnica z przeszłości
Inne książki Sylwia Kubik
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Tajemnica z przeszłości
Pomóż innym i zostaw ocenę!
W najnowszej powieści Sylwii Kubik na pierwszy plan wychodzi przeszłość nie tylko Ewy, ale także innych bohaterów. Razem z nimi wracamy do wydarzeń sprzed kilkudziesięciu lat. Odkrywamy bolesną historię babci Ewy, która poruszy niejednego czytelnika. Dowiadujemy się więcej o panu Bronku, który przez kilkadziesiąt lat nikomu nie mówił o swoim sekrecie. Zaś siostra Kamila, Anastazja, poszukuje informacji na temat swoich korzeni. Wciąga w to babcię Matyldę, która do tej pory starała się wymazać z pamięci to, co przeżyła. Sylwia Kubik kontynuuje także opowieść o Żuławach i ciężkich czasach, w jakich żyli mieszkańcy tych terenów.To, czym zachwyciłam się przy okazji "Kroku do miłości", w kolejnej części schodzi na nieco dalszy plan. Żuławy nie są już głównym bohaterem, chociaż wciąż pięknie przedstawione przez Sylwię Kubik. Żałuję, że nie poznałam tu bliżej mieszkańców Krasnegostawu, ich natury i zwyczajów. Do akcji wkraczają za to dwie bohaterki, które uatrakcyjniają powieść: Anastazja - siostra Kamila, oraz Agnieszka, która szantażuje Ewę.Największym atutem powieści są dla mnie historie sprzed kilkudziesięciu lat, które śledziłam z dużym zainteresowaniem i niejednokrotnie mnie wzruszyły. Powieść napisana jest w taki sposób, że bohaterowie stają się czytelnikom bliscy i z zaangażowaniem śledzi się ich losy. Opisane historie nie są łatwe, ale to ciepła i klimatyczna powieść. Jestem także nieustająco oczarowana Żuławami opisanymi przez Autorkę.
Czy tajemnice z przeszłości można zatrzymać tylko dla siebie? Czy niechciane fakty o których chcielibyśmy zapomnieć, zawsze wychodzą na jaw w najbardziej niewłaściwym momencie?Zaraz po zakończeniu lektury pierwszego tomu o którym pisałam Wam wczoraj sięgnęłam po jej kontynuację. Zżyłam się z tą historią, z bohaterami i z pięknym malowniczym miejscem na Żuławach... Z miejscem do którego bardzo chętnie wybrałabym się choćby zaraz... Dlatego tym bardziej chciałam poznać dalsze losy bohaterów i poszukać odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w mojej głowie pod koniec lektury pierwszej części.Spotykamy się z Ewą i z Kamilem w momencie, kiedy wydawałoby się, że przed bohaterami już prosta droga do wspólnego szczęścia. Niespodziewanie w ich życiu pojawia się ktoś, kto bardzo skutecznie tę drogę skieruje na wyboje. Kto wyjawiając pewien sekret spowoduje, że miłość pozostaje wystawiona na próbę. Czy uda się ocalić uczucie, które zbudowane na zaufaniu, z dala od dawnego życia i problemów rozkwitało?Mnóstwo emocji, mnóstwo zawirowań ale też powrotów do przeszłości. Przeszłości, która snując niespieszne opowieści potrafi poruszyć serce i wzruszyć. Tajemnice rodzinne, nieodwzajemniona miłość sprzed wielu lat i wielka niewiadoma związana ze starym opuszczonym domem... Kolejne wątki, których rozwikłania będę szukała w następnej części tej serii.Nie będę ukrywała, że zakończenie mnie zaskoczyło i spowodowało, że chciałabym poznać zakończenie tej historii już teraz... Nie pozostaje mi jednak nic innego jak cierpliwie czekać na kolejny tom. A Wam serdecznie polecam - lektura idealna na jesienny wieczór...
Kiedy drzwi do przyszłości się otwierają trzeba mieć stuprocentową pewność że drzwi z przeszłości są dobrze zamknięte. Że duchy przeszłości nie wyjdą na światło dzienne i nie zniszczą planów na przyszłość.Kamil i Ewa nieśmiało zaczynają spoglądać we wspólną przyszłość jednak w tych planach żadne nie uwzględniło pojawienia się dwóch kobiet Anastazji- siostry Kamila i Agnieszki, wątpliwej przyjaciółki Ewy z przeszłości.Sielska wieś widziała i słyszała wiele. Starsi mieszkańcy chętnie podzielą się wydarzeniami sprzed lat,by młodzi nie popełnili ich błędów. Tylko czasem ci młodzi po prostu muszą nauczyć się życia na własnych błędach.Gospoda rozkwitała, tętniła życiem tak jak tego chciał Kamil. Tak samo rozkwitało jego uczucie do tajemniczej Ewy. Niby nic o niej nie wiedział poza tym że przybyła do niszczejącego domu po babci a on po prostu czuł że znalazł bratnią duszę. Czy jednak przeszłość która upomni się i namiesza w życiu Ewy nie zniechęci Kamila?Drugi tom serii żuławskiej autorstwa @sylwia.kubik_pisarka który miałam przyjemność przeczytać dzięki @wydawnictwootwarte to przyjemna, ciepła i pachnąca pysznościami historia. Niesie ze sobą wspomnienia osób starszych, które winny być traktowane z należytym szacunkiem jako skarbnica wiedzy.Szum wierzb niesie spokój,ukojenie ale także głos poprzednich pokoleń które jeszcze tyle mają do zaoferowania. Muszę przyznać że nie przepadałam kiedyś za takimi historiami. Teraz zaczynam doceniać jak Kamil, Ewa czy Anastazja i Antek te relacje z osobami starszymi."Tajemnica z przeszłości" to historia z przesłaniem które każdy czytelnik musi odkryć sam. To nie jest typowy romans,to coś więcej. W końcu nic tak nie gmatwa miłości jak sekret sprzed lat.
Wracamy na Żuławy! A nie, przepraszam, ja nie wracam, bo ja nigdzie nie odeszłam. Cykl żuławski Sylwii Kubik jest tak niesamowity i wciągający, że po prostu trzeba czytać dalej, nie da się oderwać. Dopiero co odłożyłam pierwszą część, a już skończyłam drugą.Nie przytaczam opisu z okładki, bo niestety za dużo zdradza. Wystarczy powiedzieć, że "Tajemnica z przeszłości" to ciąg dalszy losów bohaterów z "Kroku do miłości", czyli biednej Ewy, na której chyba ciąży jakaś pechowa klątwa (hm!), i Kamila, to jest młodego właściciela otwartej już i wieńczącej triumfy regionalnej karczmy.Niby to taka zwyczajna wieś gdzieś na końcu Polski, niby nic się tam nie dzieje, same pola w zasięgu wzroku, a jednak czytelnik może zapomnieć o bożym świecie, czytać i czytać. Dalej czuje się ten spokojny wiejski klimat, a wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, żeby tylko jak najlepiej oddać wszystkie opisywane potrawy i rośliny dookoła. Do tego pojawia się więcej emocji w porównaniu do poprzedniego tomu, a przy historii życia Wandy... No nie da się tego czytać na chłodno.Relacja głównych bohaterów komplikuje się, ale autorka nie popełnia tego głupiego błędu, na który można się natknąć w wielu innych obyczajówkach. Uwaga, ta para rozmawia ze sobą! Inną sprawą jest, że te rozmowy nie zawsze wszystko wyjaśniają. Ciężko od razu, tak przy pierwszej sposobności coś uzgodnić, kiedy człowieka zżera zazdrość albo wstyd, ale oboje mają wobec siebie szczere intencje i nie kombinują za plecami jak koń pod górkę. To wypada bardzo naturalnie, prawdziwie, nie ma w niczym przesady, emocje rozwijają się dokładnie tak, jak to powinno wyglądać i ciekawie się to śledzi. Brawa dla pisarki.Zostali rozwinięci bohaterowie drugoplanowi, czytelnik powoli zżywa się z każdą postacią. Aż ciężko uwierzyć, że to twory fikcyjne. Nie wymieniam żadnych wad, bo po prostu dobrze się bawiłam od początku do końca. Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarze książek do recenzji, to była świetna lektura, cieszę się, że mogłam poznać tę całą historię, a wszystkim czytelnikom gorąco polecam.
Wracamy na Żuławy! A nie, przepraszam, ja nie wracam, bo ja nigdzie nie odeszłam. Cykl żuławski Sylwii Kubik jest tak niesamowity i wciągający, że po prostu trzeba czytać dalej, nie da się oderwać. Dopiero co odłożyłam pierwszą część, a już skończyłam drugą.Nie przytaczam opisu z okładki, bo niestety za dużo zdradza. Wystarczy powiedzieć, że "Tajemnica z przeszłości" to ciąg dalszy losów bohaterów z "Kroku do miłości", czyli biednej Ewy, na której chyba ciąży jakaś pechowa klątwa (hm!), i Kamila, to jest młodego właściciela otwartej już i wieńczącej triumfy regionalnej karczmy.Niby to taka zwyczajna wieś gdzieś na końcu Polski, niby nic się tam nie dzieje, same pola w zasięgu wzroku, a jednak czytelnik może zapomnieć o bożym świecie, czytać i czytać. Dalej czuje się ten spokojny wiejski klimat, a wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, żeby tylko jak najlepiej oddać wszystkie opisywane potrawy i rośliny dookoła. Do tego pojawia się więcej emocji w porównaniu do poprzedniego tomu, a przy historii życia Wandy... No nie da się tego czytać na chłodno.Relacja głównych bohaterów komplikuje się, ale autorka nie popełnia tego głupiego błędu, na który można się natknąć w wielu innych obyczajówkach. Uwaga, ta para rozmawia ze sobą! Inną sprawą jest, że te rozmowy nie zawsze wszystko wyjaśniają. Ciężko od razu, tak przy pierwszej sposobności coś uzgodnić, kiedy człowieka zżera zazdrość albo wstyd, ale oboje mają wobec siebie szczere intencje i nie kombinują za plecami jak koń pod górkę. To wypada bardzo naturalnie, prawdziwie, nie ma w niczym przesady, emocje rozwijają się dokładnie tak, jak to powinno wyglądać i ciekawie się to śledzi. Brawa dla pisarki.Zostali rozwinięci bohaterowie drugoplanowi, czytelnik powoli zżywa się z każdą postacią. Aż ciężko uwierzyć, że to twory fikcyjne. Nie wymieniam żadnych wad, bo po prostu dobrze się bawiłam od początku do końca. Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarze książek do recenzji, to była świetna lektura, cieszę się, że mogłam poznać tę całą historię, a wszystkim czytelnikom gorąco polecam.
Kiedy drzwi do przyszłości się otwierają trzeba mieć stuprocentową pewność że drzwi z przeszłości są dobrze zamknięte. Że duchy przeszłości nie wyjdą na światło dzienne i nie zniszczą planów na przyszłość.Kamil i Ewa nieśmiało zaczynają spoglądać we wspólną przyszłość jednak w tych planach żadne nie uwzględniło pojawienia się dwóch kobiet Anastazji- siostry Kamila i Agnieszki, wątpliwej przyjaciółki Ewy z przeszłości.Sielska wieś widziała i słyszała wiele. Starsi mieszkańcy chętnie podzielą się wydarzeniami sprzed lat,by młodzi nie popełnili ich błędów. Tylko czasem ci młodzi po prostu muszą nauczyć się życia na własnych błędach.Gospoda rozkwitała, tętniła życiem tak jak tego chciał Kamil. Tak samo rozkwitało jego uczucie do tajemniczej Ewy. Niby nic o niej nie wiedział poza tym że przybyła do niszczejącego domu po babci a on po prostu czuł że znalazł bratnią duszę. Czy jednak przeszłość która upomni się i namiesza w życiu Ewy nie zniechęci Kamila?Drugi tom serii żuławskiej autorstwa @sylwia.kubik_pisarka który miałam przyjemność przeczytać dzięki @wydawnictwootwarte to przyjemna, ciepła i pachnąca pysznościami historia. Niesie ze sobą wspomnienia osób starszych, które winny być traktowane z należytym szacunkiem jako skarbnica wiedzy.Szum wierzb niesie spokój,ukojenie ale także głos poprzednich pokoleń które jeszcze tyle mają do zaoferowania. Muszę przyznać że nie przepadałam kiedyś za takimi historiami. Teraz zaczynam doceniać jak Kamil, Ewa czy Anastazja i Antek te relacje z osobami starszymi."Tajemnica z przeszłości" to historia z przesłaniem które każdy czytelnik musi odkryć sam. To nie jest typowy romans,to coś więcej. W końcu nic tak nie gmatwa miłości jak sekret sprzed lat.
Czy tajemnice z przeszłości można zatrzymać tylko dla siebie? Czy niechciane fakty o których chcielibyśmy zapomnieć, zawsze wychodzą na jaw w najbardziej niewłaściwym momencie?Zaraz po zakończeniu lektury pierwszego tomu o którym pisałam Wam wczoraj sięgnęłam po jej kontynuację. Zżyłam się z tą historią, z bohaterami i z pięknym malowniczym miejscem na Żuławach... Z miejscem do którego bardzo chętnie wybrałabym się choćby zaraz... Dlatego tym bardziej chciałam poznać dalsze losy bohaterów i poszukać odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w mojej głowie pod koniec lektury pierwszej części.Spotykamy się z Ewą i z Kamilem w momencie, kiedy wydawałoby się, że przed bohaterami już prosta droga do wspólnego szczęścia. Niespodziewanie w ich życiu pojawia się ktoś, kto bardzo skutecznie tę drogę skieruje na wyboje. Kto wyjawiając pewien sekret spowoduje, że miłość pozostaje wystawiona na próbę. Czy uda się ocalić uczucie, które zbudowane na zaufaniu, z dala od dawnego życia i problemów rozkwitało?Mnóstwo emocji, mnóstwo zawirowań ale też powrotów do przeszłości. Przeszłości, która snując niespieszne opowieści potrafi poruszyć serce i wzruszyć. Tajemnice rodzinne, nieodwzajemniona miłość sprzed wielu lat i wielka niewiadoma związana ze starym opuszczonym domem... Kolejne wątki, których rozwikłania będę szukała w następnej części tej serii.Nie będę ukrywała, że zakończenie mnie zaskoczyło i spowodowało, że chciałabym poznać zakończenie tej historii już teraz... Nie pozostaje mi jednak nic innego jak cierpliwie czekać na kolejny tom. A Wam serdecznie polecam - lektura idealna na jesienny wieczór...
W najnowszej powieści Sylwii Kubik na pierwszy plan wychodzi przeszłość nie tylko Ewy, ale także innych bohaterów. Razem z nimi wracamy do wydarzeń sprzed kilkudziesięciu lat. Odkrywamy bolesną historię babci Ewy, która poruszy niejednego czytelnika. Dowiadujemy się więcej o panu Bronku, który przez kilkadziesiąt lat nikomu nie mówił o swoim sekrecie. Zaś siostra Kamila, Anastazja, poszukuje informacji na temat swoich korzeni. Wciąga w to babcię Matyldę, która do tej pory starała się wymazać z pamięci to, co przeżyła. Sylwia Kubik kontynuuje także opowieść o Żuławach i ciężkich czasach, w jakich żyli mieszkańcy tych terenów.To, czym zachwyciłam się przy okazji "Kroku do miłości", w kolejnej części schodzi na nieco dalszy plan. Żuławy nie są już głównym bohaterem, chociaż wciąż pięknie przedstawione przez Sylwię Kubik. Żałuję, że nie poznałam tu bliżej mieszkańców Krasnegostawu, ich natury i zwyczajów. Do akcji wkraczają za to dwie bohaterki, które uatrakcyjniają powieść: Anastazja - siostra Kamila, oraz Agnieszka, która szantażuje Ewę.Największym atutem powieści są dla mnie historie sprzed kilkudziesięciu lat, które śledziłam z dużym zainteresowaniem i niejednokrotnie mnie wzruszyły. Powieść napisana jest w taki sposób, że bohaterowie stają się czytelnikom bliscy i z zaangażowaniem śledzi się ich losy. Opisane historie nie są łatwe, ale to ciepła i klimatyczna powieść. Jestem także nieustająco oczarowana Żuławami opisanymi przez Autorkę.