Marzenia ma każdy z nas.
Agnieszka bardzo chciałaby spędzić Wigilię z babcią. Jednak babcia ma zupełnie inne plany i gdy Agnieszka dociera do domku położonego w środku lasu – nie zastaje jej w nim. Zostaje za to odcięta od cywilizacji przez padający śnieg, a przez zaspy wielkimi krokami nadciąga święty Mikołaj.
Pięcioletnia Zosia marzy o choince wielkości tej z centrum handlowego. I oczywiście o prezentach, całej górze prezentów. Jednak tym razem Wigilia zapowiada się całkiem inaczej.
Robert – policjant – bierze świąteczną zmianę, bo nie chce przeżywać Wigilii w samotności.
Starszy pan z siwą brodą także spędza Święta w samotności. Ale w przeciwieństwie do większości – ludzi lubi on tylko na odległość, a samotność nie jest mu straszna.
Jego żona natomiast otoczona jest zwariowanymi pensjonariuszami domu opieki.
Jedna świąteczna opowieść, wielu bohaterów. I cała masa marzeń do spełnienia. Bo może czasem trzeba uwierzyć w Mikołaja?
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem