Rzeźbiarz łez. Edycja specjalna Erin Doom Książka
Wydawnictwo: | Flow Books |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wariant: | barwione brzegi |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 656 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
Wyjątkowe wydanie specjalne „Rzeźbiarza łez”. Edycja limitowana z barwionymi brzegami już w sprzedaży!
Ponad pół miliona sprzedanych egzemplarzy
Włoski fenomen 2022 roku
„W Grave mieliśmy wiele opowieści. Szeptane historyjki, bajki na dobranoc… Legendy opowiadane półgłosem przy blasku świecy. Najsłynniejsza była ta o rzeźbiarzu łez…”
Nica. Dojmująco piękna, delikatna niczym motyl, o oczach w kolorze płaczącego nieba.
Rigel. Wcielony koszmar z jej najskrytszych snów. Zagadkowy, cyniczny i zwodniczy jak wilk.
Nica, od zawsze pragnęła tylko jednego: mieć rodzinę. Kiedy ma siedemnaście lat, Milliganowie postanawiają ją adoptować, a odległe marzenie wydaje się wreszcie spełniać. Przewrotny los nie pozwala jej się jednak zbyt długo tym cieszyć – z Grave, sierocińca, w którym się wychowywała, razem z nią adoptowany zostaje Rigel, chłopak, który do tej pory budził w niej wyłącznie niepokój.
Wydaje się, że mimo łączącej ich przeszłości, pełnej cierpienia i samotności, nic nie będzie w stanie zbliżyć do siebie tej dwójki, a mieszkanie pod jednym dachem przysporzy jedynie więcej bólu. Nica jest jednak zdeterminowana, by ochronić swoje marzenie przed każdym, kto zapragnie je zniszczyć. Nawet jeśli ma dwoje czarnych oczu i płonące spojrzenie.
„Byliśmy popękani, połamani, zepsuci.
Ale lśniło w nas światło jasne jak tysiąc gwiazd.
Miało siłę wilka. I delikatność motyla.
A ja nie mogłam uwierzyć, że coś tak pięknego i prawdziwego
mogłoby być jednocześnie złe”.
Szczegółowe informacje na temat książki Rzeźbiarz łez. Edycja specjalna
Wydawnictwo: | Flow Books |
EAN: | 9788324092383 |
Autor: | Erin Doom |
Tłumaczenie: | Mateusz Szatan |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wariant: | barwione brzegi |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 656 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2023-09-27 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Rzeźbiarz łez. Edycja specjalna
Inne książki Erin Doom
Inne książki z kategorii Literatura młodzieżowa
Oceny i recenzje książki Rzeźbiarz łez. Edycja specjalna
Cudowna!! Pięknie napisana i naprawdę poruszająca, a do tego przepięknie wydana.
„Rzeźbiarz łez" ten tytuł odkąd tylko go przeczytałam siedział mi w głowie. Zastanawiałam się co on oznacza i skąd taki pomysł. Opis sprawił, że zapragnęłam poznać historię Niki i Rigela, a okładka jest tak piękna i cudowna, że nie da się przejść obok tej książki obojętnie!Nica i Rigel wychowują się w domu dziecka. Nica od małego czekała na dzień kiedy ktoś będzie chciał ją wziąć do siebie i pokazać co to znaczy mieć rodzinę. W końcu jej marzenie się spełnia. Niestety Anna i Norman biorą do siebie także Rigela, który skutecznie uprzykrza Nice życie. Początki ich relacji są bardzo burzliwe. Rigel nie pozwala znaleźć do siebie dojścia, a Nika bardzo z tego powodu cierpi. Jednak to co widzimy z zewnątrz to tylko mała cząstka. To co bohaterowie skrywają w środku niejednokrotnie nas zaskoczy.Piszę to od razu po przeczytaniu i WOW!WOW!WOW! WOW! Ciężko wyrazić słowami to co czuję po tej lekturze. „Rzeźbiarz łez" to książka, która zapada w pamięć na długo. Nie pozwala o sobie zapomnieć. Czytelnik czytając zakończenie jest załamany, że to już koniec tej przygody. Na pewno jeszcze powrócę do tej historii. Zżyłam się bardzo z bohaterami, więc to rozstanie jest ciężkie!Autorka stworzyła historię , która złamie nawet najtwardsze czytelnicze serce. Ostatnio czytałam kilka książek na których polały się łzy, jednak ta przebiła wszystkie! To zdecydowanie wyciskacz łez warty uwagi!Trochę o głównych bohaterach. Nika to dziewczyna niezwykle delikatna i wrażliwa. Jej marzeniem od najmłodszych lat to jest znalezienie rodziny. Kocha ona cały świat i dobitnie to pokazuje m.in. poprzez ratowanie zwierząt, które najbardziej narażone są na śmierć z rąk człowieka. Od razu zapałałam do niej sympatią, ale i jej współczułam. Jej delikatność nie zawsze była doceniana, a wręcz przeciwnie, często inni to wykorzystywali.Rigel to zupełne jej przeciwieństwo. Twardy, oschły, zamknięty w sobie. Nie pozwala się nikomu do siebie zbliżyć. Zakłada maskę nietykalności i twardziela. Większość problemów rozwiązuje agresją. Na początku go nie polubiłam, sprawiał wrażenie ignoranta, który nie liczy się z uczuciami innych. Jednak kiedy poznajemy go bliżej, zostajemy zaskoczeni, że pod tą skorupą, jednak kryje się człowiek, który nie ma serca z kamienia.„Rzeźbiarz łez" to książka, która zostanie w moim sercu na zawsze, wryła się w nie jak tatuaż, nie do usunięcia. Pokochałam tę historię całą sobą. Od pierwszej do ostatniej strony czytałam ją z zapartym tchem. Autorka ma tak piękny język, że czytanie tej książki mimo bólu jaki sprawia było niesamowitym przeżyciem. Mimo, iż w swoim życiu przeczytałam mnóstwo powieści to ta ma w sobie coś wyjątkowego. Jeszcze żadna nie sprawiła, że czas mi się zatrzymał, a losy Niki i Rigela stały się częścią mojej codzienności.„Rzeźbiarz łez" to książka łącząca w sobie wiele sprzeczności. Delikatność-agresja. Miłość-nienawiść. Piękno-ból. Szczęście-smutek. Radość-cierpienie. Światło-mrok. Erin Doom świetnie to jednak połączyła. Plastyczność i piękno jej języka jest jak ukojenie dla rozbitego czytelniczego serca. Autorka skłania roznieś czytelnika do wielu przemyśleń za co jestem jej wdzięczna. Po tej lekturze już nic nie będzie takie samo.Jeżeli więc szukacie książki, która złamie wasze serce i powoli je sklei. Książki od której nie można się oderwać. Książki, która wyciśnie z was morze łez. Książki tak bogatej w cytaty, że bez znaczników, czy chociażby ołówka nie da się jej czytać. to „Rzeźbiarz łez" jest dla Was idealną pozycją. Ta książka zostanie waszym rzeźbiarzem łez.
Nica i Rigel to dwie skrzywdzone dusze. Oboje cierpią, lecz każde okazuje to w inny sposób. „Rzeźbiarz łez" to historia ich uleczania, która wzrusza i sprawia, że chce się krzyczeć z niemocy.Cechuje się przede wszystkim pięknym, poetyckim językiem, który oczarowuje i zachwyca.Na początku nie za bardzo polubiłam się z bohaterami, przyznaję. Nie rozumiałam dlaczego postępują tak, jak postępują, trochę mnie denerwowali.Im dalej jednak, tym stawałam się coraz bardziej wyrozumiała. Z każdą stroną autorka odkrywa przed nami coraz więcej faktów z przeszłości i coraz jaśniejsze staje się, dlaczego wszystko tak wygląda.Mimo wszystko relacja głównych bohaterów jest toksyczna i pełna ran, które, choć może uleczone, na zawsze pozostawią po sobie blizny.To lektura idealna na chłodny jesienny wieczór. Jeśli potrzebujecie się wzruszyć, to „Rzeźbiarz łez" sprawi, że uronicie trochę łez.
Kiedy po raz pierwszy sięgamy po "Rzeźbiarza łez" Erin Doom, możemy odnieść wrażenie, że trzymamy w rękach kolejną opowieść o młodzieńczej miłości i trudnościach dorastania. Ale z każdą kolejną stroną odkrywamy, że to coś znacznie więcej niż tylko powieść obyczajowa.Fabuła kręci się wokół dwójki głównych bohaterów - Nicy i Rigela. Nica, piękna i delikatna, jak motyl, marzy o rodzinie, cieple domowego ogniska, oparciu, które da jej opiekuńcza rodzina Milliganów. Jednak jej marzenie komplikuje się, gdy do rodziny trafia również Rigel - chłopak z jej przeszłości, który budzi w niej niepokój i lęk. Czy pomimo bolesnej przeszłości, Nica i Rigel będą w stanie się nawzajem zrozumieć i wspólnie przetrwać burzliwe chwile dorastania?"Rzeźbiarz łez" to książka pełna emocji, które zaskakują i przytłaczają czytelnika na każdym kroku. Wykreowani przez autorkę bohaterowie są pełnokrwistymi postaciami, które wnikają w głąb czytelnika i pozostają w nim na długo po przewróceniu ostatniej strony.Nie można również nie wspomnieć o pięknym języku, jakim posługuje się autorka. Metafory, porównania, opisy - wszystko to sprawia, że czytanie "Rzeźbiarza łez" to prawdziwa uczta dla duszy. To książka, która z całą pewnością zostanie z nami na długo, zmuszając do refleksji nad tym, co w życiu naprawdę ważne. Polecam każdemu, kto pragnie na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przenieść do świata, gdzie możliwe jest wszystko.
"Rzeźbiarz łez" okazał się dla mnie niewypowiedzianą wyprawą w gatunek, który zazwyczaj omijam szerokim łukiem. Czy zmieniłem zdanie? Nie do końca. Wciąż uważam, że czysty romans nie jest dla mnie, ale warto było spróbować. Książka przewyższyła moje oczekiwania, wciągając mnie i zaskakując emocjonalnie w kilku momentach. Choć nie płakałem rzewnie, to zdarzyło mi się mieć wilgotne oczy, co było dla mnie niespodzianką. Postacie Anny i Normana zdobyły moją sympatię (chociaż uważam, że Norman zasługiwał na więcej miejsca w historii). Szczególnie przypadł mi do gustu motyw rodziny z wyboru, który został tu przedstawiony. Chętnie przeczytałbym jeszcze więcej o relacjach między Anną a Nicą. Niestety, były też momenty, kiedy książka mnie nużyła, zwłaszcza w końcowej części, która mogłaby być spokojnie skrócona o przynajmniej 100 stron. Ostatnią kliszową scenę przemilczę, choć rozumiem, że zamknięte zakończenie może mieć swoich zwolenników. Podsumowując, była to lekka i angażująca lektura, choć z pewnymi mankamentami.
"Rzeźbiarz łez" okazał się dla mnie niewypowiedzianą wyprawą w gatunek, który zazwyczaj omijam szerokim łukiem. Czy zmieniłem zdanie? Nie do końca. Wciąż uważam, że czysty romans nie jest dla mnie, ale warto było spróbować. Książka przewyższyła moje oczekiwania, wciągając mnie i zaskakując emocjonalnie w kilku momentach. Choć nie płakałem rzewnie, to zdarzyło mi się mieć wilgotne oczy, co było dla mnie niespodzianką. Postacie Anny i Normana zdobyły moją sympatię (chociaż uważam, że Norman zasługiwał na więcej miejsca w historii). Szczególnie przypadł mi do gustu motyw rodziny z wyboru, który został tu przedstawiony. Chętnie przeczytałbym jeszcze więcej o relacjach między Anną a Nicą. Niestety, były też momenty, kiedy książka mnie nużyła, zwłaszcza w końcowej części, która mogłaby być spokojnie skrócona o przynajmniej 100 stron. Ostatnią kliszową scenę przemilczę, choć rozumiem, że zamknięte zakończenie może mieć swoich zwolenników. Podsumowując, była to lekka i angażująca lektura, choć z pewnymi mankamentami.
Kiedy po raz pierwszy sięgamy po "Rzeźbiarza łez" Erin Doom, możemy odnieść wrażenie, że trzymamy w rękach kolejną opowieść o młodzieńczej miłości i trudnościach dorastania. Ale z każdą kolejną stroną odkrywamy, że to coś znacznie więcej niż tylko powieść obyczajowa.Fabuła kręci się wokół dwójki głównych bohaterów - Nicy i Rigela. Nica, piękna i delikatna, jak motyl, marzy o rodzinie, cieple domowego ogniska, oparciu, które da jej opiekuńcza rodzina Milliganów. Jednak jej marzenie komplikuje się, gdy do rodziny trafia również Rigel - chłopak z jej przeszłości, który budzi w niej niepokój i lęk. Czy pomimo bolesnej przeszłości, Nica i Rigel będą w stanie się nawzajem zrozumieć i wspólnie przetrwać burzliwe chwile dorastania?"Rzeźbiarz łez" to książka pełna emocji, które zaskakują i przytłaczają czytelnika na każdym kroku. Wykreowani przez autorkę bohaterowie są pełnokrwistymi postaciami, które wnikają w głąb czytelnika i pozostają w nim na długo po przewróceniu ostatniej strony.Nie można również nie wspomnieć o pięknym języku, jakim posługuje się autorka. Metafory, porównania, opisy - wszystko to sprawia, że czytanie "Rzeźbiarza łez" to prawdziwa uczta dla duszy. To książka, która z całą pewnością zostanie z nami na długo, zmuszając do refleksji nad tym, co w życiu naprawdę ważne. Polecam każdemu, kto pragnie na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przenieść do świata, gdzie możliwe jest wszystko.
Nica i Rigel to dwie skrzywdzone dusze. Oboje cierpią, lecz każde okazuje to w inny sposób. „Rzeźbiarz łez" to historia ich uleczania, która wzrusza i sprawia, że chce się krzyczeć z niemocy.Cechuje się przede wszystkim pięknym, poetyckim językiem, który oczarowuje i zachwyca.Na początku nie za bardzo polubiłam się z bohaterami, przyznaję. Nie rozumiałam dlaczego postępują tak, jak postępują, trochę mnie denerwowali.Im dalej jednak, tym stawałam się coraz bardziej wyrozumiała. Z każdą stroną autorka odkrywa przed nami coraz więcej faktów z przeszłości i coraz jaśniejsze staje się, dlaczego wszystko tak wygląda.Mimo wszystko relacja głównych bohaterów jest toksyczna i pełna ran, które, choć może uleczone, na zawsze pozostawią po sobie blizny.To lektura idealna na chłodny jesienny wieczór. Jeśli potrzebujecie się wzruszyć, to „Rzeźbiarz łez" sprawi, że uronicie trochę łez.
„Rzeźbiarz łez" ten tytuł odkąd tylko go przeczytałam siedział mi w głowie. Zastanawiałam się co on oznacza i skąd taki pomysł. Opis sprawił, że zapragnęłam poznać historię Niki i Rigela, a okładka jest tak piękna i cudowna, że nie da się przejść obok tej książki obojętnie!Nica i Rigel wychowują się w domu dziecka. Nica od małego czekała na dzień kiedy ktoś będzie chciał ją wziąć do siebie i pokazać co to znaczy mieć rodzinę. W końcu jej marzenie się spełnia. Niestety Anna i Norman biorą do siebie także Rigela, który skutecznie uprzykrza Nice życie. Początki ich relacji są bardzo burzliwe. Rigel nie pozwala znaleźć do siebie dojścia, a Nika bardzo z tego powodu cierpi. Jednak to co widzimy z zewnątrz to tylko mała cząstka. To co bohaterowie skrywają w środku niejednokrotnie nas zaskoczy.Piszę to od razu po przeczytaniu i WOW!WOW!WOW! WOW! Ciężko wyrazić słowami to co czuję po tej lekturze. „Rzeźbiarz łez" to książka, która zapada w pamięć na długo. Nie pozwala o sobie zapomnieć. Czytelnik czytając zakończenie jest załamany, że to już koniec tej przygody. Na pewno jeszcze powrócę do tej historii. Zżyłam się bardzo z bohaterami, więc to rozstanie jest ciężkie!Autorka stworzyła historię , która złamie nawet najtwardsze czytelnicze serce. Ostatnio czytałam kilka książek na których polały się łzy, jednak ta przebiła wszystkie! To zdecydowanie wyciskacz łez warty uwagi!Trochę o głównych bohaterach. Nika to dziewczyna niezwykle delikatna i wrażliwa. Jej marzeniem od najmłodszych lat to jest znalezienie rodziny. Kocha ona cały świat i dobitnie to pokazuje m.in. poprzez ratowanie zwierząt, które najbardziej narażone są na śmierć z rąk człowieka. Od razu zapałałam do niej sympatią, ale i jej współczułam. Jej delikatność nie zawsze była doceniana, a wręcz przeciwnie, często inni to wykorzystywali.Rigel to zupełne jej przeciwieństwo. Twardy, oschły, zamknięty w sobie. Nie pozwala się nikomu do siebie zbliżyć. Zakłada maskę nietykalności i twardziela. Większość problemów rozwiązuje agresją. Na początku go nie polubiłam, sprawiał wrażenie ignoranta, który nie liczy się z uczuciami innych. Jednak kiedy poznajemy go bliżej, zostajemy zaskoczeni, że pod tą skorupą, jednak kryje się człowiek, który nie ma serca z kamienia.„Rzeźbiarz łez" to książka, która zostanie w moim sercu na zawsze, wryła się w nie jak tatuaż, nie do usunięcia. Pokochałam tę historię całą sobą. Od pierwszej do ostatniej strony czytałam ją z zapartym tchem. Autorka ma tak piękny język, że czytanie tej książki mimo bólu jaki sprawia było niesamowitym przeżyciem. Mimo, iż w swoim życiu przeczytałam mnóstwo powieści to ta ma w sobie coś wyjątkowego. Jeszcze żadna nie sprawiła, że czas mi się zatrzymał, a losy Niki i Rigela stały się częścią mojej codzienności.„Rzeźbiarz łez" to książka łącząca w sobie wiele sprzeczności. Delikatność-agresja. Miłość-nienawiść. Piękno-ból. Szczęście-smutek. Radość-cierpienie. Światło-mrok. Erin Doom świetnie to jednak połączyła. Plastyczność i piękno jej języka jest jak ukojenie dla rozbitego czytelniczego serca. Autorka skłania roznieś czytelnika do wielu przemyśleń za co jestem jej wdzięczna. Po tej lekturze już nic nie będzie takie samo.Jeżeli więc szukacie książki, która złamie wasze serce i powoli je sklei. Książki od której nie można się oderwać. Książki, która wyciśnie z was morze łez. Książki tak bogatej w cytaty, że bez znaczników, czy chociażby ołówka nie da się jej czytać. to „Rzeźbiarz łez" jest dla Was idealną pozycją. Ta książka zostanie waszym rzeźbiarzem łez.
Cudowna!! Pięknie napisana i naprawdę poruszająca, a do tego przepięknie wydana.