"Grand Central" to zbiór dziesięciu opowiadań znanych autorek, które łączy dworzec Grand Central, na którym przewijają się codziennie tysiące ludzi. To właśnie tam tego samego dnia, tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej, obserwujemy fragmenty życia tak odmiennych, a jednak mających wiele wspólnego bohaterów...Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po ten zbiór, zastanawiając się, jak poradzą sobie z trudnymi tematami słynne pisarki w tak skondensowanej formie, jakim są te krótkie opowiadanie. Nie zawiodłam się - całość wyszła na naprawdę wysokim poziomie!
Historie są bardzo różne. Wspólna przestrzeń i ten sam dzień nie oznaczają powtarzalności motywu. W momencie wielkiej przemiany, leczenia ran ciała i duszy oraz spoglądaniu z niepewnością w przyszłość, bohaterowie doświadczają przeróżnych trudności. Autorki zapewniły całe spektrum sytuacji i przeżywanych emocji. Na dworcu spoglądamy na ocalonego z holokaustu, który dostrzega sobowtóra swojej matki, a jednocześnie śledzimy losy niewinnej, pełnej marzeń dziewczyny, która chce zrobić pierwsze kroki w świat filmu. Dziewczyna nie mogąca się pogodzić ze śmiercią najlepszej przyjaciółki mija się z kobietą, której serce rozdarte jest pomiędzy wojennego męża i nową miłość. Drżąca matka odlicza ze strachem minuty przed powrotem męża-tyrana, a jednocześnie skrzypek wygrywa swe tęskne melodie, chcąc zwrócić uwagę pięknej nieznajomej. Urywki życia, niczym krótkie, acz pełne treści migawki powyższych, jak i innych postaci błyskawicznie podbijają serce i zapadają głęboko w pamięci.
Te opowieści to kalejdoskop uczuć. Melancholia, strach, gorycz i żal, a także nieśmiała radość i nadzieja na przyszłość, które w obliczu powojennych zgliszczy są tym bardziej ujmujące i wzbudzające refleksje. Jedne podobały mi się bardziej, inne mniej, ale każda z nich zachowała wysoki poziom jakości, wyczerpania tematu, a jednocześnie tajemniczości i intrygującej nuty. A cudownym zabiegiem są maleńkie wstawki, które łącza każde z opowiadań subtelnym łańcuchem powiązań (jak otarcie się, szybki rzut oka, pojedyncze słowo czy gest bohatera poprzednich opowieści).
Gorąco polecam!
rozwiń tekst...
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem